Koło fortuny na nadgarstku, czyli recenzja Samsunga Galaxy Watch 3

Samsung Galaxy Watch 3 to smartwatch, który będzie taki, jaki zechcesz. Oprócz profesjonalnego zegarka sportowego. Nie przygotujesz się z nim do Olimpiady, ale nawet nie ma pewności, czy odbędzie się ona w przyszłym roku, więc do podstawowych aktywności fizycznych wystarczy. A poza nimi zaoferuje znacznie więcej – koło fortuny jest szczodre.

Galaxy Watch 3 – pierwsze wrażenia

Samsung Galaxy Watch 3 to najnowszy flagowiec Samsunga spod bandery smartwatchów. Do mnie dotarła wersja w kolorze Mystic Silver 45 mm ze skórzanym paskiem. Zegarek jest zapakowany w gustowne, podłużne pudełko, w którym kryje się ładowarka indukcyjna, instrukcja i karta gwarancyjna. No i oczywiście najjaśniejsza gwiazda w całej galaktyce – Galaxy Watch 3.


Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Jak wygląda Galaxy Watch 3?

Obudowa zegarka w kolorze Mystic Silver jest jasnosrebrna i zdecydowanie wyróżnia się na tle kontrastowego paska oraz obracanej tarczy w czarnym kolorze. Tej obudowie ze stali nierdzewnej w mocno połyskującym kolorze w mojej opinii brakuje odrobiny elegancji. Bardziej przemawia do mnie wersja z czarną obudową, ale jest to wyłącznie kwestia gustu. Jest też droższa wersja Titanium, wykonana z tytanu. Warto zobaczyć wszystkie wersje kolorystyczne na żywo i samodzielnie przekonać się, która bardziej przemawia pod względem estetycznym.

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

,Funkcjonalność Galaxy Watcha 3 w wersji ze skórzanym paskiem zdecydowanie bardziej będzie polegać na funkcjach smart niż sport. Zegarek jest wodoodporny do 5 ATM i spełnia normę IP68 oraz standard militarny MIL-STD-810G, jest zatem w stanie znieść dosłownie bojowe warunki. Rzecz w tym, że w wersji ze skórzanym paskiem nie chce się za bardzo zanurzać zegarka, ani tym bardziej iść na front. Na szczęście pasek można wymieniać. Ten gumowy może ułatwić przynajmniej jedną z wymienionych czynności.

Ekran w Galaxy Watch 3

Przekątna wyświetlacza to 1,4″, rozdzielczość wynosi 360 × 360 pikseli, a to wszystko w technologii Super AMOLED. Tyle z teorii, bo w praktyce każdy wie, jak prezentuje się ekran tej klasy – głębokie czernie i żywe kolory. Te mogą być dla niektórych nieco zbyt cukierkowe, ale to urok systemu Tizen od Samsunga. Łyżką dziegciu w tym fantastycznym ekranie jest przeciętna rozdzielczość. W trakcie aktywnego użytkowania wszystko wygląda w porządku, bo nikt przecież nie siedzi z nosem w zegarku. Jednak wyczulone oko (takie jak moje) z łatwością wypatrzy pojedyncze piksele, które nieco psują wrażenie.

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Najważniejsze jednak jest to, że ekran jest czytelny nawet na pełnym słońcu i doskonale reaguje na dotyk. Tylko po co dotykać, skoro można kręcić?

Dookoła i z powrotem, czyli obsługa zegarka

Obrotową ramką zegarka można kręcić jak kołem fortuny – i to bez ryzyka bankruta. Takie rozwiązanie nie tylko świetnie sprawdza się do poruszania po interfejsie zegarka, ale przede wszystkim daje z tej czynności masę frajdy i satysfakcji. Kiedy mam ochotę na odrobinę szaleństwa, to kręcę sobie ramką, jakby jutra miało nie być i obserwuję, co uda mi się wylosować.

Takie opętańcze kręcenie ramką jest całkiem bezpieczne, bo mechanizm wydaje się naprawdę solidny. Dodatkowo może on pełnić funkcję ochronną samego wyświetlacza pokrytego szkłem Gorilla Glass DX. Będzie mi brakować tego mechanizmu w każdym smartwatchu, który akurat nie będzie dysponował takim rozwiązaniem

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Mechanizm obrotowej ramki idealnie współgra z błyskawiczną szybkością i płynnością działania samego smartwatcha. W 3. generacji Galaxy Watcha znalazło się 1 GB RAM-u, czego mogą mu pozazdrościć jego młodsi bracia. W połączeniu z procesorem Exynos 9110 ten smartwatch za… zasuwa niczym warszawscy kierowcy autobusów w lipcu. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł być zawiedziony działaniem tego zegarka.

Dlaczego Galaxy Watch 3 jest smart zegarkiem?

Tym, co czyni Galaxy Watcha 3 smartwatchem, jest jego otwarty system operacyjny Tizen oraz możliwość potraktowania go jako swego rodzaju zamiennik smartfonu.

