Nawet soundbary do 1000 zł to zauważalne ulepszenie w porównaniu z dźwiękiem z telewizora
Na rynku telewizorów ze świecą w ręku szukać trzeba modeli, które są w stanie zaoferować dźwięk przestrzenny, choćby w kilkunastu procentach zbliżony do wrażeń płynących z użytkowania kina domowego. Nie każdy jednak ma warunki mieszkaniowe do tego, aby porozmieszczać głośniki w różnych miejscach salonu, wszak kino domowe, bądź co bądź, zajmuje sporo przestrzeni. No i też zazwyczaj trzeba za nie słono zapłacić.
Rozwiązaniem pośrednim są soundbary. Nawet najtańsze modele będą stanowić upgrade w stosunku do dźwięku z głośników wbudowanych w telewizor – płaskiego, bez wyrazu, często niewystarczająco głośnego.
Czym w ogóle jest soundbar?
Soundbar to urządzenie służące jako zewnętrzny system audio. Najczęściej kupowane jest jako dźwiękowe „wsparcie” dla telewizora, aczkolwiek nowsze modele pozwalają, przewodowo i bezprzewodowo, łączyć się z wieloma innymi urządzeniami, np. ze smartfonami, tabletami czy laptopami. Coraz powszechniejszym standardem jest kompatybilność z popularnymi usługami do streamowania muzyki, jak choćby Spotify czy Tidal.
Kształtem soundbary przypominają długą belkę. Czasem to właśnie ta belka stanowi całość urządzenia, choć na rynku znajdziecie również modele oferujące zestaw rozszerzony: panel oraz subwoofer.
W porównaniu do klasycznego kina domowego soundbary zajmują nieporównywalnie mniej miejsca. Nawet te z zewnętrznym subwooferem. Sprawdzą się więc w niewielkich mieszkaniach, gdzie każdy dodatkowy mebel musi być gruntownie przemyślany, aby nagle nie zrobiło się zbyt ciasno.
Oczywiście warto pamiętać, że zalety soundbarów przekładają się również na ich wady. Jeśli oczekujecie melomańskich wrażeń albo efektów dźwiękowych rodem z kina domowego, to nie jest to sprzęt dla Was. Nawet modele z górnych półek cenowych mogą nie sprostać takim wymaganiom.
Soundbar z subwooferem czy bez?
Soundbar odpowiada za przestrzenny dźwięk, natomiast basów dostarczy głośnik niskotonowy, zwany potocznie subwooferem. Część modeli nie posiada go w zestawie, inne sprzedawane są z dedykowanym subwooferem. Są też soundbary, które posiadają zintegrowany subwoofer, będący częścią obudowy.
Pod względem jakości brzmień lepszym rozwiązaniem jest zestaw dwuczęściowy. Z drugiej strony wymusza on konieczność znalezienia miejsca nie tylko dla „belki”, ale i subwoofera właśnie.
Komu może przydać się soundbar?
Przede wszystkim „praktykującym” wielbicielom maratonów serialowych i filmowych. Większość dostępnych modeli soundbarów możecie dziś konfigurować z poziomu dedykowanych aplikacji, więc bez problemu dostosujecie dźwięk tak, aby binge-watching był jak najprzyjemniejszy, a dialogi (szczególnie w polskich produkcjach) – słyszalne bez konieczności włączania napisów.
Do rozkręcenia domówki soundbar też będzie w sam raz. Szczególnie, gdy oferuje możliwość bezprzewodowego użytkowania z poziomu smartfona i jest kompatybilny z ulubionym serwisem streamingowym.
Z soundbara zadowoleni będą również gracze, nie tylko konsolowi, bo w razie potrzeby podłączycie do niego również gamingowy laptop albo desktop.
Soundbary: najczęściej zadawane pytania
