Apple, Google, Amazon… Dla jednych dostawcy wysokiej jakości technologicznych rozwiązań, dla innych – rynkowe molochy, symbol wszechobecnej konsumpcji i niezdrowego kapitalizmu. Wyniki sondy, przeprowadzonej przez Komisję Europejską wśród szefów przeszło dwustu firm z Europy, Stanów i Azji, związanych z internetem rzeczy, umacniają drugi z obrazów. Dla wielu osób nie będzie zapewne zaskoczeniem, że technologiczni giganci szkodzą konkurencyjności na rynku IoT. W czym konkretnie jest problem?