Galaxy Wearables

Skonfigurować inteligentny zegarek można z poziomu samego urządzenia lub oddzielnej, ale obligatoryjnej aplikacji na smartfon – Galaxy Wearables. Jest to swoiste centrum dowodzenia smartwatchem. Dzięki niej zegarek może wyglądać i działać dokładnie tak, jak tego chcesz – pod warunkiem, że wiesz, czego chcesz.

W Galaxy Wearables zmienisz i edytujesz tarcze zegarka (jest ich masa), zarządzisz powiadomieniami, aplikacjami, widgetami, dostosujesz dźwięki i wyświetlacz czy dodasz muzykę i obrazy. 8 GB miejsca powinno w zupełności wystarczyć na wszystkie dane.

Na początku mnogość funkcji, ustawień i konfiguracji nieco przytłaczają, ale już po krótkim czasie wszystko staje się jasne. Pytanie tylko:

Jaki masz pomysł na wykorzystanie smartwatcha?

Chcesz dzięki niemu ściągać na egzaminie? O ile nie studiujesz medycyny, to nie ma problemu –  wgraj zdjęcia notatek do galerii i zostań oświecony ich mądrością. Chcesz wiedzieć, co dzieje się na świecie? Połącz smartwatch z Wi-Fi, ściągnij aplikację z Galaxy Store i przeglądaj newsy. Chcesz skorzystać z dyktafonu, sprawdzić pocztę, czy – jak mawia młodzież – surfować po internecie? Żaden problem – poza tym, że to ostatnie na niewielkim ekraniku nie jest zbyt komfortowe, ale da się! 

Ja z wszystkich ambitnych możliwości zegarka wykorzystałem dostęp do gry 2048, ale przynajmniej przypomniałem sobie, jak dobry kiedyś byłem w to ustawianie klocków.

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Możliwość pobierania i instalowania aplikacji zdecydowanie zwiększa funkcjonalność zegarka, tak jak robią to proste widgety. Choćby ten z licznikiem dni bez papierosa staje się dużo praktyczniejszy na nadgarstku niż w smartfonie.

Nie wszystko jednak jest tak kolorowe w Galaxy Store. Spora część aplikacji jest płatna, wiele z nich wymaga połączenia ze smartfonem i… panuje tam chaos w postaci podejrzanych aplikacji, przez które często trzeba się przedrzeć, żeby znaleźć coś jakościowego.

Funkcje smart – odpisywanie, dzwonienie, łączenie z telefonem

Kiedyś telefony reklamowano możliwością wzięcia ich ze sobą, dzięki czemu nawet na plaży podczas urlopu było się pod słuchawką. Dzisiaj taki przekaz marketingowy jest wręcz absurdalny, bo częściej chcemy odpocząć od smartfonu. I właśnie to może ułatwić Samsung Galaxy Watch 3 – zwłaszcza z modułem LTE.

Ja testowałem egzemplarz bez LTE, ale nawet bez niego dzięki łączności Bluetooth byłem w stanie prowadzić zarówno samochód, jak i połączenia przez zegarek i odpisywać na wiadomości (tego nie polecam robić w samochodzie). Jakość połączeń jest w zupełności zadowalająca, a do odpisywania na wiadomości trzeba się przyzwyczaić. Po pierwsze trzeba przypomnieć sobie metodę pisania na klawiaturze numerycznej (część z Was być może nawet jej nie pamięta), a po drugie odpowiednio precyzyjnie trafiać w daną cyfrę. Na szczęście z pomocą przychodzą gotowe odpowiedzi kontekstowe, które można szybko dopasować do konkretnej wiadomości lub rysowanie liter na ekranie.

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Wbudowany moduł Wi-Fi natomiast pozwala używać zegarka całkowicie niezależnie od smartfonu. Przegląd najnowszych wiadomości, sprawdzenie maila, czy pozwolenie sobie na guilty pleasure w postaci przejrzenia Instagrama na przeglądarce bez dotykania smartfonu to świetna sprawa. Wyciszam wewnętrzne FOMO, ale nie wsiąkam w długotrwałe scrollowanie telefonu.

Funkcje sportowe w Galaxy Watch 3

Tych jest bardzo dużo. Nie ma sensu wymieniać ich wszystkich. Te najpopularniejsze są oczywiście najbardziej rozbudowane, np. bieganie pozwala zaliczać okrążenia, wskazuje asymetrię i liczy kadencję. Samsung zadbał o sporą dostępność ćwiczeń domowych, co w dzisiejszych czasach jest szczególnie istotne. Przysiady można zrobić praktycznie w każdym miejscu, ale z zegarkiem na ręce, który zlicza powtórzenia i serie, tę prozaiczną czynność można wykonywać nieco bardziej świadomie – zwłaszcza gdy sprzęgniemy zegarek z telewizorem, co umożliwia Samsung.

Większość trybów oferuje jednak podstawowe pomiary w postaci czasu trwania aktywności, spalonych kalorii i aktualnego pulsu. Ja przetestowałem np. tryb treningu obwodowego, oto jakie dane udało mi się zebrać:

Podobny zestaw informacji uzyskałbym, wybierając podciąganie na drążku czy pilates. Funkcjonalność sporej części trybów ogranicza się zatem do powyższych pomiarów i odnotowania typu wykonywanej aktywności fizycznej.

