Ten egzemplarz to coś więcej niż zwykły zegarek. Nowy smartwatch z linii Huawei Watch 3 wygląda jak perła, na widok której gorąco robi się zarówno fanom akcesoriów wearables, jak i (jestem przekonana) konkurencyjnym markom. Czy jego blask utrzymuje się w miarę poznawania kolejnych możliwości? Sprawdźcie test i recenzję modelu Huawei Watch 3 Elite LTE.
Na tę premierę czekało wielu. Poznaliśmy zegarek z autorskim systemem Huawei – HarmonyOS. Zegarek, który już na pierwszy rzut oka wygląda na odrobioną przez producenta „lekcję” stylu, klasy i możliwości. Czyżby Huawei Watch 3 Elite w wersji LTE to smartwatch, który może trafić w gusta najbardziej wymagających odbiorców? Sprawdźmy to.
Po otworzeniu niewielkiego pudełka, sygnowanego logiem marki, moim oczom ukazały się:
Sprawdź wszystkie inteligentne zegarki Huawei dostępne w x-kom
Tym razem zaczniemy od kilku informacji „technicznych”.
Nowy Huawei Watch 3 otrzymał autorski system producenta HarmonyOS. W głównej mierze przynosi on świeży i bardzo interesujący wygląd interfejsu wyświetlacza. Mam tu na myśli przede wszystkim menu aplikacji, które jest pomysłowo skonstruowane, dzięki czemu odczytywanie informacji jest proste i wygodne dla użytkownika.
Zegarek umożliwia także korzystanie z tarcz w formie interaktywnej, dzięki możliwości tworzenia spersonalizowanych animacji oraz wgrywania zdjęć czy filmów.
W mojej opinii najważniejsza jest jednak zwiększona responsywność smartwatcha i brak jakichkolwiek lagów przez cały okres jego użytkowania, co również uważam za zasługę nowego oprogramowania.
System HarmonyOS daje gwarancję, że możemy również pobierać i instalować aplikacje wprost z AppGallery – na własnym nadgarstku. Huawei Watch 3 posiada 16 GB pamięci stałej i 2 GB RAM.
Chcesz wiedzieć więcej o HarmonyOS? Przeczytaj:
Co ważne, nowy system zegarka w duecie z ulepszoną baterią jest odpowiedzialny za inteligentne zarządzanie energią w urządzeniu.
Korzystanie ze smartwatcha w trybie ultrawydajnym, zgodnie z zapewnieniami producenta, jest możliwe niemal przez dwa tygodnie. Z kolei przy pełnej funkcjonalności, włączając w to obsługę eSIM, zegarek wytrzymał u mnie ponad dwa dni – według deklaracji producenta powinny być to trzy pełne dni. Niemniej przyznaję, że chcąc jak najszybciej podzielić się wrażeniami z testów, naraziłam sprzęt na wzmożoną eksploatację. Tak czy siak, wynik ten jest fenomenalny w porównaniu do rynkowej konkurencji i w kontekście ogromu opcji, jakie oferuje Huawei Watch 3.
W razie potrzeby, smartwatch naładujemy za pomocą dedykowanej ku temu ładowarki, ale jeśli użytkownik jest posiadaczem smartfona Huawei z ładowaniem zwrotnym, może również skorzystać z opcji bezprzewodowej wymiany energii między urządzeniami.
Warto również wiedzieć, że Huawei Watch 3 będzie kompatybilny z każdym urządzeniem, pracującym na systemie Android 6.0 lub nowszym oraz iOS 9.0 lub nowszym – warunkiem jest jednak posiadanie najnowszej wersji aplikacji Huawei Health, bo to za jej pośrednictwem odbywa się parowanie urządzeń.
Na to pytanie istnieje tylko jedna odpowiedź: fenomenalnie.
Bez względu na to, czy ktoś lubi tego producenta, czy jest nieco sceptycznie nastawiony, musi przyznać, że ten zegarek wygląda jak sprzęt klasy premium. I w końcu, jak prawdziwy, solidny zegarek, a nie tylko hybryda, będąca połączeniem zegarka, opaski i komputera, której bliżej do elektronicznego kiczu.
Mamy tu m.in. genialny ekran, najwyższej jakości kruszce i wykończenie, z przyciskami mechanicznymi na czele, które może się poszczycić wysoką estetyką wykonania. Wszystko to sprawia, że nikt nie przejdzie obok tego modelu obojętnie.
W centralnej części korpusu Huawei Watch 3 Elite wita nas wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,43” i rozdzielczości 466 x 466 px – niezwykle przestronny, przez co jego obsługa staje się bardzo komfortowa.
