PlayStation 5 nadejdzie w 2020 roku. Co jeszcze wiemy o nowej konsoli Sony?

Olimpiada w Tokio, Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, „Cyberpunk 2077” i kolejny film z Jamesem Bondem. Do listy spodziewanych w 2020 roku wydarzeń dopisujemy premierę PlayStation 5. Po miesiącach ciszy i oczekiwania dowiedzieliśmy się, że następczyni PS4 faktycznie zadebiutuje około przyszłorocznego okresu bożonarodzeniowego. Jakie jeszcze informacje zostały potwierdzone, a karty odsłonięte?

Specyfikacja PS5

Temat nowej konsoli Sony przewijał się na Geeksie już wiele razy w tym roku. Między innymi poruszaliśmy kwestię przypuszczalnej premiery jesienią 2020 roku, jak również tego, w co uzbrojona będzie PlayStation 5. Teraz możemy sprawdzić na ile przecieki i przewidywania pokrywają się z prawdą.

Przede wszystkim na pokładzie PS5 znajdzie się zapowiadany dysk SSD, którego możliwości testowano przy pomocy Marvel’s Spider-man. Według Marka Cerny’ego komponent ten pozwoli załadować grę w mgnieniu oka, choć projektant zwraca uwagę, że chodzi nie tylko o szybkość, ale i związaną z nią wydajność. Ponieważ zwiększa się prędkość odczytu informacji, znika konieczność zapełnienia przestrzeni zduplikowanymi elementami. Twórcy gier dostaną większą piaskownicę do zabawy (czytaj: świat do rozbudowania) albo będą mogli zmniejszyć rozmiar samej gry lub patchy.

W przypadku procesora i układu graficznego możemy oczekiwać wykorzystania AMD Ryzen 3. generacji i Radeon Navi. Mówiąc o grafice, wyklarowała się kwestia ray-tracingu – ma on być możliwy właśnie dzięki hardware’owi, a nie oprogramowaniu, jak część zainteresowanych mogła się obawiać. PlayStation 5 będzie także mogła odtwarzać filmy Blu-Ray 4K, a przeznaczone na nią gry będą dostępne na płytach o pojemności 100 GB.

Zmiany dla graczy

Zmieni się także sposób instalacji tytułów, które nie będą już traktowane (cytując Cerny’ego) jak wielkie bloki danych. Jeśli będzie nas interesował wyłącznie multiplayer – możemy zainstalować tylko ten tryb, przekładając instalację singleplayer’a na kiedy indziej. Zmianie ulegnie także interfejs, który pozwoli nam przeglądać informacje o misjach i nagrodach bez konieczności każdorazowego uruchamiania danej gry.

Jak powiedział Cerny, jako gracz będzie można od razu wskoczyć tam, gdzie będzie się chciało. Takie nastawienie na głębokie zanurzenie się w grę i maksimum doświadczeń jest związane z ujawnionym także kontrolerem nowej konsoli

pad playstation

Co da nam odczuć „DualShock 5”?

Cudzysłów jest tutaj, bo nie wiadomo jeszcze czy właśnie tak nowy pad będzie się nazywał. Pewnym jest jednak to, że znajdzie się tutaj bardziej adaptacyjna technologia haptyczna. Zależnie od tego, czy będziemy przedzierać się przez trawę, brodzić w błocie, uderzymy autem w barierkę czy zderzymy się z innym zawodnikiem, otrzymany odmienny rodzaj wstrząsu.

Większe dopasowanie do panujących w grze warunków i sytuacji zahaczy również o spusty L2 i R2. Twórcy gier będą mogli odpowiednio zaprogramować opór tak, by gracze inaczej czuli się podczas napinania łuku, a inaczej podczas jazdy samochodem po skalistym terenie. Jak na firmowym blogu podał Jim Ryan, twórcy dostają już prototypy nowego „DualShocka”. dyrektor generalny Sony Interactive Entertainment (i nie tylko on) nie może się doczekać, żeby obejrzeć rezultaty.

Pierwotną wersją kontrolera mógł też pobawić się Peter Rubin z WIRED. Korzystając z „DualShocka 5” grał w krótkie dema od SIE Japan Studio czy przygotowany pod devkit PS5 port Gran Turismo Sport. W obu przypadkach redaktor mógł poczuć różnicę pomiędzy powierzchniami, po których się przemieszczał. Kontroler ma również ulepszony mikrofon oraz możliwość ładowania i gry przez USB-C.

Jak nowe rozwiązania w konsoli i padzie przełożą się na same gry? Jak devkit, którego szkice krążą po sieci, będzie się miał do faktycznej, finalnej wersji PlayStation 5? Będziemy was informować.

Źródła: PlayStation.Blog, PlayStation Polska, WIRED