Wniesienie tej lampy do domu o mało nie skończyło się awanturą. Yeelight A2001R900 rozmiarem dorównuje stolikowi kawowemu (sporemu stolikowi kawowemu) i żona suszyła mi głowę, że coraz większe urządzenia do testów sprowadzam. Początkowo zły byłem, że takiego kolosa mi wysłali. Szybko zmieniłem zdanie. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz w recenzji.
Wizualizacje na stronie producenta nie przygotowały mnie na rzeczywisty rozmiar Yeelight A2001R900. Grafika prezentowała kompaktową lampę, która pyszni się nad kanapą, a rozmiarami dorównuje poduszce służącej do podpierania pleców.
W rzeczywistości wymiary lampy to 905 x 605 x 122 mm, a jej waga to niemal równe 7 kg. W pojedynkę się tego nie zamontuje, nie ma szans! Potrzebna jest pomoc – dobry kumpel albo przynajmniej szwagier. Ponieważ nie miałem żadnego z nich pod ręką, oparłem lampę o biurko i tak doświetlałem sobie wnętrze.
Co ciekawe, producent wskazuje, że jest to lampa do pomieszczeń o powierzchni 25-35 metrów kwadratowych, czyli w zasadzie takich średniej wielkości. Czy tak duża instalacja nie będzie przytłaczać wizualnie wnętrza? Czy po włączeniu nie będzie oślepiać? Pytań miałem wiele. Dlatego czym prędzej przystąpiłem do testów, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Lampa Yeelight A2001R900 zaimponowała mi jakością wykonania. Tworzywo będące matowym kloszem pozwala mieć głowę spokojną, że oto pewnego dnia coś odpadnie i nabije mi tęgiego guza. Albo moim dzieciom…
Tafla mlecznego tworzywa wprawdzie trochę się ugina, lecz bądźmy szczerzy – przez olbrzymią większość swej egzystencji będzie przebywać pod sufitem, więc miękkość ma drugorzędne znaczenie. Jeśli nie trzeciorzędne. Bardzo podoba mi się design lampy. Jego minimalizm i ponadczasowość wprowadzające do wnętrza poczucie smaku i dziś, i za rok, i za kilka lat.
Cztery taśmy LED osadzone są na stalowej formie. Towarzyszy im panel ze sterownikami i wejście zasilania. Jest także blokada z zaczepami utrzymująca okrągłe coś, co wprowadza prąd do lampy. Ślę ukłony ku Yeelight za takie rozwiązanie. Że zamiast łączyć dwa elementy na sztywno, zastosowano elastyczny mostek.
W efekcie do sufitu mocowane jest tylko wspomniane kółko, natomiast reszta lampy zawiśnie na wymienionych wcześniej zaczepach.
Klarowne oznaczenia ułatwiają wprowadzenie przewodów oraz beznarzędziowy ich montaż. Te czerwone wypustki są przyciskami. Po ich naciśnięciu można wprowadzić miedziane druty do środka i gotowe. Koło przytwierdzone jest na stałe i na sztywno. Służą do tego kołki rozporowe i wkręty, dołączone zresztą do zestawu.
Po zatrzaśnięciu zaczepów można założyć matowy klosz, zabezpieczając go kilkoma zapinkami. To wszystko, od tej pory Yeelight A2001R900 gotowa jest do oświetlania pokoju.
Co ciekawe, diody LED nie świecą w jednym kolorze, ale przynajmniej w dwóch, zapewniając spectrum od światła ciepłego po zimne. Ujmując to w bardziej fachowe określenia, napiszę, że Yeelight A2001R900 ma temperaturę barwową w zakresie 2700 – 6500 Kelwinów – maksymalna jasność wynosi z kolei 6000 lumenów. Sporo.
Minus jest taki, że w przypadku awarii, taśma nie bardzo da się wymienić… Pocieszająca jest za to żywotność lampy – producent deklaruje pracę równą 25 000 godzin. Załóżmy, że Yeelight A2001R900 świeci po 8 godzin dziennie, codziennie. 25 000 godzin oznacza ponad 8 lat użytkowania.
Okey, ale jak się to wszystko ma do nazwy nagłówka – że Yeelight A2001R900 to lampa na każdą okazję? Otóż wszystko zawiera się w opisanych taśmach LED. Ponieważ emitują światło o różnej temperaturze barwowej, tworzą różne nastroje.
