Dlatego koniecznie staraj się weryfikować wątpliwą jakość wykonania danego modelu zasilacza, szukając testów i informacji o nim. Nie w każdym przypadku Ci się to uda, dlatego warto podpytać innych użytkowników na forach czy grupach społecznościowych poświęconych sprzętowi komputerowemu.
Z drugiej strony – także znani producenci mogą skrywać gorszej jakości zasilacze, których też nie należy albo przynajmniej nie warto kupować (np. pierwsze wersje Modecom Feel; kolejne już są znośne). Dlatego często ważniejszy od producenta i marki jest konkretny model i jego specyfikacja, podzespoły i wykonanie.
Zasilacz jakiej marki najlepiej wybrać?
Niezależnie od wszystkiego, decydując się na zasilacz komputerowy, i tak warto sięgać po model renomowanego producenta. Do takich firm zaliczają się chociażby: Asus, be quiet!, Corsair, Chieftec, Fractal Design, Seasonic czy Thermaltake. Lista oczywiście nie kończy się na tej krótkiej wyliczance.
Jak wspomniałem, nawet wymienieni producenci miewają (lub miewali) w swojej ofercie słabsze modele. Większość jednak z nich gwarantuje nie tylko bezpieczeństwo, ale i stabilną pracę komputera. Kupując porządny produkt, nie musisz się obawiać o żaden komponent. Pamiętaj także, że nie wszystkie są przeznaczone do wymagających komponentów, co dotyczy także zasilaczy z czarnej listy, które mogą dawać radę, ale tylko z najsłabszymi komponentami.
Najlepiej wybieraj te z certyfikatami sprawności, które potwierdzają efektywność zasilacza (od najgorszego do najlepszego; ma on wpływ naturalnie także na cenę PSU):
- 80 Plus
- 80 Plus Bronze
- 80 Plus Silver
- 80 Plus Gold
- 80 Plus Platinum
- 80 Plus Titanium
Właśnie kopiłem ASUS ROG THOR 1200W 80 Plus Platinum PSU (cena nie była niskska 350 dolarów plus cło ) i będę podłączać do płyty głównej GA-Z170X-Gaming G1 (rev. 1.0) mam także zakupiona nowa kartę ASUS GeForce RTX 4090 ROG Strix OC 24GB GDDR6X i chce używać tego zestawu z Windows 7 . Jeśli mi się uda poprawnie wszystko zgrać. Przyszłość pokaże czy jest to możliwe……
W 9fercie macie akyga 🙃
a dlaczego sprzedajecie zasilacze które sami uznajecie za niebezpieczne?
Polecam nauczyć się czytania ze zrozumieniem, ponieważ w tekście jest napisane, że nie każdy zasilacz wymienionych marek jest niebezpieczny.
Cytując:
„Może się też tak zdarzyć, że wybrani producenci z zamieszczonej listy mają w swojej ofercie udane modele, które nie mają nic wspólnego z zasilaczami z tzw. czarnej listy. Wspominam o tym, bo nie tylko sama marka i producent mają znaczenie. Czasem po prostu są to konkretna serie lub nawet pojedyncze modele.”
Ale widocznie łatwiej przeczytać na odwal się i zadawać w komentarzach pytania na które odpowiedź już jest w tekście :v
Kupiłem zasilacz z AresGame 1000W modularny za cenę 400zł i ma certyfikat 80 PLUS GOLD
Polecam dołączyć do tej listy markę tracer, znaną z tragicznych konstrukcji firmy Megabajt. Zasilacze od tej marki były bardzo felerne i niebezpieczne oraz nie cieszyły się dobrą konstrukcją i opinią.
brakuje whitenergy
Jak to jest że wiele zasilaczy produkowanych przez firmy które są na czarnej liście są jednocześnie w waszej ofercie? Czy aby nie jest to ściema z waszej strony? Kilka z nich ma nawet certyfikaty 80 plus gold….czyli co, jak ma ten certyfikat to już jest cacy i dany model można brać czy nadal nie polecacie ale sprzedajecie bo tani i się sprzedaje??
Jedna to wiele? Jest w tekście wyjaśnione, że niekoniecznie wszystkie modele danej firmy są niebezpieczne, np. zasilacze Akyga Ultimate 80 Plus Gold na czarnej liście bym nie zamieścił.
Czasem po prostu zasilacza z czarnej listy nie należy parować z mocniejszymi podzespołami – tylko z podstawowymi do np. pracy biurowej, bo nie nadają się do bardziej wymagających komponentów.
Kupiłem kilka lat temu zasilacz z certyfikatem 80 Plus Bronze i ma słabe wtyczki do zasilania dysków twardych. Dwie z nich nie działają prawidłowo ponieważ co jakiś czas samoczynnie rozłączają dysk. Musiałem zakupić przejściówkę z MOLEX/ SATAIII i dopiero mam spokój. Sam zasilacz był na liście polecanych, ale ja go nikomu nie poleciłbym mimo, że inne parametry ma w normie, jest cichy i nie sprawia innych problemów. Certyfikat powinien zobowiązywać do jakości, a tak w przypadku mojego zasilacza nie jest! Na szczęście nikt się na to cudo już nie nabierze bo ów model nie jest już produkowany, więc nie ma też sensu podawać jego nazwy, ale producenta będę raczej już omijać w przyszłości.
Mam zasilacz Logic 500W już 11sty rok. Tak 11 i cały komputer ma 11 lat.Dziennie komputer jest odpalony średnio ok 13 godzin i nic niepokojącego do tej pory się nie działo.