Test DJI Mavic 3 PRO, duży profesjonalista z większymi ambicjami

Niedługo po premierze Mavic 3 Classic, DJI postanowiło odświeżyć swoją propozycję bardziej zaawansowanego Mavic 3. Na pierwszy rzut oka znajdziemy w nim trzecią kamerę, ale czy to wszystko i czy sprawdzi się równie dobrze co wycofany już Mavic 3? Na te pytania odpowiem w tym krótkim teście DJI Mavic 3 Pro RC.

O Mavic 3 Pro i klasyfikacji C2

Dla niektórych może to być trudne do przełknięcia (dla mnie również), ale nowy DJI Mavic 3 Pro (RC) jest cięższy od modelu, który zastępuje i to niemało, bo waży blisko 970 gramów. Na pierwszy rzut oka to niewiele, ale dla pilotów z uprawnieniami w tym momencie pali się ostrzeżenie. Ten dron ma klasyfikację C2. To oznacza, że po wejściu w życie nowych ograniczeń klasowych, będziecie latali tym dronem z licencją A3 i będziecie ograniczeni  do lotów w odległości 150 m od zabudowań i ludzi lub licencją A2 z minimalną odległością 30 m od ludzi (5 m w trybie statywu).

Dla tych, którzy nadal chcą latać w mieście pozostaje Mavic 3 Classic lub Mavic 3 z retro klasyfikacją do C1 – co może przysporzyć problemów podczas śledzenia odległych obiektów (C1 ogranicza śledzenie do odległości 50 m). 

Specyfikacja Mavic 3 Pro RC 

W porównaniu do Mavic 3 i Mavic 3 Classic wersja Pro nieco urosła. Najbardziej widać to po samym gimbalu, który musi pomieścić znacznie większą optykę dwóch obiektywów tele (x3 i x7), ale zmiany znajdziecie też w drobnych szczegółach. Dron jest troszkę wyższy, aby zabezpieczyć gimbal. Poza tym DJI nie zmieniło wiele, dalej jest to sprawdzona konstrukcja serii Mavic 3, chociaż przez obżarstwo Pro będzie latał kilka minut krócej od reszty rodzeństwa — w testach lot oscylował w okolicach 35-40 minut. 

DJI ponownie zmieniło swój gimbal i w dosyć ograniczonej przestrzeni zmieszczono trzy obiektywy z matrycami: 

  • już wcześniej znaną matrycę 4/3″ z obiektywem Hasselblad o maksymalnej przesłonie 2.8f o ekwiwalencie 24 mm; 
  • nową matrycę 1/1.3″ z obiektywem telefoto o stałej przesłonie 2.8f i ekwiwalencie 70 mm; 
  • zaktualizowaną matrycę 1/2″ z obiektywem supertelefoto o stałej przesłonie 3.4f i ekwiwalencie 166 mm. 

Oba teleobiektywy ostrzą od 3 metrów i przy bliskich obiektach dają przyjemne rozmycie tła, co na pewno ucieszy fotografów. To, co nie jest najlepszą informacją to tylko 12 MP przy obiektywie 166 mm, a już 48 MP przy 70 mm. Poniżej znajdziecie porównanie jakości zoomów zdjęć razem z wycinkami do 166 mm. Jak widać, nadal warto korzystać z osobnych obiektywów. 

Drugim minusem najmniejszej matrycy (z obecnym oprogramowaniem) jest brak nagrywania D-Log, pozostają tylko standardowe formaty h.265 10bit kodowane w 4:2:0. Jeśli zdecydujecie się na Mavica Pro Cine to Apple ProRes ograniczy was tylko do 4:2:2, co dla materiałów wideo jest dużym polem do popisu i szybkim przepisem na zapełnienie wewnętrznej pamięci 1 TB. Zwykła wersja Pro ma tylko 8 GB wbudowanej pamięci. 

Wraz z wersją Pro DJI zaczął bardziej szczegółowo informować o zasięgu drona i transmisji O3+. Teraz na ich stronie znajdziecie również informację o zasięgu w środowisku z przeszkodami i zanieczyszczonym innymi sygnałami. Testy przeprowadzono dla sygnału FCC – w Polsce standard CE ma słabszy sygnał. Nie zmienia to faktu, że takie dane przydadzą się przy planowaniu przyszłych lotów. Biorąc pod uwagę wcześniejsze i obecne testy, potwierdzam, że dron ma bardzo dobry zasięg wystarczający do bezpiecznych lotów VLOS i lotów asystowanych przez obserwatorów. 