Funkcja automatycznego stopowania treningu działa bardzo dobrze. I to aż za dobrze. Podczas spokojnego spaceru wystarczy zatrzymać się na pasach czy po prostu przystanąć na sekundę, żeby zegarek poprzez wibrację (którą można wyłączyć) dał znać, że zastopował trening. Tylko że ja nie zastopowałem treningu, lecz po prostu przystanąłem, by za moment ruszyć dalej. Okazuje się, że nawet czujnik może być zbyt czuły.

Smartwatch potrafi być nadgorliwy w kwestii stopowania aktywności, a z drugiej kilkukrotnie zdarzało mu się przestać mierzyć mój puls. I to nie dlatego, że umarłem. Trudno powiedzieć, czy pasek urządzenia był zbyt luźno zapięty (a raczej nie był), czy rękaw bluzy podszedł pod czujnik, czy może po prostu zegarek jest humorzasty.

Samsung Health – jak działa?

W smartfonowej aplikacji Samsung Health mamy dostęp do wszystkich danych na temat aktywności fizycznej i naszych parametrów zdrowotnych. Możemy sprawdzić szczegółową historię aktywności, średni poziom stresu, tętna, poziomu tlenu we krwi oraz jakość snu.

Moja, jak widać, bywa nie najlepsza:

Niby im mniej wiesz, tym lepiej śpisz, ale i tak lepiej nosić zegarek cały czas, żeby danych było jak najwięcej. Dzięki nim porównasz swoje wyniki na przestrzeni tygodni i poznasz swoje średnie samopoczucie, a w razie czego zauważysz, że któryś parametr odbiega od normy i być może warto wybrać się do lekarza. Uzyskanych pomiarów nie można jednak traktować jako danych medycznych. Sama aplikacja natomiast jest intuicyjna, rozdaje osiągnięcia i proponuje dodatkowe programy aktywności fizycznej.

Bateria w Galaxy Watch 3

Nie udało mi się rozładować baterii w Galaxy Watchu 3 w jeden dzień, ale poziom baterii leci na tyle szybko, że byłoby to zupełnie możliwe, gdybym tylko dał mu wycisk i ustawił opcję Always On, czyli zawsze włączony ekran. Przy umiarkowanym korzystaniu z zegarka, bez częstego korzystania z GPS-u jego akumulator o pojemności 340 mAh wytrzymywał 3 – w porywach 4 dni pracy.

Samsung Galaxy Watch 3 recenzja i test

Taki wynik wśród tegorocznych inteligentnych zegarków innych dużych producentów mimo wszystko może być zadowalający. Wprawdzie recenzja Huawei Watch GT 2 Pro pokazała, że nowy zegarek Huaweia wytrzyma około 10-14 dni, za to redakcyjny kolega Bartek twierdzi, że absolutne maksimum, jakie wyciągnął z Apple Watcha SE to 34 godziny.

Z tym że bardziej celnie będzie porównać Galaxy Watcha 3 do zegarków Apple. Huawei Watch GT 2 Pro jest bardziej jak opaska sportowa z okrągłą tarczą ze względu na brak otwartego systemu operacyjnego. Czas pracy na baterii jest przez to dużo większy, ale też użytkownik jest bardziej ograniczony. Rzekłbym, że Galaxy Watch 3 to taki „Apple Watch wśród Androidów” – tylko z odrobinę lepszym czasem pracy baterii i innym systemem. 

Czego zabrakło?

Asystent Bixby nie działa po polsku, EKG serca nie jest i prawdopodobnie nie będzie dostępne w Polsce, podobnie jak Samsung Pay, przez co nie można korzystać z NFC. Chociaż w przypadku tego ostatniego rzekomo ma się to zmienić i to jeszcze w tym roku. Z wymienionych wad ta potencjalnie najpoważniejsza prawdopodobnie zniknie, a spora część osób z Bixby i EKG zapewne korzystałaby bardzo okazjonalnie, więc nie jest źle.

Galaxy Watch 3 jest wart grzechu

Nie bez przyczyny Galaxy Watcha 3 porównuję do koła fortuny. On może naprawdę sporo Ci dać… o ile Ty też sporo za niego dasz. Jest to jednak świetna inwestycja w prawdopodobnie najbardziej multimedialny smartwatch dla systemów Android, który przy tym wygląda jak zwykły zegarek. Obracana tarcza i płynność działania tego smartwatcha są warte grzechu – nawet dla użytkowników sprzętów od Apple.

Minusy

  • brak płatności NFC (na ten moment)
  • nieaktywna funkcja EKG
  • krótszy czas pracy na baterii niż w poprzedniku
  • rozdzielczość ekranu mogłaby być większa
  • brak Bixby w języku polskim

Plusy

  • koło fortuny!
  • ekran Super AMOLED
  • płynność działania
  • dowolność konfiguracji
  • otwarty system Tizen
  • intuicyjny interfejs
  • możliwość odpisywania na wiadomości
  • duża odporność potwierdzona certyfikatami
  • ładowanie indukcyjne

8/10