Czym jeszcze może się pochwalić? Ekran Huawei Watch 3 wyróżnia wysoki kontrast, dzięki któremu wyświetlane na nim komunikaty są bardzo wyraźne. Panel jest też bardzo jasny, a to z kolei sprawia, że dobrze korzysta się z niego bez względu na warunki oświetleniowe.
Mówiąc o wyświetlaczu w Huawei Watch 3 Elite warto również zwrócić uwagę na bogatą paletę kolorów, która jest żywa i atrakcyjna dla oka, co mam wrażenie wykorzystano przy projektowaniu oryginalnie wyglądającego, ale nadal bardzo intuicyjnego menu.
Co prawda, obraz nie wypełnia ekranu po brzegi, zostawiając w rezerwie czarną otoczkę, niemniej nie przeszkadza to w ogólnym odbiorze zegarka, który całościowo robi bardzo dobre wrażenie – zarówno pod kątem wizualnym, jak i obsługi dotykowej.
Ogólny efekt podbija też fakt, że wyświetlacz w Huawei Watch 3 Elite ma zakrzywione krawędzie, które delikatnie załamują światło, a przy tym jest pokryty szkłem ze specjalną ochronną nanopowłoką. To właśnie ona, oprócz zauważalnych aspektów estetycznych, chroni panel Huawei Watch 3 Elite przed odciskami palców, zarysowaniami i innymi poważniejszymi uszkodzeniami.
I trzeba przyznać, że robi to bardzo dobrze.
Panel AMOLED w Huawei Watch 3 wbudowano w elegancki i bardzo funkcjonalny korpus, który wykonany jest z najwyższej jakości materiałów.
I tak, na przykład, spód koperty w Huawei Watch 3 zrobiony jest z przyjaznej dla skóry, ceramicznej powłoki, dzięki czemu jego powierzchnia jest gładka i miła w dotyku, a kontrolowanie poszczególnych funkcji organizmu wraz z tym zegarkiem to czysta przyjemność.
Tarcza urządzenia to z kolei wysokiej klasy stal nierdzewna, co oprócz doskonałego wyglądu, gwarantuje wysoką jakość i trwałość smartwatcha.
Co ważne, z boku znalazło się tu miejsce dla dwóch mechanicznych przycisków, w tym dla obrotowego, koronkowego pierścienia 3D, który umożliwia jeszcze wygodniejsze sterowanie menu, niż miało to miejsce w dotychczasowych wariantach zegarków Huawei. Możemy nim również pomniejszać i powiększać określone obiekty na wyświetlaczu. Drugi przycisk odnosi się m.in. do wywoływania trybów aktywności użytkownika.
Zegarek jest wodoodporny 5ATM. Oznacza to, że można go używać do aktywności na płytkich wodach, np. do pływania w basenie lub w oceanie. Nie zaszkodzi mu też, gdy weźmiemy kąpiel po treningu.
Wersja Elite nowego zegarka Huawei to ukłon w stronę fanów ponadczasowych rozwiązań.
W przeciwieństwie do skórzanych lub gumowych pasków (z którymi mamy do czynienia w wersjach Classic i Active), w tym przypadku dostajemy zegarek na tradycyjnej, solidnie wykonanej bransolecie ze stali nierdzewnej. Takie połączenie powoduje, że Huawei Watch 3 Elite wygląda niezwykle klasycznie i elegancko.
Dla zainteresowanych, tak jak już wspomniałam, w zestawie pojawia się też gumowy pasek dobrej jakości, który można stosować zamiennie, np. dla większej wygody podczas ćwiczeń.
Teoretycznie Huawei Watch 3 Elite LTE jest zegarkiem typu unisex. W praktyce, uważam, że przez wzgląd na swoje gabaryty i wagę (54 g), lepiej sprawdzi się na większym nadgarstku – bez znaczenia, czy jest on męski, czy żeński.
Komfort noszenia i subiektywne preferencje każdego użytkownika uważam za priorytetowe, więc w tej kwestii niestety nie pomogę, bo każdy musi je określić według siebie.
Dla łatwiejszego porównania i podjęcia decyzji, zostawiam jednak fotki:
Dokładnie tak dobrze, jak wygląda, Huawei Watch 3 sprawdza się pod kątem funkcji zdrowotnych i trybów aktywności. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że najnowszy smartwatch chińskiego producenta jest nastawiony na kompleksowe oraz możliwe najbardziej holistyczne podejście do tematu zdrowia.
