Najlepsze gry na PSP. TOP 10 flashbacków w 2021 roku

Gdyby dzisiaj jakaś marka gamingowa wydała przenośną konsolę z odtwarzaczem wideo, odtwarzaczem muzyki, możliwością podpięcia jej do telewizora, z dostępem do Internetu oraz szeregiem gadżetów poszerzających funkcjonalność konsoli, to byłby na rynku szał. Czyż nie? A oto PSP z 2004 roku, które miało (ma) to wszystko. Czy jest do czego wracać?

PSP handheldem na lata. Krótkie lata.

Oficjalna premiera PlayStation Portable odbyła się w 2004 roku. PSP miało zdetronizować z rynku konsol przenośnych rywala Sony – Nintendo. Konsola od Sony zapewniała trójwymiarową grafikę, niespotykaną jak na tamte czasy płynność oraz krótkie czasy ładowania się gier. Ponadto PSP miało wbudowany system operacyjny, który dało się aktualizować oraz połączyć z systemem tradycyjnego PlayStation.

Niestety właśnie to ostatnie było zabójcą konsoli. Hakerzy bardzo szybko znaleźli dziury w oprogramowaniu PSP, łamiąc zabezpieczenia i tym samym umożliwiając granie w pirackie kopie gier. Bardzo dobrze sprzedająca się konsola nie przynosiła zysków deweloperom gier, więc ci zaczęli wycofywać się z ich produkcji. W niedługim czasie tytułów zaczęło brakować, więc kupno konsoli stało się bezsensownym wydatkiem. I tak oto piracenie gier doprowadziło do smutnego końca życia PSP, które oficjalnie zakończyło się w 2014 roku przez brak wsparcia Sony. Nieoficjalnie zaś, PlayStation Portable umarło znacznie wcześniej.

Najlepsze gry na PSP

Wielki sukces na premierę przyciągnął jednak wydawców, którzy zdążyli stworzyć naprawdę udane tytuły. W pierwszych latach istnienia PSP na rynku gracze mogli cieszyć się nowymi odsłonami GTA, Tekkena czy God of War. Dzisiaj przyjrzymy się 10 najlepszym pozycjom wydanym na PSP i podsumujemy, czy warto wrócić do tego handhelda.

Najlepsze gry na PSP

  • Grand Theft Auto: Liberty City Stories
  • Def Jam: Fight for NY The Takeover
  • Tekken: Dark Resurrection

  • Army of Two: The 40th Day

  • God of War: Chains of Olympus

  • Assassin’s Creed: Bloodlines

  • Need for Speed: Most Wanted

  • Grand Theft Auto: Vice City Stories

  • Patapon

  • Little Big Planet

Grand Theft Auto: Liberty City Stories

Tytuł wydany w 2005 roku. Wspominany do dzisiaj jako jeden z najlepszych na PSP, czemu trudno się dziwić. Zachowany poziom, z którego słynie Rockstar, pozwolił  tej grze na zdominowanie innych tytułów i stanie się hitem sprzedażowym. Zapakowano tutaj wszystko, z czego zasłynęło GTA i wycięto niepotrzebne dodatki. Takim sposobem gracze otrzymali solidną linię fabularną, pełną dowolność poruszania się po mieście, masę rodzajów broni i samochodów, oraz całkiem satysfakcjonujące strzelanie. Warto wspomnieć też o nieprzeciętnie udanym modelu jazdy, który serwował nie lada radochę z kręcenia kółkiem po mieście. Do tego była możliwość wgrania swoich niestandardowych utworów, które towarzyszyły nam podczas jazdy. Wszystko to skompresowane do rozmiarów małej konsoli, którą wszędzie można ze sobą zabrać. Czegóż chcieć więcej?

gta liberty

Def Jam: Fight for NY The Takeover

Brutalna i bezkompromisowa rozgrywka to wszystko, co ma do zaoferowania ten tytuł. Ale o to tutaj chodzi. Cała gra opiera się na ulicznych bijatykach, które pozbawione są zasad, a wygrywa ten, który przeżyje. To czyste fantasy ubrane w ciuchy realizmu. Mamy tutaj finishery rodem z Mortal Kombat. Możemy zmiażdżyć głowę przeciwnika nogą, drzwiami samochodowymi czy rozbić ją o ścianę. Nie ma tutaj cenzury, chyba że mowa o pikselowej grafice, która nie pozwala dojrzeć szczegółów. Fabuła… Cóż. Istnieje. To powinno wystarczyć. Jest tylko wymówką do kolejnej walki, w której łamiemy kości, rozbijamy na ciele przeciwnika butelki i testujemy wytrzymałość stalowego pręta na kręgosłupie oponenta.

