Karol Hutny
Jaka była Twoja wymarzona zabawka gdy byłeś dzieckiem?
Było ich parę. Zawsze chciałem mieć zestaw figurek wszystkich czterech Żółwi Ninja. Podrabiany, bo podrabiany, ale w końcu go dostałem.
Później marzyłem o figurce Kevina Sorbo w roli Herkulesa z serialu z 1994 roku. Kiedy jeździłem z rodzicami do centrum handlowego Real w Częstochowie, zawsze szedłem do sekcji zabawek i podziwiałem cały zestaw postaci z tego serialu. Zdecydowanie za drogi na kieszeń moich rodziców. Pewnego dnia, nie pamiętam już z jakiej okazji, dostałem figurkę Herkulesa oraz Xeny Wojowniczej Księżniczki. Czułem się, jakbym wygrał na loterii.
W 1996 roku podobną sytuację miałem z figurkami z filmu Kosmiczny Mecz. Dla siedmioletniego dzieciaka, który od czasu do czasu dostawał złotówkę, aby pójść kupić sobie paczkę kurczakowych Rufflesów, te figurki kosztowały majątek. Zamiast wydawać na chipsy, odkładałem pieniądze do skarbonki.
Po miesiącu odłożyłem może z 3 złote, ale cel był jasny. Któregoś dnia, jakież wielkie było moje zdziwienie i radość, kiedy dostałem zestaw Michaela Jordana i Królika Bugsa z Kosmicznego Meczu.
To były super czasy, gdy było się dzieciakiem, czekało na prezenty i szczerze tym jarało. 😀
Do dzis pamiętam jak dostałem pierwszy zegarek w wieku 9/10 lat i czułem się niemal jak dorosły. 😉
Teraz szukam jakiegoś fajnego zegarka dla swojego chrześniaka na Zegarowni, ale jest tego tak dużo że ciężko się zdecydować.