Instagram i social media pożerają nasz czas
Rozmowy ze znajomy, dzielenie się ze światem (niekoniecznie) najważniejszymi wydarzeniami z życia – media społecznościowe to nasz drugi świat. Niektórzy zarzucają mu, że jest to nieprawdziwa, a jedynie wykreowana na potrzeby danej platformy, rzeczywistość. W dużej mierze jest to prawda, jednak jestem zdania, że to jak postrzegamy social media, zależy od nas samych, a dokładnie od tego, kogo obserwujemy.
Ja wyznaję prostą zasadę: jeśli czyjeś konto mi nie odpowiada, drażni mnie lub nudzi, przestaje je po prostu obserwować. Gdybyśmy takie działanie praktykowali na dużą skalę, myślę, że w dużym stopniu uniknęlibyśmy hejtu, który jest przecież częściowo wynikiem frustracji, irytacji i drzemiącego w naszym wnętrzu poczuciu braku zadowolenia z własnego życia. To jednak temat na osobny artykuł, wróćmy więc do czasu, jaki poświęcamy na przeglądanie treści wrzucanych w mediach społecznościowych.
Patrząc na media społecznościowe z własnej perspektywy, mogę powiedzieć: tak, lubię social media i tak, potrafię spędzić na nich zbyt dużo czasu.
Jeśli i Wy dochodzicie do podobnego wniosku, warto najpierw przyjrzeć się temu, ile godzin dziennie poświęcacie na przeglądanie Instagrama, a później stopniowo go świadomie redukować. Warto pamiętać, że Instagram to nie tylko pożeracz czasu, bo zbyt długie przesiadywanie na nim, jak i na każdej innej aplikacji, może negatywnie odbić się także na naszym zdrowiu.