Nowa polityka prywatności WhatsApp
Internet, Social media, komunikatory – to wszystko towarzyszy nam już od wielu lat i praktycznie od początku budzi u ludzi różne obawy. Najczęściej dotyczą one bezpieczeństwa użytkowników i ich danych. Nie pomagają temu różnego rodzaju doniesienia o włamaniach dokonywanych przez hakerów, nawet na konta znanych osób, co np. miało miejsce jakiś czas temu na Twitterze, gdzie przejęto m.in. konta Muska, Obamy i Gatesa, albo oskarżenia o nagrywanie rozmów użytkowników i przekazywanie ich podwykonawcom, gdzie afera dotyczyła Facebooka, Amazona, Apple czy Google.
Na brak zaufania użytkowników różnych aplikacji i platform wpływają także poddawane pod wątpliwość zmiany polityk prywatności na różnych platformach. W ostatnim czasie właśnie takie zmiany zapowiedział WhatsApp, co obiło się szerokim echem w sieci.
Na czym mają one polegać? Otóż nowa polityka prywatności WhatsApp umożliwia szersze udostępnianie danych między tą aplikacją a Facebookiem. Nastąpiło jednak zamieszanie co do tego, jakie dokładnie dane będą udostępniane. WhatsApp nalega, aby wiadomości wysyłane na platformie przez prywatnych użytkowników pozostały całkowicie zaszyfrowane, co oznacza, że nadal pozostaną prywatne. Ale wiadomości wysyłane do i od użytkowników biznesowych WhatApp mogą być udostępniane.
Aplikacja może również gromadzić dane o kontaktach telefonicznych poszczególnych użytkowników, interakcji na platformie, informacji o urządzeniach mobilnych używanych do uzyskiwania dostępu do usługi oraz adresach IP.