Suunto Vertical Titanium Solar i jego sportowy potencjał
Szukasz mocnego wsparcia aktywności? Z Suunto Vertical będziesz je mieć na własnej ręce. W tym przypadku można być pewnym, że wraz z zegarkiem fińskiej marki otrzymuje się jego solidną dawkę. Urządzenie do noszenia Suunto oferuje bowiem niemal 100 predefiniowanych trybów aktywności, wśród których na pierwszy plan wysuwają się dyscypliny outdoorowe, w tym m.in. bieganie, turystyka piesza, kolarstwo, pływanie, chód, kolarstwo górskie i wiele, wiele innych.
Osobiście nie szufladkowałabym go jednak w tej kwestii. Suunto Vertical równie dobrze sprawdza się też np. podczas tańca, jogi czy bardziej fitnessowych ćwiczeń. Można mieć więc pewność, że każdy znajdzie w nim propozycje wsparcia adekwatną do swoich potrzeb.
Mam też wrażenie, że szczególnie docenią go biegacze. Powód? Opcje biegowe są tu wyjątkowo rozbudowane. Mamy wśród nich do wyboru m.in.: lekkoatletykę, bieganie na torze, bieganie podstawowe, bieganie interwałowe, biegi przełajowe, bieganie na bieżni i wiele innych wariantów. Na pochwałę zasługuje również automatyczne wykrywanie aktywności użytkownika i samodzielne przełączanie się urządzenia pomiędzy jego poszczególnymi trybami. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku treningów rowerowych – znajdziemy tu mnóstwo ich rodzajów oraz niezwykle przydatną funkcję zliczania okrążeń. Z kolei przy pływaniu można spodziewać się przeliczania długości basenów i weryfikowania ilości wymachów.
Podsumowując, Suunto Vertical jest jednym z tych zegarków, które o przebytej aktywności powiedzą niemal wszystko. Bez względu na to, który z trybów treningowych wybierzemy, urządzenie fińskiego producenta za każdym razem pokaże jego najważniejsze parametry, w tym m.in. czas aktywności, przebyty dystans , średnie tempo, kadencję, moc, tętno, aktualny poziom intensywności czy pułap VO2 Max. Zwizualizuje także przebytą trasę i da możliwość wracania do niej za każdym razem, kiedy uznamy to za konieczne. Co więcej, jeśli okaże się, że dedykowane tryby nie spełniają naszych oczekiwań, możemy sami stworzyć nowe lub rozbudować istniejące opcje, a co za tym idzie samodzielnie wybrać aspekty do monitowania i spis pomiarów, na którym szczególnie nam zależy. Zrobimy to szybko i sprytnie w aplikacji mobilnej Suunto.
Training Zone – obciążenie pod kontrolą
W tym miejscu warto wspomnieć, że wszystkie zebrane podczas treningów dane trafiają do wspomnianej już zakładki Training Zone w aplikacji Suunto. Fajną rzeczą jest to, że nie są to tylko wyniki, ale również ich precyzyjne porównania w formie pewnego rodzaju raportów – podane w niezwykle przystępnej formie, na przestrzeni czasu i z uwzględnieniem postępów.
To również tutaj można skorzystać ze wskazówek sztucznej inteligencji w postaci Suunto Coach. O co dokładnie chodzi? Otóż oprogramowanie urządzenia do noszenia dogłębnie analizuje osiągi w skali konkretnego okresu – dnia, tygodnia, kilku tygodni – a następnie stara się podpowiedzieć, jak każda z aktywności wpływała na nasz organizmu, w tym np. na układ sercowo-naczyniowy czy kwestię wydolności. Dzięki temu zyskujemy świadomość, co warto zrobić, aby poprawić swoje wyniki, oraz ile czasu potrzebujemy na właściwą regenerację organizmu.