Pierwszy i podstawowy, to jasne i zimne światło – doskonałe do wieczornego funkcjonowania, pracy i czytania książek. Drugi to tryb jest bardziej stonowany. Emituje światło bliższe pomarańczowemu, tworząc kojącą aurę, idealną do odpoczynku. Jeśli do tego przyciemnić lampę, można z uznaniem zamruczeć.
A w jaki sposób zmieniać temperaturę barwową i jasność? Są dwa sposoby. Najprostszy polega na sięgnięciu po pilot i klikaniu kolejno w guziki. Tych z napisami ON oraz OFF chyba nie trzeba przedstawiać. Wciskanie symbolu słońca zmienia odcienie na skali temperatury barwowej, z kolei naciskanie litery M wywołuje coś, co nazywam Trybem MROK. Przy takim świetle moje dzieci chętnie zasypiały, otoczone przyjemnym półmrokiem. Plus i minus zwiększają lub zmniejszają jasność lampy.
Ostrzegam, że pilot nie będzie działał od razu po wyjęciu z pudełka. Przede wszystkim dlatego, że nie ma w nim baterii (ajć, trzeba dokupić). Potem należy go sparować z lampą – jak tego dokonać, przeczytasz w instrukcji. Nie pozbywaj się jej zbyt pochopnie.
Żeby korzystać z aplikacji Yeelight, trzeba połączyć lampę z routerem przez pasmo 2,4 GHz i dodać ją do listy. Ta lista pozwala też tworzyć pomieszczenia (dodając więcej lamp Yeelight).
Przygodę z aplikacją polecam rozpocząć od Rekomendacji. 6 predefiniowanych trybów pozwala szybko przełączać się między najpopularniejszymi ustawieniami.
Zakładka Słońce zmienia temperaturę barwową na wskazanej skali. Ustawisz też jasność, od 1 do 100%.
Zakładka Księżyc to nic innego jak program pozwalający spokojnie poruszać się po ciemku. Docenią go dzieci, które nocami ruszają na siku, docenią go i osoby starsze, by nie zderzyć się niespodziewanie z jednym z mebli.
Klikając w symbol strzałki wywołasz więcej ustawień, takich bardziej zaawansowanych. Wśród nich:
Lampa Yeelight A2001R900 jest kompatybilna z systemami smart home, w tym z:
To bardzo ważne pod kątem dobierania jej do już istniejących instalacji. Nie jesteś tym samym skazany wyłącznie na sprzęt jednej marki, ale rozwijasz swój smart home na przykład według klucza wizualnego.
Lampa taka, jak Yeelight A2001R900 zdecydowanie nie jest gadżetem, który wiesza się w domu, aby czymś go uzupełnić, dodać splendoru. Kosztuje niemało, bo ponad 1000 zł, w dodatku jest duża i dość ciężka. Jej zakup poprzedza, jak sądzę, przemyślana decyzja oraz chęć tworzenia rozwiązań smart home.
Yeelight A2001R900 zastąpi właściwie wszystkie inne źródła światła w pomieszczeniu. Jest żyrandolem, lampą ułatwiającą nakładanie makeupu (ma ku temu dedykowany tryb), emituje światło do czytania i do pracy, zapewnia relaksacyjny klimat w romantycznym półmroku, jest przyjacielem tych wszystkich, którzy nie lubią spać w całkowitych ciemnościach.
Obsługa przez pilot Bluetooth, aplikację oraz systemy smart home pozwala zarządzać pracą lampy na kilka sposobów, zależnie od wieku i umiejętności domowników. Pilot eliminuje konieczność posiadania routera, internetu, nawet smartfona (chodzi o aplikację i Google Assistant). Takie podejście bardzo mi się podoba i czyni z Yeelight A2001R900 sprzęt przyjazny wszystkim. O ile zdecydują się wydać tyle na jedną lampę.
Na koniec dodam, że nie każdy pokocha Yeelight A2001R900 od pierwszego wejrzenia. Moje uczucie do niej dojrzewało i wzrastało wprost proporcjonalnie do czasu spędzonego z nią w domu. I tak przeprosiłem ją za swą oziębłość w pierwszych chwilach znajomości.
Już się pogubiłem,
Testował Pan wersję A2001R900 czy C2001R900? Mam majaki chyba, zdjęcia wskazywały by na A2001R900(bez ramki), ale w opisie jest C2001R900(z ramką).
Faktycznie, był babol – chodzi o lampę A2001R900, poprawione 🙂