Warto zaznaczyć, że brak obsługi HDR w aplikacji YouTube, choć może niepokoić niektórych użytkowników, nie jest typowy tylko dla telewizorów Xiaomi. Również telewizory innych producentów (jak np. TCL z tej samej półki cenowej) tego nie oferują. Pomimo tego aplikacja „zasysa” alternatywny dla HDR strumień SDR i pozwala na bezproblemowe odtworzenie pliku.
Konkluzja: biorąc pod uwagę ograniczone możliwości sprzętowe telewizora Xiaomi L55M5 oraz to, że jest to co najwyżej telewizor klasy podstawowej w cenie poniżej dwóch tysięcy złotych, działanie aplikacji YouTube oceniam jako akceptowalne.
Działanie aplikacji Prime Video w telewizorze Xiaomi L55M5
W Amazon Prime Video chciałem z kolei sprawdzić, czy Xiaomi L55M5 będzie w stanie rozpoznać nie tylko treści 4K HDR10, lecz także 4K HDR10+. W tym celu włączyłem IV odcinek serialu „James May: Nasz człowiek w JAPONII” (pisownia tytułu oryginalna).
Podobnie jak Netflix, aplikacja Prime Video zasysa najpierw rzadkie strumienie, a potem gęstsze, a najgęściejsze na samym końcu. Inaczej mówiąc, zaczynamy oglądanie od SD, poprzez Full HD, aż do 4K. Po opisanych powyżej moich doświadczeniach z aplikacją YouTube na Xiaomi L55M5, nie przypuszczałem, że Prime Video będzie się zachowywać inaczej pod względem HDR. A jednak czekało mnie tu zaskoczenie.