Def Jam: Fight for NY ma jeszcze jedną ogromną zaletę. Postacie przedstawione w grze. Co prawda lokacje, w których przychodzi się bić są fikcyjne, ale w grywalnych bohaterów wcielili się najsłynniejsi na owe czasy raperzy. Zostali umieszczeni tam m.in. Busta Rhymes, Fat Joe, Henry Rollins, Ludacris, Sticky Fingaz, Snoop Dogg, Xzibit i wiele innych osobistości. Wszystkie walki odbywają się z oryginalnymi utworami raperów występujących w grze, więc jest to nie lada gratka dla fanów tych artystów.

def jam fight for ny

Tekken: Dark Resurrection

Zostajemy w temacie bijatyk, ale odchodzimy od brutalności na rzecz fantazyjnych wyczynów, które lepiej wyglądają, niż działają. Serii Tekken nie trzeba raczej nikomu przedstawiać. Chodzi o to, żeby pokonać przeciwnika w walce. Do dyspozycji graczy oddanych zostało aż 35 wojowników, którzy w finezyjny sposób walczą o wygraną. Spotkamy tutaj Jacka-5, który strzela z wbudowanej w ciało strzelby; Devil Jina, który strzela laserem z oczu czy debiutanta tej części Dragunowa, który walczy w stylu Sambo Wrestling. To ostatnie wydaje się aż nudne.

Plansze nie są interaktywne i nie da się ich wykorzystać w walce. Za to są ładnie narysowane i nie sprawiają wrażenia wymuszonych. Wpisują się w historię bohaterów i stanowią swego rodzaju tło fabularne. Każda plansza jest adekwatnym segmentem historii. Zachowana została spójność między wydarzeniami, a miejscem bitki. Tekken: Dark Resurrection ma do zaoferowania nie tylko pojedynki, ale jeszcze mini gry (np. kręgle) oraz całkiem sporo możliwości edycji wyglądu bohaterów. To zdecydowanie mocna pozycja wśród bijatyk na PSP.

tekken psp

Army of Two: The 40th Day

To może być dosyć kontrowersyjna pozycja na tej liście. Fani nie pokochali tej odsłony serii przygód dwóch najemników, zwłaszcza portu na PSP. Jednak zachowany charakterystyczny styl walki Tysona i Elliota, oraz pokaźny arsenał broni pozwalają na wiele godzin dobrej zabawy.

Najfajniejsze w tej grze to nie samo strzelanie, ale wszystko poza tym. Wprowadzono system achievementów, odblokowywania kolejnych grywalnych postaci i całkiem sporo, jak na tak krótką rozgrywkę, broni. Wszystko to motywuje gracza do kolejnego przejścia tytułu. Okazuje się więc, że najwięcej godzin można spędzić w grze ze średniej półki. Ta część ma też całkiem udaną linię fabularną, więc koszeniu kolejnych zastępów przeciwników przyświeca jakiś cel. Warto mieć ten tytuł w zanadrzu, rozmyślając nad powrotem do PSP.

army of two

God of War: Chains of Olympus

Dzisiaj myśląc o Kratosie przed oczami mamy starszego brodacza, który stara się ochronić swoje dziecko przed zemstą bogów. Ale za co ta zemsta? Między innymi o tym opowiada ta część serii. Wydarzenia ukazane w grze dzieją się między tymi z Ascension, a pierwszą odsłoną serii.  

Nie brak tej grze rozmachu. Ani w aspekcie grywalności, ani technologicznie. Na ówczesne czasy wyglądała świetnie, nie miała przeciągających się loading screenów, a sedno rozgrywki pozostało niezmienne. Uprzykrzyć życie niektórym starożytnym greckim bogom i wybijać zastępy przeciwników cały czas ulepszając zdolności i broń bohatera. Jest dynamicznie, jest satysfakcjonująco. Młodzieńczy wigor i zapał do mordu Kratosa niemal wylewają się z ekranu (4,3 cala – nie ma żartów). Nie zabrakło również quick time eventów i efektywnych zakończeń walk. GamePro uznało Chains of Olympus za najlepszą grę na PSP. Warto jest mieć ją w swoim arsenale na czas powrotu do tej konsoli.

 

god of war

Assassin’s Creed: Bloodlines

Ta część serii dzieje się pomiędzy pierwszą a drugą częścią i w dosyć ciekawy sposób zawiązuje akcje między nimi. Tutaj również wcielamy się w Altaira znanego z pierwszej części i kontynuujemy jego historię. Nie zabrakło tutaj wspinania się na najwyższe elementy miasta, skoków wiary, całkiem sporego miasta i angażującej historii. Minusem jest tutaj system walki, który ewidentnie został przycięty do wymagań PSP. Jest mało dynamiczny i bardziej przeszkadza, niż dodaje do rozgrywki.

