S Pen oczywiście w dalszym ciągu ma służyć głównie do zamieniania odręcznych notatek na cyfrowe dokumenty oraz do jeszcze sprawniejszej nawigacji po smartfonie. Naturalnie za jego pomocą będzie można robić wszystkie znane dotąd czynności w postaci przeglądania galerii zdjęć czy zdalnego sterowania aparatem.
Przestrzenią roboczą dla rysika jest ekran o przekątnej 6,8 cala o rozdzielczości QHD+. Ekran pokrywa szkło Gorilla Glass Victus Plus.
Poznaj szczegółową specyfikację serii Galaxy S22
Co oznacza wchłonięcie serii Galaxy Note przez Galaxy S?
Samsung nigdy oficjalnie nie potwierdził definitywnego końca serii Note, ale opisywane perypetie jasno dowodzą przynajmniej jej zawieszeniu. Co to wszystko oznacza dla użytkowników? Podobnie jak we wstępie do tego wpisu – mamy dobrą i złą wiadomość.
Dobra jest taka, że Galaxy Note doczekał się solidnej reinkarnacji i swego rodzaju nobilitacji, ponieważ teraz smartfon z wbudowanym rysikiem jest dostępny w ramach flagowej serii Samsunga, a nie pobocznej. Choć sceptycy i tak powiedzą, że jest zupełnie odwrotnie, bo obecność rysika została sprowadzona jedynie do roli dodatku.
Niezależnie od strony, po jakiej się stoi, fakt jest taki, że jest to też krok w stronę unifikacji portfolio przez Samsunga. Nie będzie już bowiem sytuacji, w których będzie kilka różnych wersji flagowych Note’ów i flagowych „esek”.
Ale to jednocześnie jest tą złą wiadomością. Od teraz, żeby kupić najnowszy smartfon z wbudowanym rysikiem, będzie trzeba postawić na najdroższy wariant flagowej serii Galaxy S. To będzie się wiązać z kosztem minimum 5899 zł w dniu premiery. Tymczasem kiedyś w ramach serii Galaxy Note 10 Lite mogliśmy kupić smartfon z rysikiem ponad dwukrotnie taniej. Niestety taki obrót spraw nie jest prokonsumencki, ponieważ znacznie ogranicza wybór klientom.
Mimo wszystko Galaxy S22 Ultra zapowiada się na jeden z najmocniejszych smartfonów z Androidem, który ma po prostu wszystko. Wyczekujcie recenzji na naszym portalu, która pojawi się już niebawem.