Miami? Los Santos? A może remaster?
Scenariuszy jest kilka, jednak GTA VI będzie się musiało prędzej czy później pojawić, chociażby z racji kwestii technologicznych. Piątka nie będzie wiecznie wyglądać pięknie, a nowa generacja pojawi się lada moment.
Na początku konsole Sony i Microsoft na pewno nie będą miały zbyt wielu użytkowników, więc logiczne by było wejście już po około 2 latach trwania nowej generacji. Internet jest zalewany kolejnymi przypuszczeniami i hipotezami dotyczącymi tego, gdzie będzie miała miejsce akcja nowej części cyklu. A może Rockstar pójdzie po najmniejszej linii oporu i widząc obecny trend, wypuści remaster/remake GTA Vice City nacisk kładąc na ulepszenie dodanego tam trybu online?
Mam nadzieję, że gra nie pójdzie na łatwiznę i nie stanie się tylko świnką skarbonką w postaci trybu sieciowego, oby za 2,3 lub nawet 4 lata pojawiło się GTA VI z krwi i kości, które będzie miało wyraziste postaci i wciągającą fabułę. Tego sobie i Wam życzę.