Fenomen Facebooka
Nie zdziwię się, jeśli wkrótce powstaną prace naukowe traktujące o fenomenie popularności Facebooka. Moim zdaniem powstanie portalu zmieniło definicję mediów społecznościowych, które wcześniej bazowały głównie na forach i blogach, tudzież portalach randkowych, jak słynna niegdyś fotka.pl.
A potem przyszedł on, z literą F otoczoną niebieskim emblematem. I wszystko było super. Można było pisać o wszystkim, aktualizować statusy, pisać co się robi, co się je, co się czuje. Innymi słowy, wyrażać się w pełni w ramach Facebooka, wzbogacając swe konto o zdjęcia, wideo, odwiedzone miejscówki, ulubione filmy, zespoły muzyczne oraz ekipy sportowe.
No i komunikator, który z miejsca stał się hitem. O tak, Messenger rulez!