Bloodlines ma niemal wszystko, czego potrzebuje udany Assassin’s Creed. Dobrze zarysowane postaci osadzone w ciekawej historii, spore i żywe miasto, system eliminacji przeciwników ukrytym ostrzem i możliwość skakania, wspinania się i hasania po wszystkim, czego tylko da się złapać. Brakuje emocjonującej walki i możliwości rozwoju postaci, ale jak na warunki niewielkiej konsoli z 2009 roku jest bardzo dobrze.

bloodlines psp

Need for Speed: Most Wanted

Tej odsłonie ulicznych wyścigów niczego nie brakuje. Jest dynamika jazdy, są licencjonowane samochody, muzyka znana z PC-owej wersji i możliwość zabrania gry do kieszeni. Zupełnie niczego więcej nie potrzeba do tego, by ten tytuł zaistniał w świadomości graczy jako jedna z najlepszych wyścigówek na PSP. Zadbano o to, by policja skutecznie utrudniała nam życie, a na ulicy pojawiają się również samochody niebiorące udziału w wyścigu. Miasto sprawia wrażenie żywego, a nie makietowego. To godny młodszy brat wersji na PC i większe konsole.

nfs psp

Grand Theft Auto: Vice City Stories

To druga odsłona GTA na przenośne konsole PSP. Nie mogło jej zabraknąć na liście. Jest bardziej przemyślana, łatwiejsza w poruszaniu się po interfejsie i bardziej złożona niż jej poprzedniczka. Vice City Stories dzieje się w 1984 roku i pokazuje losy miasta przed wydarzeniami z odsłony GTA: Vice City. Podobnie jak w poprzedniej części wydanej na PSP, tutaj również mamy otwarte na eksplorację miasto, dostęp do różnych broni oraz możliwość poruszania się samochodem lub motocyklem.

System jazdy jest równie udany co w Liberty City Stories, ale tutaj mamy do dyspozycji najbardziej kultowe kawałki lat 80. (w tym rockowe i hip-hopowe) więc przyjemność z jazdy jest przeogromna. Ponadto bohater może poruszać się skuterami wodnymi i pływać wpław. Wprowadzono również modyfikację pogody. Może zastać nas deszcz, palące słońce, a nawet sztorm. Grand Theft Auto: Vice City Stories to niezwykle udany sandboxowy Action Shooter na PSP.

gta psp 2

Patapon

To pozycja jedyna w swoim rodzaju. Patapon jest grą muzyczno-taktyczną, w której dowodzimy armią kreskówkowych postaci, pataponów właśnie, rytmicznie klikając w klawisze. Im więcej kombinacji użyjemy, tym lepiej nasza armia poradzi sobie na polu walki. Jednak bardziej skomplikowane kombinacje wymagają nie tylko doskonałej znajomości sekwencji wciskania klawiszy, ale również wymagają stałego i bezbłędnego utrzymania rytmu, co może być naprawdę trudne. Z pozoru łatwa gra staje się wymagającą muzyczną rozgrywką, a powtarzanie poziomów, nauka sekwencji i ćwiczenie swojego rytmu to tutaj chleb powszedni. Warto uzbroić się w cierpliwość uruchamiając Patapony. I nastawić budzik. Gra wciąga.

patapon psp

Little Big Planet

Każdy, kto posiadał PlayStation słyszał o Little Big Planet. Seria cieszyła się takim wzięciem, że stworzono nawet odsłonę z myślą o PSP. Nieskomplikowana w swojej mechanice platformówka opowiadająca o losach szmacianej lalki. Tutaj prostota się kończy. Cała rozgrywka opiera się na zagadkach logicznych, które niekiedy są nielogiczne. Czasem rozwiązanie stoi za skrzętnie ukrytą myślą projektanta, a czasem po prostu zależy od jego fantazji. Jednak LBP to bardzo udany tytuł przeznaczony na konsole PlayStation Portable. Warto jest mieć go w swojej kolekcji, bo dostarcza on masę frajdy, nawet po tylu latach.

lbp psp

PSP w 2021 roku

Trudno zmieścić w 10 pozycjach wszystkie najlepsze gry na PSP, bo jest ich po prostu znacznie więcej. Z tego wniosek: jest co ogrywać. Na pytanie, czy warto inwestować w PSP w 2021 roku, niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W najnowsze Mario na PSP się nie zagra. Nic nie wskazuje na to, żeby PSP miało być reaktywowane. Ale jeżeli chcecie uzupełnić luki fabularne w God of War czy GTA, a przy tym bawić się całkiem nieźle, to nie ma innej opcji jak odpalić te tytuły na PSP.