Telewizory QLED dzielą się na modele z wyświetlaczami klasy 60 i 120 Hz. Najniższą, tj. najskromniej wyposażoną, lecz przy tym najbardziej przystępną serią QLED-ów jest w roku 2023 seria Q6xC. A to czy ekrany te warte są Waszej uwagi, odkryje recenzja telewizora Samsung 50Q67C.
Samsung pozycjonuje serię Q67C powyżej tzw. telewizorów „Crystal UHD”. Obejmuje ona modele z ekranami o przekątnych 43, 50, 55, 65 oraz 75 cali. Chociaż z wyglądu telewizory te przypominają modele z serii CU8002, „pod maską”, czyli wewnątrz telewizora znajdziemy jednakże spore różnice.
Samsung QE50Q67CAUXXH (dalej dla uproszczenia zwany 50Q67C) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Tizen oraz oprogramowania systemowego w wersji 1212.6. Zastosowano dobrze znaną platformę sprzętową o nazwie NIKEL.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | QE50Q67CAUXXH |
Kraj produkcji | Made in Slovakia |
Wersja panelu | 03 |
Samsung 50Q67C zachowuje duże rodzinne podobieństwo do modeli z serii CU8002 i podobnie jak one jest telewizorem o smukłej, ładnej i atrakcyjnej stylistyce. Ogólna jakość wykonania jest dobra – wyższa niż modelu z serii CU8002, który mieliśmy okazję testować wcześniej.
W konstrukcji Samsunga 50Q67C można wyróżnić następujące cechy:
Odwzorowanie barw przez Samsunga 50Q67C stoi na akceptowalnym poziomie, chociaż tylko na wprost ekranu lub pod niewielkim kątem.
W ocieplonym (tj. wykazującym niedobór [5863K] składowej niebieskiej) trybie filmmaker średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 4,0, a więc powyżej progu postrzegalności (3,0).
Podobnie jak w przypadku 50CU8002 taka, a nie inna reprodukcja barw wynika ze zbyt ciepłej fabrycznej kalibracji telewizora, a przede wszystkim ze zbyt mocno nasyconej czerwieni, która ożywia obraz, ale z drugiej strony jest odstępstwem od normy. Niewykluczone, że producent świadomie przesycił czerwień, aby zrekompensować niedostatki samego wyświetlacza, o czym szerzej w następnym akapicie. W każdym razie, przy oglądaniu na wprost lub pod niewielkim kątem kolory są akceptowalne.
Z kolei pod kątem kolory bardzo mocno bledną – mocniej niż u 50-calowej konkurencji.
Inaczej mówiąc, na rynku znajdziemy 50-calowych rywali, którzy cechują się znacznie mniejszą degradacją barw pod kątem (choć nadal ją przejawiają, bowiem nie jest to do uniknięcia w 50-calowych matrycach typu VA).
Z drugiej strony nie można nie wspomnieć o tym, że w testowanym egzemplarzu 50Q67C biel była jednolita i pozbawiona winietowania, czym testowany telewizor przewyższa niektórych (nawet bardzo znanych) rywali.
W tej kategorii telewizor osiągnął raczej skromny wynik, bowiem potrafił wyświetlać paletę barw jedynie poszerzoną w stosunku do standardowej. Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 84%, co jest wynikiem raczej słabym.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 7,0, co również jest wynikiem mocno przeciętnym. Przyczyną tego stanu rzeczy była zarówno zbyt niska luminancja (jasność), jak i niedostateczne nasycenie wyświetlanych barw.
Dzięki matrycy typu VA Samsung 50Q67C oferuje całkiem głęboką czerń (jak na telewizor LCD oczywiście) oraz ponadprzeciętnie wysoki kontrast. Krótko mówiąc, w domowym kinie nie zawiedzie.
W ustawieniach fabrycznych trybu filmmaker współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 7117:1, co jest wybitnym wynikiem. Niestety, wynik ten nie odzwierciedla rzeczywistych możliwości telewizora, bowiem telewizor zestrojono niewłaściwie i pokazuje on zbyt ciemny obraz w cieniach i zbyt jasny w światłach. Potwierdza to analiza charakterystyki jasności dla treści SDR.
