Kto powinien kupić UPS?
Właściwie każdy, kto prowadzi biznes. Niezależnie od branży, niezależnie od wielkości firmy. Bo pewna część przedsiębiorstwa powinna być w gotowości do działania. Zasilacz awaryjny do komputera przyda się zatem:
- księgowej, która ma domowe biuro;
- freelancerowi (niezależnie od fachu) pracującemu zdalnie;
- handlarzowi, sprzedającemu w serwisach internetowych;
- w kancelarii prawnej, komorniczej i biurze nieruchomości;
- w sklepie lub w kantynie, do zasilania kasy fiskalnej;
- w każdym biurze wyposażonym w komputery.
Do tej listy dopisalibyście zapewne tuzin innych zastosowań. I bardzo dobrze, bo im wyższa świadomość użyteczności zasilacza awaryjnego, tym lepiej.
Jak to się ma do biznesu w grudniowej gorączce? Wyobraźcie sobie, że macie sporo zamówień i nagle brakuje prądu. Zgroza! Nie możecie nawet zrobić najprostszego, czyli powiadomić klientów o możliwych opóźnieniach, bo doszło do niespodziewanej awarii.
Mając UPS, możecie skończyć przelewy, możecie wysłać jeszcze ileś tam zamówień, możecie wysłać mailing z informacją o możliwym/przewidywanym opóźnieniu. Wierzcie mi, brak informacji jest najgorszym scenariuszem. Wiadomość o awarii powinna być zrozumiana.