Technologia Mio Night Vision ma od teraz 4 kategorie. Która jest najlepsza?

Wielu kierowców chce mieć wideorejestrator, lecz nie wszyscy rozumieją, by przy wyborze modelu nie kierować się wyłącznie cyframi. W końcu na jakość obrazu (zwłaszcza w nocy) wpływa nie tylko typ i rozdzielczość sensora. Dziś o klarowność nagrania dba głównie oprogramowanie. Firma Mio pragnie podkreślić ten aspekt, wprowadzając 4 kategorie dla trybu nocnego.

Błędy popełniane przy wyborze wideorejestratora

Błąd nr 1. Kierowanie się wyłącznie sensorem

Zrobię teraz szybkie porównanie kilku kamer samochodowych Mio. W jednej jest sensor SONY IMX291, w drugim IMX307, w trzecim IMX326. W teorii najlepiej prezentuje się ten ostatni, ma bowiem najwyższy numer, jest zatem najnowszy. W mej głowie rodzi się przeświadczenie – najnowocześniejszy.

Błąd nr 2. Wybór z uwagi na rozdzielczość

Przechodzę dalej – rozdzielczość nagrywania to Full HD w przypadku IMX291 kontra 2K w sensorze IMX326. I tym razem ten z najwyższą numeracją wysuwa się na prowadzenie. Warto więc kupić wideorejestrator z tym sensorem. Czy na pewno? Otóż nie do końca.

Zabrakło informacji o ilości rejestrowanych klatek na sekundę. A klatkaż przemawia na rzecz słabszego sensora. IMX291 może zapisać 60 klatek obrazu na sekundę, podczas gdy jego adwersarz tylko 30 klatek. Otrzymuję więc 2x większą płynność, przez co łatwiej jest ocenić przebieg nagranej sytuacji, szczególnie w nocy i przy kiepskim świetle.

Błąd nr 3. Ignorowanie jasności optyki

Skoro na wstępie zależy mi na wideorejestratorze, który ma się sprawdzać nocą, w deszczu i podczas szarugi, to nie mogę lekceważyć jasności przysłony obiektywu. Podkreślam, sensor odpowiada za rejestrowanie obrazu, lecz to optyka wpływa na jego jakość (rzecz jasna we współpracy z softem).

Optyka o kiepskich parametrach sprawdzi się za dnia, kiedy słońce sprzyja. Niestety już w półmroku zacznie niedomagać, a kiedy jedynym źródłem światła będą reflektory samochodowe, polegnie z kretesem.

Mio ułatwia wybór wideorejestratora do jazdy nocnej

Nie każdy jest specem od parametrów wideorejestratorów. Nie każdy zna się na sensorach, ich numeracji, rozdzielczości, klatkażu i nie każdy wie, co oznacza jasność f/2.0. Czy jest to dobra wartość, czy jednak słaba?

Firma Mio również to wie. Mają przecież jedne z najlepszych kamer samochodowych na rynku. Są zatem świadomi wagi klarownej komunikacji z klientem, osobą kupującą ich sprzęt.

Dlatego podoba mi się pomysł standaryzacji technologii Night Vision (trybu nocnego) z jasnym podziałem na 4 kategorie:

Technologia Mio Night Vision

Mio Crystal Vision

Technologia stosowana w tanich, podstawowych wideorejestratorach Mio, przeznaczonych do filmowania jazdy po terenie solidnie doświetlonym ulicznymi latarniami. Mio Crystal Vision jest to bazowy wariant trybu nocnego, w którym – jak podaje producent – połączone zostały odpowiednie operowanie przysłoną, wysokiej jakości obiektyw i nagrywanie w wysokiej rozdzielczości

W praktyce te parametry przedstawiają się całkiem dobrze, bo w gruncie rzeczy to oprogramowanie rozjaśnia nagrania. Ono nie jest jednak najwyższych lotów, co jest w pełni zrozumiałe, gdy weźmie się pod uwagę cenę urządzenia. Wystarczy jednak do okazjonalnej jazdy w ciemności, gdy zasiedzę się u znajomych na drugim końcu miasta albo gdy wracam z nocnych łowów okazji w galerii.

Mio Night Vision

Mio Night Vision to już klasa wyżej, czyli rozwiązanie do jazdy za miastem. Również po przedmieściach i mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma tak rozbudowanej infrastruktury świetlnej.

Co ważne, Night Vision korzysta z obiektywów o jasności nie większej niż f/2.0 oraz czterowarstwowego obiektywu ze wbudowanym filtrem podczerwieni. Oprogramowanie rozjaśniające również ma więcej do powiedzenia (czy raczej do pokazania).

Mio Night Vision Pro

Skoro wideorejestrator korzysta z technologii o przydomku Pro, można spokojnie korzystać z niego w totalnej ciemnicy (pomijając samochodowe reflektory) i w warunkach ograniczonej widoczności. Okres jesienno-zimowy obfituje przecież w mżawki i bardziej obfite opady, przy okazji szybko robi się ciemno.

I wcale nie uważam, żeby kamera tego typu była przeznaczona wyłącznie dla osób jeżdżących w dalekie trasy, podróżujących nocą. Zimą zmrok zapada już po godzinie 16. Ja wychodzę wtedy z pracy i jeszcze widzę, ale czy sensor zarejestruje obraz dostatecznie wyraźnie? Albo czy utrwali szczegółowo zajście, do którego doszło w ulewnym deszczu na zatłoczonej ulicy w środku miasta?

Mio Night Vision Ultra

I wreszcie najlepsza z najlepszych technologii Mio, czyli Night Vision Ultra, przeznaczona do ekstremalnie słabych warunków oświetleniowych. Podejrzewam, że może tu chodzić o jazdę nocą na drodze na totalnym odludziu i to w deszczu tak ulewnym, że wycieraczki nie nadążają ze zrzucaniem wody.

W tej technologii istotny jest wybór takich komponentów, które nie będą się nawzajem blokować. Sensorowi wysokiej klasy towarzyszy zaawansowana optyka oraz oprogramowanie rozjaśniające z najwyższej półki. Powstały w ten sposób konglomerat uzupełnia się i gwarantuje już nie tyle dobre, nawet nie bardzo dobre, ile świetne ujęcia.

Gdzie jeszcze znajdę technologię Night Vision?

Night Vision czeka we wszystkich wymienionych niżej urządzeniach:

Technologia Mio Night Vision