Charakterystyka (gamma) w kształcie litery „S” wygląda na typowy zabieg mający „podrasować” obraz, aby wyglądał na jeszcze bardziej kontrastowy. Jest to zabieg zupełnie zbędny, bowiem wyświetlacz ma już sam w sobie dobry kontrast natywny i nie potrzebuje tego typu sztuczek.
Oznacza to, że telewizor będzie miał tendencję do tłumienia lub gubienia przyczerniowych detali. Na szczęście na treściach HDR sytuacja była trochę lepsza niż na SDR. Nasza standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła akceptowalnie: najważniejsze elementy były widoczne, ale niektóre ciemniejsze detale już niestety nie.
Możliwości reprodukcji treści HDR przez 50Q67C można ocenić jako nieco powyżej przeciętnej w tej klasie. W trybie filmmaker na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 394 cd/m^2 pod koniec trzyminutowego pomiaru.
Jest to wynik o 83 kandele wyższy od rezultatu 50CU8002.
Podczas pomiaru luminancja była stała i taka sama dla plansz testowych o różnych rozmiarach. Oznacza to, że producent nie zastosował sztuczek w rodzaju chwilowego przesterowywania diod LED czy „dostrajania” luminancji pod konkretne plansze.
Niestety, analiza charakterystyki jasności HDR (EOTF) wykazała, że w niemalże całym zakresie jasność jest nieco niższa, niż przewiduje norma. To po części tłumaczy, dlaczego wiele obrazów HDR wydawało się przytłumionych i nierobiących takiego wrażenia, jak przewidział ich twórca.
W roku 2023 inżynierowie Samsunga udostępnili (zaawansowanym) użytkownikom nową funkcję w menu o nazwie „mapowanie tonów HDR” (dalej MTHDR). Funkcja ta ma dwa ustawienia:
Domyślną, tj. fabrycznie włączoną opcja jest MTHDR statyczne. Opcja ta sprawia, że treści HDR mają wyższą jasność, co jest niestety okupione gubieniem szczegółów w jasnych partiach kadru (przepaleniami w światłach). Z kolei MTHDR aktywne poprawia widoczność detali w światłach, ale obniża i tak już niską jasność. Jak widać, żadna opcja nie jest idealna, ale przynajmniej świadomy tego, co robi i zaawansowany użytkownik ma możliwość wyboru i dopasowania parametrów telewizora do rodzaju treści HDR.
Jak już wspomniałem, 50Q67C oferuje obrazy HDR o jasności wyższej niż model 50CU8002. Jednakże jest jeszcze jedna różnica, która sprawia, że 50Q67C ma przewagę przy odtwarzaniu treści HDR – mam tu na myśli konwersję tonalną (ang. tone mapping). Przypomnę, że 50CU8002 nie dokonywał tej konwersji w sposób prawidłowy i to pomimo tego, że miał zainstalowaną wyższą wersję oprogramowania 1220. Tymczasem w 50Q67C z oprogramowaniem w wersji 1212 konwersja tonalna działała właściwie, dzięki czemu obrazy HDR wyglądały dużo lepiej niż na 50CU8002. Zaskakujące, nieprawdaż?
I to właśnie 50Q67C, choć żadnym czempionem HDR-u nie jest, będzie lepszym telewizorem do tego rodzaju treści niż jego krewniak z niższej serii.
Pod względem ostrości obrazów ruchomych Samsung 50Q67C nie rozczarował, a zmierzony wynik uplasował go w czołówce 60-hercowych ekranów z matrycami typu VA.
Na 1080 testowych pionowych linii (TVL) Samsung 50Q67C pokazał aż 450 linii, a po włączeniu opcji WRLED („wyraźny ruch LED”) 900-950 linii, co w tej klasie jest wynikiem dobrym. Ubocznym skutkiem działania WRLED jest spadek jasności, migotanie obrazu oraz niewielkie echo wokół poruszających się obiektów.
A oto moje pozostałe spostrzeżenia i uwagi odnośnie reprodukcji obrazów ruchomych:
W sumie reprodukcję obrazów ruchomych przez 50Q67C oceniam mocno pozytywnie.
Samsung oferuje spokojne i nieagresywne, choć mocno odchudzone brzmienie (zwłaszcza w trybach innych niż wzmocnienie). Nadaje się ono do typowego oglądania telewizji, ale jeśli do muzyki, to tylko tej bardzo mało wymagającej.