Odpowiada za nie m.in. pełna gama zaimplementowanych w nim czujników, które w połączeniu z inteligentnymi algorytmami, potrafią wygenerować pokaźny raport na temat codziennego funkcjonowania organizmu. Ten, wraz z adekwatnymi wskazówkami, odczytamy z poziomu nadgarstka i w dedykowanej aplikacji Huawei Zdrowie.
Jakie czujniki otrzymał Huawei Watch 3? Mamy tu m.in. akcelerometr, barometr, kompas, magnetometr, a także czujnik temperatury, pulsometr i pulsoksymetr.
Na wyróżnienie zasługują przede wszystkim trzy ostatnie:
Koniecznie przeczytaj też:
Należy również wspomnieć, że ostatnia aktualizacja oprogramowania w Huawei Watch 3 przyniosła dwie ciekawe nowości:
Więcej o tej ostatniej opcji pisałam tutaj:
Ale na tym nie koniec. Zegarek Huawei oferuje też sprawną weryfikację stresu, poziomu zmęczenia oraz jakości snu.
W teorii odbywa się to za pomocą ulepszonej technologii TruSeen 4,5+, a w praktyce dochodzi do tego praca czujników, które stale monitorują organizm i dostarczają dane, aby inteligentne oprogramowanie je przeanalizowało i podało użytkownikowi w przystępnej formie.
W razie, gdy poziom stresu okaże się za wysoki, z poziomu nadgarstka można skorzystać z prostych, kilkuminutowych ćwiczeń oddechowych, które mają za zadanie go okiełznać.
Wyniki dotyczące snu są dostępne dla użytkownika w aplikacji Huawei Zdrowie. Dowiemy się z nich m.in. jaka jest faktyczna wartość odpoczynku dla organizmu, a także jak przebiegały poszczególne fazy snu. Otrzymamy też wskazówki, mające wpłynąć na poprawę jego jakości, jeśli okaże się to niezbędne.
Zależy Wam na funkcjach sportowych? W tym aspekcie Huawei Watch 3 również nie zawiedzie. Smartwatch oferuje ponad 100 trybów sportowych, z których możemy wybrać interesujące nas treningi, a później korzystać z nich z poziomu zegarka.
Mamy tu do dyspozycji m.in. 19 profesjonalnych dyscyplin halowych oraz treningi na świeżym powietrzu. Jest też mnóstwo trybów dodatkowych (np. snowboard, triathlon, czy wspinaczka górska), z których każdy wybierze coś dla siebie. Ponadto w sześciu najpopularniejszych przypadkach zegarek rozpozna je automatycznie.
Co jednak najważniejsze, podczas każdej z wybranych aktywności, Huawei Watch 3 rejestruje kluczowe dla treningu dane, m.in. czas jego trwania, spalone kalorie, tętno, postęp ćwiczeń, czy np. czas potrzebny na regenerację. Dzięki wbudowanemu modułowi GPS, smartwatch jest także w stanie określić dystans i tempo konkretnych aktywności.
Testowany smartwatch ułatwi także codzienną komunikację i pozwoli stale być na bieżąco z najważniejszymi dla użytkownika informacjami.
Dzięki wbudowanemu modułowi LTE, gwarantuje usługę wirtualnej karty eSIM, dzięki której możemy korzystać z tego samego numeru telefonu w smartfonie i w smartwatchu (warto sprawdzić, czy nasz operator umożliwia taką opcję).
Mówiąc dokładniej, po uprzednim sparowaniu zegarka z telefonem, możemy odbierać wiadomości i odpisywać na nie z poziomu nadgarstka, a także wykonywać połączenia głosowe, bez wyciągania smartfona z kieszeni. Za komfort pisania odpowiada ekran z dedykowaną, wygodną w obsłudze klawiaturą, a za jakość rozmów – wbudowany głośnik i mikrofon, które sprawują się wyjątkowo dobrze.
Z poziomu zegarka mamy też dostęp do kontaktów i ostatnich połączeń. Dodatkowo możemy je tutaj w prosty sposób odbierać, albo odrzucać.
Co ważne, jeśli jesteśmy posiadaczami adekwatnego telefonu z linii Huawei, za pomocą zegarka możemy też skorzystać z połączeń MeeTime, pozwalających w wygodny sposób prowadzić wideokonferencję ze znajomymi lub rodziną.
Huawei Watch 3 jest także wyposażony w funkcję SOS. Oznacza to, że w razie, gdy zegarek wykryje upadek, automatycznie przełącza się w tryb awaryjny i powiadamia kontakt, który wcześniej wskażemy w ustawieniach. Na szczęście nie miałam okazji wypróbować tej opcji.
