Czas ładowania na PlayStation 5 na przykładzie „Spider-mana”. Szybciej niż strzał pajęczyną?

Między walką ze Złowieszczą Szóstką i ściąganiem z drzew pechowych kotków, Człowiek-Pająk znalazł czas, by pomóc Sony zademonstrować możliwości ich najnowszej konsoli. Podczas prezentacji porównać można było czas ładowania przebojowego „Spider-mana” na PlayStation 4 Pro oraz czekającej na swój debiut w 2020 roku PlayStation 5.

Różnica? I to spora

Materiał z demonstracji podczas spotkania inwestorów Sony udostępnił na Twitterze Takashi Mochizuki z Wall Street Journal. Z porównania wynika, że podczas gdy na PS4 Pro gra z Pajęczakiem ładuje się 8,10 sekund, PS5 czas ten wynosi zaledwie 0, 8 s. Jak zauważył Alex Avard z GamesRadar chodzi tu o pokazanie wyższości dysków SSD nad tradycyjnymi HDD i tego, jak dużą rolę będą odgrywać w konsolach następnych generacji.

Podobnie sądzi Rachel Kaser z TNW. Przypomina sytuację, gdy wypowiadający się dla WIRED projektant PlayStation 5 Mark Cerny również skorzystał z przykładu Spider-mana, by pokazać zalety oraz potencjał SSD (szerzej pisała o tym nasza koleżanka Klaudia).

Co z tego wynika dla gracza?

Kaser zwraca niemniej uwagę, że Spider-man, jakkolwiek znakomity i przebojowy, pozostaje jednak grą na PS4, która – w momencie premiery PS5 – będzie tytułem przestarzałym pod kątem software’u. Prawdziwą prędkość nowej konsoli Sony może pokazać gra napisana docelowo na nią. Póki co takowej brak, a gracze dostali jedynie potwierdzenie kompatybilności wstecznej „piątki”.

Źródła: GamesRadar, TNW, The Verge