Producent podaje, że zainstalowano głośniki o łącznej mocy 20 W. Ze względu na ich pionowe ustawienie wewnątrz obudowy nie widać ich z zewnątrz.
Do dyspozycji użytkownika są trzy fabrycznie zdefiniowane tryby: standardowy, dopasowujący się oraz wzmocnienie. 7-punktowy korektor dostępny jest tylko w trybie standardowym.
Liczba oraz różnorodność dostępnych aplikacji oraz dobra obsługa plików audio-wideo sprawiają, że multimedia Samsunga 50Q67C oceniam pozytywnie.
Aplikacje:
Obsługa plików wideo stała na dobrym poziomie – telewizor odtworzył prawie wszystkie testowe pliki z USB (w tym avi, flv, mkv, mov, mp4, mts, tp i wmv).
W Samsungu QE50Q67CA znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 eARC |
HDMI 3 | 2.0 |
Pełną informację o złączach podano w specyfikacji Samsunga 50Q67C.
Producent deklaruje dostępność następujących funkcji dla graczy:
Opóźnienie sygnału w grach jest bardzo niskie, bowiem na sygnale 1080/60p zmierzyliśmy input lag równy zaledwie 8.8 ms.
Główną zaletą Samsunga 50Q67C jest bardzo wysoki współczynnik kontrastu, co zapewnia ponadprzeciętnie głęboką czerń w warunkach domowego kina. Dodajmy do tego niezłą ostrość obrazów ruchomych oraz niewielkie opóźnienie sygnału, a dostaniemy telewizor, którym zainteresują się gracze. Całości dopełniają bogate multimedia, unikalne nóżki z regulacją prześwitu oraz filigranowy, ale wygodny pilot. Moim zdaniem Samsung 50Q67C zasłużył na rekomendację.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Witam czy jak nie włacze w tv trybu gry ale wyłączę wszystkie ulepszacze to nadal będzie niski input lag?
I tak, i nie. Można wyłączyć tylko te funkcje, które są dostępne w menu, natomiast innych „ulepszaczy”, które działają w tle już niestety nie, bowiem producent nie daje nad nimi kontroli użytkownikowi. Zazwyczaj tak jest, że to właśnie tryb gry lub tryb monitora/PC zapewnia najniższe opóźnienie.
Bardzo lubię Pana recenzję, ale trochę za mało jest o funkcjach smart. Czy działa wyszukiwanie głosowe po polsku w telewizorach Samsunga z 2023? Czy obsługiwane są kodeki Xvid/ DivX? Posiadam tv Samsung 65QN91A i niestety mimo trzech asystentów głosowych (Bixby, Alexa I Google assistant) nie działa u mnie wyszukiwanie głosowe po polsku. Niestety filmy z pendrive xvid i DivX także nie są odtwarzanie na moim tv. Mam też problemy z przerywającym dźwiękiem na wszystkich słuchawkach bluetooth. Czy oprogramowanie Samsung 2023 jest wolne od tych wad?
Z tego co wiem, to na żaden telewizor Samsunga 2023 nie obsługuje jeszcze wyszukiwania głosowego po polsku. Jeśli chodzi o podany przez Pana kodek, to go nie sprawdzaliśmy, bowiem na liście testowych plików nie mamy ani jednego z tym kodekiem. Jeśli zaś chodzi o Bluetooth, to testowane telewizory Samsunga łączyliśmy ze słuchawkami Bose i Sony i wszystkie działały prawidłowo bez żadnych przerw w fonii (oczywiście w typowym zasięgu 2-5 m).
Mam nadzieję, że w przyszłych recenzjach doda Pan brak wyszukiwania głosowego w naszym języku jako dużą wadę. Na dodatek w QN91A mikrofon nie uruchamia się po wciśnięciu przycisku na pilocie i trzeba wywoływać asystenta głosowo. Uniemożliwia to też używanie funkcji głosowej w aplikacji YouTube, ponieważ trzeba wcisnąć dodatkowo przycisk fizyczny na pilocie żeby uruchomić wyszukiwanie głosowe. Bardzo zawiodłem się na firmie Samsung. Wcześniej miałem LG OLED i wszystko chodziło super. Na dodatek ten super pilot z żyroskopem.