Aibo ERS-1000 wykorzystuje 64-bitowy czterordzeniowy procesor do sterowania wieloma siłownikami w głowie, pysku, szyi, talii, łapach, nogach, uszach i ogonie, co umożliwia elastyczne ruchy wzdłuż 22 osi. Dwie kamery przednie, głośnik i cztery mikrofony oraz liczne sensory umożliwiają robo psu interakcję z otoczeniem. Do tego wykorzystuje wbudowany modem LTE 4G do dostępu do usług w chmurze.
Siad, zostań, daj łapę – ten pies nie potrzebuje behawiorysty
Jako miłośniczka psów i psia matka patrzę na Aibo jak na niezłą imitację zwierzaka. Już na pierwszy rzut oka widać, że ten uroczy robot zachowuje się jak prawdziwy piesek. Doskonale naśladuję mowę ciała naszych pupil.
Kiedy zobaczy swojego opiekuna albo usłyszy „dobry pies” okazuje radość, szczeka, macha ogonem. Reaguje na przywołanie i podnosi uszy, słysząc swoje imię, a kiedy coś go zasmuci, kładzie uszka i ogonek. Aibo nawet biega przez sen i wysyła sygnał do zabawy innym robo psom. Kiedy żywy piesek chce się z nim zapoznać, stoi spokojnie i daje się obwąchać nowemu koledze.
Robot Sony oparty jest na sztucznej inteligencji, która zapisuje dane w chmurze. Dzięki temu nasz pupil może uczyć się nowych sztuczek i rozwijać swój własny psi charakter w oparciu o interakcje z opiekunem. Robo psiak reaguje na komendy, rozpoznaje osoby i sprawnie przemieszcza się po domu.
Podobno każdy piesek Aibo jest też trochę inny i zachowuje się odmiennie od swoich kolegów. Zdarza się, że nie zawsze jest posłuszny i – jak prawdziwy zwierzak – udaje, że nie pamięta, co oznaczają komendy.