Diuna w ekranizacji Denisa Villeneuve ponownie wyniosła bestseller Franka Herberta na piedestał. Oczy fanów science fiction zwróciły się ku Arrakis, by eksplorować bezkresną pustynię zamieszkałą przez Fremenów oraz wielkie piaskale. Najlepiej, bo najpełniej, poprzez książki. Tylko w jakiej kolejności czytać Diunę?
Zawiłość świata stworzonego przez Franka Herberta jest literackim fenomenem (dziś chętnie naśladowanym). Na kartach sześciu opasłych tomów czytelnik śledzi przestrzenie międzygwiezdne i układy planetarne spięte systemem politycznym rządzonym przez imperatora. I choć gdzieś w tle mowa jest o bezkresnym kosmosie, choć od czasu do czasu spotykasz postaci związane z Gildią Kosmiczną, z zakonem Bene Gesserit, z mistrzami Bene Tleilax, to większość fabuły obraca się wokół planty Arrakis, nazywanej też Diuną.
Sześć wspomnianych powieści wyszło spod ręki samego Herberta. Kolejne, będące również spin-offami, są dziełem jego syna: Briana Herberta, który wspólnie z Kevinem J. Andersonem korzystał z notatek i szkiców ojca, kontynuując opowieść o Uniwersum Diuny. Co ciekawe, Herbert-senior zmarł podczas prac nad Diuną 7.
Taki stan rzeczy sprawia, że ktoś, kto nie wie, w jakiej kolejności czytać książki Uniwersum Diuny, może błądzić w rozległej bibliografii złożonej łącznie z 19 pozycji, nie licząc opowiadań oraz książek będących w przygotowaniu.
O tak, Uniwersum Diuny żyje i wszystko wskazuje na to, że sukces filmu przyczyni się wzrostu zainteresowania książkami o pustynnej planecie. Pamiętaj jednak, że to powieści Franka Herberta stanowią oś Uniwersum. Wokół nich dopiero narosły kolejne treści, uzupełniając obraz wszechświata, którego częścią jest saga rodu Atrydów.
Przeczytaj też:
Jeden nawigator powie: czytać zgodnie z chronologią wydawania, drugi rzeknie: czytać zgodnie z chronologią wydarzeń. Obie szkoły są w porządku, przy czym fani polecają raczej opcję czytania zgodnie z chronologią ukazywania się książek.
Dzięki temu wskakujesz w sam środek intrygi, poznajesz legendarnego Paula Atrydę i dopiero potem odkrywasz wątki poboczne planety Arrakis i innych. Główną historię pokrywa coraz więcej detali, a pewne kwestie, nie do końca jasne przy pierwszym czytaniu, tracą aurę tajemniczości. Odkrywasz motywy kierujące frakcjami, wracasz pamięcią do wydarzeń z oryginalnego kanonu.
Czytanie zgodnie z chronologią wydarzeń odziera Diunę z niedopowiedzeń. Czytelnik jest niczym dziecko wsłuchane w bajkę z fabułą, w której nie ma sekretów. Wchodząc w cykl Diuny znasz już nawigatorów i wielkie rody Imperium. Brakuje emocji towarzyszących czekaniu na choćby kilka słów wyjaśnień, czym u licha jest przyprawa?!
W oczekiwaniu na ekranizację kolejnych tomów zachęcam do podróży na Arrakis. Odważnej podróży, bo zgodnie z litanią Bene Gesserit: Nie wolno się bać, strach zabija duszę.
A między wszystko trzeba by było jeszcze według mnie umieść pozycję Droga do Diuny.Dobrym uzupełnieniem jest też cykl Opowiadania zebrane może nie są bezpośrednio związane z samą Diuną ale jest to jak dla mnie ciekawa pozycja.Czytałem Diunę na dwa sposoby osobiście polecam chronologicznie zgodnie z przebiegiem wydarzeń.
Ja, zacząłem od Diuny. Obecnie jestem na Łowcy Diuny. Następnie będę czytał całą resztę. Nie jest to kłopotem. Dowiem się więcej o rodach, o wojnie z maszynami itd. Niesamowity świat i klimat.
Piszecie o 19 tomach. Tyle mam a tu „wyskakuje” mi dwudziesty tom czyli wichry diuny. Czytałem pierwsze 6 tomów. Zacząłem od diuny. teraz czytam po raz n-ty wg. chronologii i dalej mnie wciąga. Zawsze coś nowego odkrywam. Czytam tą sagę od 30 lat (mniej więcej) po przeczytaniu całości. Po ok. roku zaczynam od początku wg. chronologii.
Witam, do chronologii należałoby dołączyć Książę Kaladanu, a później Jesicę z Kaladanu, jeśli zostanie wydana w Polsce.
Książę Kaladanu już jest w PL. W którym miejscu byś ją umieścił?
Między rodami a Diuną.
Kynes z filmu jakoś mało podobny do Kynesa z książki…
Nic dziwnego, Kynes z książki nie był kobietą…