Zegarek posiada także moduł NFC, który z zasady umożliwia płatności zbliżeniowe. Dostęp do swojego konta możemy aktywować w aplikacji mobilnej Huawei Zdrowie – pod warunkiem, że opcja ta jest obsługiwana w naszym regionie. I tu haczyk, bo niestety nie dotyczy to Polski. Uważam to, za największy minus tego smartwatcha. I niestety, nie mogę go wybaczyć, biorąc pod uwagę jego całościowy potencjał.
Huawei Watch 3 Elite bogaty jest w narzędzia, które powiedzą dużo o nas i naszym otoczeniu. Pozwala np. zmierzyć ciśnienie powietrza. Dodatkowo do naszej dyspozycji jest też m.in. precyzyjny kompas, opcja „znajdź telefon”, minutnik, stoper, kalendarz, czy np. notatnik głosowy, który działa zaskakująco dobrze. Mówiąc więc najprościej: mamy do wykorzystania atrybuty, które skutecznie wesprą codzienne funkcjonowanie.
Na szczególną uwagę zasługuje też opcja „osusz”, która poprzez sygnał dźwiękowy i delikatną wibracje ma za zadanie pozbyć się wody z korpusu urządzenia. Sprawa szczególnie przydatna np. gdy zegarek jest mokry, a chcemy podłączyć go do ładowarki.
Huawei Watch 3 to też multimedialne centrum zarzadzania rozrywką. Zegarek umożliwia m.in. sterowanie migawką i odtwarzaczem muzyki w podłączonym do niego smartfonie. A jeśli jest to telefon z HarmonyOS, możemy dodatkowo kadrować zrobione nim fotki z poziomu nadgarstka.
Co więcej, testowany smartwatch posiada wbudowanego Asystenta, którego możemy swobodnie spersonalizować według swoich potrzeb i być stale na bieżąco z najważniejszymi dla nas tematami, np. powiadomieniami, pogodą, ulubioną muzyką, czy aplikacjami nawigacyjnymi. Pojawia się on po przesunięciu ekranu głównego w prawo.
Jest tu też Asystent głosowy Huawei Celia. Wybudza się go poprzez przytrzymanie dolnego przycisku mechanicznego. Wydając polecenie głosowe możemy więc rozpocząć trening, nastawić budzik, czy sprawdzić pogodę. A to wszystko niemal bez używania rąk.
Uważam, że Huawei Watch 3 to zegarek bliski ideału. Przez cały okres testów sprawował się bez zastrzeżeń, a jego pomiary są bardzo wiarygodne.
Na plus działa też ilość informacji, jakie generuje, w tym zaawansowana kontrola poszczególnych parametrów, dająca przekrój stanu organizmu i warunków otoczenia. Nie bez znaczenia pozostaje także możliwość pełnej personalizacji sprzętu, a dzięki temu pozostawania stale „na bieżąco” z najważniejszymi do użytkownika informacjami. Smartwatch w niezwykle prosty sposób pozwala też na kontrolę istotnych spraw codziennych. Intuicyjną obsługę wspiera tu m.in. innowacyjny pierścień, asystent głosowy oraz funkcja wykrywania gestów.
Huawei Watch 3 nie jest jednak nieskazitelny. Brak płatności zbliżeniowych – mimo obecności modułu NFC – to coś czego nie mogę wybaczyć. Fakt ten boli tym bardziej, że rozwiązanie to dostępne jest w wielu tańszych zegarkach. Na stronie producenta czytamy jednak: „na ten moment płatności zbliżeniowe za pomocą zegarka nie są możliwe, natomiast nieustannie pracujemy nad wdrażaniem nowych aplikacji oraz rozwiązań”. Żywię zatem nadzieję, że być może zmieni się to wraz z kolejną aktualizacją.
Tak czy siak, trzeba przyznać, że system HarmonyOS, w akompaniamencie doskonałego zaplecza technicznego, bogatego wachlarza ultraczułych czujników i genialnej, ponadczasowej konstrukcji smartwatcha, sprawuje się na szóstkę. Z całą pewnością jest to zegarek, który swoimi możliwościami może podbić serca wielu fanów urządzeń ubieralnych.
Ale nadal nie wiem czy:
– łączy się bezproblemowo z iPhonem
– jak wygląda zapisywanie aktywności i komunikacja z np. Strava,
– czy zapisuje trasę treningu
Sam wygląd to mało.
Dokładnie nic nie wnosząca recka. Powielone to co na stronie producenta i w opisie na stronie sklepu.
Wodoodporność zegarków tej marki to 2 lata. Gt 2 pro, 2 lata i cztery miesiące i do wyrzucenia.