Google Pixel Watch – specyfikacja i design
Chociaż przecieki o smart zegarku od Google docierają już od ponad roku, o urządzeniu wiadomo bardzo niewiele. Google Pixel Watch otrzyma albo procesor Samsunga, być może znanego z Galaxy Watcha 4 Exynosa W920, albo autorski procesor od Google – odpowiednik smartfonowego Tensora.
Smartwatch pracować będzie na systemie Wear OS. Możemy także spodziewać się najnowszych sensorów do monitorowania zdrowia i aktywności oraz rozbudowanych funkcji fitness. To akurat zasługa firmy Fitbit, którą Google przejęło na początku 2021 roku, chcąc zapewne mocno wkroczyć na zdominowany przez Apple rynek inteligentnych zegarków. A skoro to autorskie urządzenie Google, to zapewne stworzone zostanie z mocnym naciskiem na funkcjonalności oferowane przez Asystenta Google.
Nie powinno także zabraknąć kilku funkcji unikatowych dla tego zegarka. Niektóre przecieki sugerują enigmatycznie brzmiące „gesty skóry”. Termin ten jest zawarty w patencie zarejestrowanym w Światowej Organizacji Własności Intelektualnej jeszcze w 2022 roku. Prawdopodobnie zegarek umożliwi sterowanie za pomocą gestów wykonywanych na skórze wokół urządzenia. Pytanie, czy stukanie i głaskanie wierzchu dłoni się przyjmie – i czy w ogóle jest potrzebne.
apple to marka dla szpanerów. Nijak się ma cena do możliwości.
@Informatyk
Myślę, że czasy „marki dla szpanerów” już dawno się skończyły, a przynajmniej w naszej części świata. Zakładam, że oboje żyjemy w Polsce.
Cena telefonów i innych gadżetów jest do siebie mocno zbliżona jeśli spojrzeć na najwyższe modele.
Kiedyś byłem mocno anty-apple. Ogólnie byłem uprzedzony w przeróżnych sprawach, a swoją opinię kreatywnie racjonalizowałem. Podobnie jak w Twoim przypadku.
No więc, czego brakuje Ci w Apple Watchu? Jestem serio ciekawy…
W moim przypadku wyglądało to tak…
Wcześniej korzystałem z rozwiązań Garmina jeśli chodzi o zegarki sportowe i planowałem kupić Pixel Watcha do pary z telefonem Pixel 3 XL. Złożyło się tak, że telefon mi skradziono i kupiłem iPhone 12 Mini. A że od lat korzystam z Macbooka Pro, którego akurat ostatnio też odświeżyłem, to postanowiłem spróbować wejść głębiej w ekosystem kupując Apple Watcha 41mm Series 7 GPS + Cellular.
Współpraca narzędzi na tyle mnie urzekły, że dokupiłem jeszcze ipada pro z rysikiem.
Więc zegarek daje możliwość zarządzania smart domem za pomocą siri. Synchronizuje się szybko z całym ekosystemem, więc smart notyfikacje, tryby pracy i snu działają ze sobą rewelacyjnie. Udostępnia płatności Apple Pay, rozmowy telefoniczne dzięki możliwości zainstalowaniu e-sim.
Funkcje dyktafonu, map z GPS, bluetooth do wpięcia słuchawek albo zew. narzędzi typu sensor HRM. Dla bezpieczeństwa, system wykrywania upadku gdzie automatycznie wezwana może być pomoc.
Tego jest ogrom. Jedyna rzecz gdzie realnie widzę różnicę to bateria. Na Garminie po 12 godzinach biegu miałem jeszcze 30% baterii, Apple Watch padły dużo wcześniej, a funkcja GPS w takich przypadkach jest niezastapiona.
Więc jak widać idzie zmienić się z hejtera apple na osobę, która potrafi docenić niezawodność i prostotę działania.
ALE TO JEST O PIXEL WATCHU.
Gdyby nie to, że chciałem spróbować wejść w inny ekosystem niż Android, to brałbym Pixele Watcha, ponieważ moim zdaniem jest dużo ładniejszy, a funkcjonalności ma bardzo podobne.