Wiele osób jest jednak zdziwionych. A to jakością zmian, a to że remaster wygląda jak Fortnite, a to ceną, która wynosi 270 złotych za cyfrową wersję na PC. Czy to dużo? To przecież komplet 3 gier z usprawnioną grafiką i mechaniką, lepszym sterowaniem, ostrymi jak brzytwa teksturami, poprawionymi cieniami i oświetleniem.
Wydaje się, że sporo osób liczyło jednak nie na remaster, a na pełnoprawny remake w stylu pierwszej Mafii, wydanej jakiś czas temu jako Edycja Ostateczna. Tylko, że nikt, ani nic nie sugerowało przecież, że odświeżona trylogia miałaby działać na silniku GTA V.
Obawy może za to budzić studio, które remasterem się zajmuje, bowiem Rockstar to swoich paluszków w tym nie maczał. Nad grą pracowało Grove Street Games (wcześniej znane jako War Drum), które odpowiada m.in. za mało udany port GTA San Andreas na PplayStation 3. Jak to wyjdzie w praktyce przekonany się już niebawem, ponieważ GTA Trilogy Remastered ukaże się jeszcze w tym roku, 11 listopada.
Więcej informacji na temat nadchodzącego remastera znajdziecie w artykule GTA: The Trilogy – The Definitive Edition. Kiedy zagramy w remaster trylogii GTA?