O czym opowiada serial „Kto zabił Sarę?”
Tych, którzy nie oglądali jeszcze serialu, uprzedzam, że dalsza część tekstu zawiera spoilery.
Serial opowiada historię morderstwa tytułowej Sary. Za zabójstwo dziewczyny do więzienia trafił jej brat Alex Guzman, który okazał się niewinny. Ten przez 18 lat spędzonych w zakładzie karnym, planował zemstę za śmierć siostry, a obwiniał nią Rodolfo Lazcano, jej chłopaka. Do grona podejrzanych dołączył później ojciec Rodolfo – Cesar. Głowa rodziny Lazcano to zresztą kochanek Sary oraz późniejszej żony jego syna, Sofii. Ktoś chciałby mieć takiego tatę?
Jednak zdecydowanie najlepszy motyw zabójstwa miała Mariana, żona Cesara. Kiedy dowiedziała się, że Sara ma urodzić dziecko jej męża, zaplanowała morderstwo, wykorzystując Elroya, którego niegdyś adoptowała. Plan połowicznie się powiódł, ponieważ zgodnie z nim, Sara jako pierwsza założyła spadochron, z którym to spadła do wody. Zagadka rozwiązana? Nic bardziej mylnego.
Jeśli ktoś myślał, że 10 odcinków odpowie na pytanie zawarte w tytule serialu albo się rozczarował, albo ucieszył, że to nie koniec historii. Ostatnia scena pierwszego sezonu pokazuje, że Sara najprawdopodobniej nie zginęła od uderzenia w wodę. Okazało się nawet, że chciała popełnić samobójstwo. Odkrył to Alex, który znajdując ukryty pamiętnik siostry, przy okazji wykopał w ogródku rodzinnego domu czaszkę. I raczej nie należała do jego siostry.