„The Soviet Mind Game” – „Tetris” kończy 35 lat

W sowieckiej Rosji „Tetris” gra w Ciebie. Straszny suchar, ale musicie wybaczyć. W tym tygodniu – konkretnie 6 czerwca – minie bowiem 35 lat odkąd wymyślona przez Aleksieja Pażytnowa gra zaczęła podbijać serca i umysły ze skutecznością godną żołnierzy Specnazu. A wydawać by się mogło, że tytuł, w którym bawi się złożonymi z czterech elementów klockami brzmi jak materiał na trącący naftaliną relikt przeszłości niż na hit, którym nawet dziś fajnie zabija się czas.

35 lat grania w Tetrisa – przypomnijmy sobie kilka szczegółów 

Tłumaczenie reguł Tetrisa wydaje się równie zasadne, co objaśnianie kółka i krzyżyka czy orła i reszki. Mogę się spokojnie założyć, że każdy kiedyś grał albo w tę grę, albo w którąś z jego rozlicznych mutacji. Dla zasady jednak wyjaśniam: na planszę spadają tetromina – klocki złożone z czterech kwadratowych bloków. Celem gry jest takie ich ułożenie, by nie została wolna przestrzeń. Złożenie całej linii powoduje jej skasowanie. Możliwe jest usunięcie kilku rzędów za jednym razem – maksimum to cztery linie, czyli tytułowy tetris. Po usunięciu odpowiedniej liczby rzędów przechodzimy dalej. Przegrywamy, gdy ułożymy tetromina tak niefortunnie, że nie zablokują one możliwość dorzucania kolejnych.

Ten genialny w swej prostocie koncept to dzieło programisty z Centrum Komputerowego Akademii Nauk ZSRR Aleksieja Pażytnowa, który stworzył Tetrisa we współpracy z kolegami- Dimitrijem Pawłowskim i Wadimem Gierasimowem – na komputerze Electronika 60. Ponieważ model ten nie posiadał GPU, bloki zastępowały w nim litery. Nazwa wzięła się z połączenia słów „tetromino” i „tenis”, czyli ulubionego sportu Pażytnowa.

Inspiracją były łamigłówki, którymi Rosjanin zabawiał się w dzieciństwie. Dlatego początkowo klocki miały być – podobnie jak w tamtych grach logicznych – tworzone z pięciu bloków (co dawałoby dwanaście możliwych wariantów). Wersja z czterema blokami i siedmioma wariantami klocków wydawała jednak się prostsza. Kasowanie linii wprowadzone zostało, gdy Pażytnow zdał sobie sprawę, że cały ekran zapełnia się zbyt szybko.

Uwaga! Grozi uzależnieniem!

Tak jak wspomniałem wcześniej, niekoniecznie musieliście grać w oryginalnego Tetrisa, by móc go znać. Jest to związane między innymi z tym, że gra przewinęła się przez całe mnóstwo gamingowych platform, doczekała się również wielu modyfikacji, jak i klonów.

Pierwszym komputerem, na którym pojawił się port Tetrisa, był IBM PC. Następnie gra trafiła na Węgry, gdzie ukazały się się wersje na inne komputery osobiste: Apple II i Commodore 64. Tam zainteresowała się nią brytyjska firma informatyczna Andromeda, która usiłowała zdobyć licencję do tytułu i nim Rosjanie wyrazili zgodę, już odsprzedała prawa do Tetrisa Mirrorsoftowi oraz Spectrum Holobyte. Właśnie port przygotowany przez drugą firmę stał się w 1987 roku przebojem w USA.

Gra ukazywała się w kolejnych wersjach i na platformach. Doczekała się m.in. nielicencjonowanego wydania na NES-a pod tytułem TETЯIS: The Soviet Mind Game. Tytuł był jak najbardziej adekwatny. Przy wcześniejszym pecetowym wydaniu czasopismo Computer Gaming World określiło Tetrisa jako podstępnie uzależniającego. W psychologii pojawił się nawet termin „efekt Tetrisa”, określający zjawisko, gdy – na skutek zbyt długiego grania – zaczyna się postrzegać przedmioty w świecie realnym (pudła czy budynki) jak tetromina i usiłuje się je do siebie dopasowywać.

Strzałem w dziesiątkę okazało się dołączenie portu gry do każdego egzemplarza wypuszczonego przez Nintendo w 1989 roku Game Boy’a. Nathan Ingraham z portalu Enagadget określił wybór Tetrisa jako natchniony. W odróżnieniu od innego przeboju GB – Super Mario Landu – nadawała się w sam raz do krótkich sesji, nie trzeba też było martwić się prowadzeniem rozgrywki do konkretnego końca.

35-letnie dziedzictwo Tetrisa –  wielkie jak tetromino

Pomijając kwestie prawne, Tetris wpisał się na dobre w kulturę masową. Obok Pac-Mana czy Super Mario Bros. stał się synonimem oldskulowej gry video. Poprzez wszystkie platformy, na których się pojawił, sprzedał się w liczbie przeszło 170 milionów kopii. W 1996 roku Pażytnow razem z holenderskim projektantem gier Henkiem Rogersem założył The Tetris Company (TTC), posiadającą obecnie prawa do gry i udostępniająca ją stronom trzecim.

Tetris doczekał się nie tylko różnych wariantów, ale nawet wersji planszówkowych (jedną z nich omówił w ramach serii Board James James Rolfe, czyli Angry Video Game Nerd). Kilka lat temu mówiło się o adaptacji filmowej (sic! – no, ale skoro takie „statki” mają swoją „ekranizację”…) , a w 2015 roku pojawił się w Pikselach Chrisa Columbusa.

Zapoznajcie się także z tekstem poświęconemu innemu niedawnemu gamingowemu jubilatowi Pac-Manowi.

Źródła: Engadget, The Guardian, Gamer Law, Computer Gaming World, World of Longplays, NintendoComplete