Zestaw, który dostałem do testów to wersja z kontrolerem DJI RC, który testowałem już wraz z DJI Mini 3 Pro i Mavic 3 Classic. Przy ograniczonej głębi ostrości teleobiektywów zachęcam, abyście sprawdzili też alternatywą wersję z kontrolerem RC PRO (Mavic 3 Pro Cine) z wyjściem mini HDMI na dodatkowy monitor.

Od czasu testu Mavic 3 Classic, aplikacja i firmware serii Mavic 3 dostały lekkiej modyfikacji. Dodano kilka funkcji, które przydadzą się podczas codziennych lotów oraz lekko zmodyfikowano algorytm śledzenia obiektów. Widać, że DJI cały czas pracuje nad doskonaleniem swoich dronów i nie spoczywa na laurach.

Tryby inteligentnego lotu 

W porównaniu do jednookiego brata w trybach lotu automatycznego nie zmieniło się wiele, więc odsyłam was do recenzji Mavica 3 Classic. Natomiast przy dojściu dwóch obiektywów mamy do dyspozycji kilka możliwości: 

  • Active track działa na 24 mm i 70 mm; 
  • śledzenie działa z 24 mm, 70 mm i 166mm; 
  • Mastershots działa z 24 mm i 70 mm. 

Przy 166 mm śledzenie pozwoli na automatyczne utrzymanie obiekty w kadrze. Przy 70 mm Active track działa bardzo dobrze przy szybkich obiektach (śledzenie pojazdów), natomiast przy wolno poruszającym się pieszym dron ma tendencję do częstej korekty toru lotu — możliwe, że będzie to poprawione z aktualizacjami.  

70 mm to też sweet spot przy nagrywaniu wideo z drona, który pozwala zbliżyć się do obiektu, skompresować perspektywę i nadać pożądaną głębię ostrości. I co ty na to Inspire 3? Mniejszy brat też potrafi. 

Loty z Mavic 3 Pro 

Mavic 3 Pro lata dobrze, stabilnie i długo, choć nie tak długo jak jego lżejszy brat Mavic 3 Classic. Ze względu na swoją wagę czas reakcji na sterowanie jest również lekko opóźniony, a najbardziej będzie to widoczne przy wyhamowywaniu drona. No cóż, nie jest to konstrukcja sportowa, a stabilny statyw w powietrzu. Realnie trzeba liczyć się z lotem i nagrywaniem w okolicy 35-40 minut. Nadal dobrym pomysłem jest co najmniej jedna dobra bateria zapasowa i szybka ładowarka samochodowa. 

Tak samo jak 3 Classic, tak i 3 Pro ma nieziemski zasięg. Tam, gdzie Mini 3 Pro doleciał do 1 km, tam Mavic 3 Classic i 3 Pro w wersji CE doleciały do 2 km, ze względu na lepsze anteny dron w połączeniu z aparaturą RC Pro może mieć odrobinę większy zasięg.

Jedyne co mogę dorzucić to sposób działania trybu CE – ten tryb działa na terenie Europy, jeśli wyjedziecie z dronem tam, gdzie obowiązuje FCC, tam dron będzie mógł latać jeszcze dalej. 

Certyfikat C2 DJI Mavic 3 Pro

Jakość video i zdjęć z DJI Mavic 3 Pro 

Mavic 3 Pro ma bardzo podobne możliwości nagrywania wideo, co już wcześniej testowany Mavic 3 Classic. Jeśli chodzi o główny sensor, to nie można się spierać, jest to już klasa profesjonalna (szczególnie po ostatniej aktualizacji dodającej D-Log M do głównej i średniej matrycy). 

Jednak wersja Pro to nie tylko główny sensor, a dwa mniejsze obiektywy tele, do których działania należy się przyzwyczaić. Szczególnie poza trybem eksploracji, gdzie przełączanie między kamerami zabiera około dwóch sekund. Tu pojawia się największy niedosyt co do Pro – kamery nie działają symultanicznie i nie możemy nagrywać dwóch lub trzech kadrów jednocześnie. Drugim pstryczkiem w nos ambitniejszych kolorystów jest (w testowanym firmware) brak płaskiego profilu kolorów dla obiektywu 166 mm.

Gdy już odsuniemy na bok te niedociągnięcia, to okazuje się, że Mavic 3 Pro bardzo pozytywnie zaskakuje jakością swoich nagrań — szczególnie średniego tele 70 mm, ten obiektyw przypadł mi do gustu dużo bardziej niż Hasselblad (oczywiście wiadomo, że nie będzie miał jego jakości), ale kadry, które nim uzyskujemy, mają dużo większą moc. 

Z kolei 166 mm spisuje się poprawnie. Przy takiej ogniskowej musimy wziąć pod uwagę kilka dodatkowych czynników, np. efekt konwekcji z nasłonecznionego podłoża lub samo falowanie powietrza przy obserwacji dalekich obiektów. Może to z początku dawać efekt nieostrego obrazu, ale nie powinniście się tym przejmować — lepszy sprzęt nie pozbędzie się tego efektu.

Mogę śmiało powiedzieć, że główna matryca i średnie tele sprawdzą się w dzień, jak i wieczorem. Natomiast z obiektywem supertele musicie być ostrożni wieczorem i bardzo cierpliwi w nocy. Ze względu na mniejszą matrycę ma on więcej szumu niż pozostałe matryce, natomiast przesłona f3.4 jedynie pogarsza sprawę, przepuszczając małą ilość światła. W połączeniu z długą ogniskową powinniśmy mieć na względzie: 

  • przy video: nagrywać statycznie, z ISO800 i ekspozycją 1/180 (przy takiej ogniskowej widać ruchy gimbala);
  • przy fotografii: maksymalnie zmniejszyć ISO (do 100) i robić dużo dodatkowych serii zdjęć, aby wybrać to najostrzejsze. 

Szumy dla 24 mm i 70 mm są dla mnie na dobrym poziomie, jednak dla 166 mm powinniśmy się trzymać bliżej ISO800 i ISO100 niż ISO3200. 

Gdy już mamy nagrany materiał, to warto pomyśleć jak złożyć wszystko w jednej kolorystyce. Na pomoc przychodzą płaskie nagrania z głównego i średniego sensora. Te można dostosować do własnych potrzeb lub jeśli wykorzystaliśmy supertele, nagiąć ich wygląd tak, aby bardziej odpowiadał standardowym nagraniom h.265. Do nagrań warto mieć jedną zapasową (szybką kartę pamięci) – poniżej znajdziecie rekomendowane przez DJI karty pamięci dla Mavic 3 Pro.

Mając do wyboru trzy obiektywy i matryce o różnych parametrach, trudno jest zdecydować się na jednolitą ocenę. To, co łączy wszystkie tryby to zdjęcia RAW DNG, a dzielić potrafi bardzo dużo. Dlatego warto mieć przygotowane osobne ustawienia dla każdego obiektywu przy imporcie do edytora zdjęć. Niestety najmniejszą dynamikę prezentuje obiektyw 166 mm, dlatego przy nim zalecałbym poświęcenie dłuższej chwili na sprawdzenie poprawnej ekspozycji. Natomiast 70 mm i 24 mm zachowują się już bardziej dojrzale, wysoka dynamika pozwala na odratowanie lekko przepalonych i niedoświetlonych scen. Na dodatek 70 mm jest bardzo blisko portretówek, dlatego możecie pokusić się na niecodzienne kadry. 

Gimbal DJI Mavic 3 Pro

Podsumowanie testu DJI Mavic 3 Pro (RC)

DJI Mavic 3 Pro jest prawie idealnym rozwinięciem koncepcji drona o wielu matrycach. Rozwiązano w nim też problem, z którym borykał się Mavic 3 – miękkiego obrazu obiektywu z powiększeniem x7, a dodatkowy obiektyw x3 umożliwia wykorzystanie sztandarowych funkcji automatycznego lotu i śledzenia obiektów. Jeśli myślicie nad dronem do realizacji profesjonalnych nagrań, a Inspire 3 i jego obsługa nie jest dla was, to ten dron da od siebie znacznie więcej niż wersja Classic.

Jeśli jednak szukacie drona z planowaniem misji lotów, to sprawdźcie model o przydomku Enterprise — DJI Mavic 3 Pro nadal korzysta z aplikacji DJI Fly, bez zdalnego planowania nalotów fotogrametrycznych.

Minusy

  • wolne ładowanie baterii 80 W w dronie - 65 W załączoną ładowarką
  • unikanie przeszkód w ostatniej chwili
  • kabel ładujący baterię przymocowany na stałe w ładowarce
  • brak D-Log w obiektywie 166 mm (na czas testów)

Plusy

  • ładowanie baterii 100 W przez nową ładowarkę i HUB ładujący baterie
  • doskonała jakość video i zdjęć
  • jasny i łatwy w obsłudze kontroler RC
  • duża stabilność na wietrze
  • głośny, jednak niska częstotliwość łatwo wtapia się w akustyczne tło
  • unikanie przeszkód we wszystkich trybach lotów inteligentnych
  • nagrywanie 5.1K h.265 D-Log i HLG głównej matrycy 24 mm
  • nagrywanie 4K h.265 D-Log M matrycy 70 mm
  • w pełni manualna kontrola nad kamerą
  • długi czas lotu - do około 35 minut
  • ogromny zasięg nawet z ograniczeniami CE
  • w pełni użyteczne nagrania z trzech obiektywów

Ocena redakcji

9/10