Lampy montowane na monitor zyskują na popularności. Znajdziesz je w ofercie coraz większej liczby producentów. W moje ręce do recenzji trafił model Yeelight Pro RGB. Na pozór klasyczna, ale z dodatkowym podświetleniem RGB oraz kompatybilna z Razer Chroma oraz Overwolf. Sprawdź jaki klimat zrobiła na moim stanowisku i czy warto ją kupić?
Zawsze podobały mi się lampy montowane na monitorach. Takie rozwiązanie to więcej wolnego miejsca na biurku i równomiernie doświetlone stanowisko. Możliwość testu lampy Yeelight Pro RGB potraktowałem też jako okazję porównania ze zwykłą lampą biurkową. Różnica jest bardzo duża.
Na wstępie jeszcze taka ciekawostka: marka Yeelight może z nazwy brzmi egzotycznie, ale jest jedną z submarek wywodzących się od Xiaomi.
Lampa Yeelight Pro RGB składa się z 4 elementów i papierowej instrukcji:
Bezprzewodowy kontroler wykonany jest jednak z tworzywa sztucznego w kolorze srebrno-szarym. Jakość jest o dziwo dobra, a pokrętło zasilają dwie baterie AAA, które są w zestawie.
Uchwyt wykonany jest z tworzywa sztucznego oraz aluminium. Wybór metalu jest podyktowany wagą, aby tylna część uchwytu stanowiła skuteczną przeciwwagę do lampy, która wisi z przodu. Regulowany rozstaw pozwoli na montaż zarówno na nowych monitorach z cienką matrycą, jak i tych starszych z grubszą. Elementy przylegające do monitora są gumowane, aby uchronić go od zarysowań oraz, aby lampa trzymała się stabilnie.
W przedniej części znajduje się magnetyczny uchwyt na lampę, a z tyłu złącze zasilające USB-C.
Wygląda solidnie, chociaż jest wyprodukowana tylko z tworzywa sztucznego, takiego samego jak bezprzewodowy kontroler. Wybór takiego materiału wynika z potrzeby, aby konstrukcja była jak najlżejsza. Lampa na całej długości posiada świecącą listwę LED, złącze magnetyczne oraz dwie mniejsze listwy RGB.
Poniżej najważniejsze cechy specyfikacji lampy:
Uchwyt do lampy najlepiej zamontować w centralnej części ekranu. Warto zwrócić uwagę, aby dobrze przylegał do górnej krawędzi. Zbyt duże przechylenie uchwytu do przodu może uciskać matryce i powodować widoczne wycieki podświetlenia na monitorze.
Do zamontowanego uchwytu trzeba doprowadzić kabel zasilający, który jest w zestawie. Ten, który dostałem od producenta, ma długość ok. 130 cm, co utrudniało sprytne ukrycie kabla za monitorem. Dodatkowym minusem, który dostrzegam, jest też widoczny i odstający kabel zasilający przy uchwycie na monitorze.
Pytałem producenta i kabel zasilający można zastąpić innym USB-C z wtyczką o parametrach: 5V, 2A, 10W. Ze względu na brak odpowiedniego kabla nie mogłem przetestować tego rozwiązania, ale może być to ważne dla osób chcących zadbać o estetyczny, jak i minimalistyczny wygląd stanowiska.
Lampę wystarczy przyłożyć do uchwytu, a magnes automatycznie ją zaczepi i włączy. Dzięki magnetycznemu złączu lampa posiada wygodną możliwość regulacji kąta świecenia w zakresie 25 stopni. W poniższym filmie pokazuje, jakie to proste:
Poza głównym światłem, które jest skierowane na biurko, lampa jest wyposażona w dwie mniejsze listwy LED świecące w barwach RGB. Ich światło jest skierowane tak, aby padało nad monitorem — co zapewni doskonały klimat podczas rozgrywki, oglądania filmów, a nawet w trakcie pracy.
Całość prezentuje się elegancko i nienachalnie. Magnes trzyma lampę solidnie przymocowaną do uchwytu i nie straszne są jej nawet mocniejsze szturchnięcia w biurko.
Lampa Yeelight Pro EGB pozwala na kontrolę oświetlenia na trzy sposoby:
Najprostszym sposobem włączania, wyłączania i zmiany światła jest bezprzewodowy kontroler. Z pozoru zwykłe pokrętło pozwala na obsługę na 5 funkocjonalności:
Sprawdź poniższy filmik, aby zobaczyć, jak działa kontroler:
Do korzystania z lampy Yeelight możesz wykorzystać jedną z dwóch aplikacji: Yeelight lub Xiaomi Mijia. W działaniu obie są identyczne z drobnymi różnicami wizualnymi.
Uwaga! Komunikat podczas parowania aplikacji z lampą jest nieprecyzyjny: Podłączyć i odłączyć adapter zasilania oraz włączyć i wyłączyć światło 5 razy (za każdym razem na 2 sekundy). Odkrycie znaczenia tych słów kosztowało mnie kilka chwil cierpliwości.
Rozwiązanie znalazłem na jednym z zagranicznych for, a wielu użytkowników miało podobną zagwozdkę, a wystarczy: wyciągnąć i włożyć wtyczkę 5 razy do prądu.
Kolejne kroki konfiguracji są proste i wystarczy śledzić komunikaty pojawiające się na ekranie.
Aplikacja oferuje 3 widoki:
Ponadto aplikacja, podobnie jak wszystkie inne rozwiązania z grupy Smart Home pozwala na aktualizacje oprogramowania, ale też na tworzenie automatyzacji np. harmonogramów pracy. Lampę monitora można połączyć też z innymi urządzeniami Yeelight, aby ułatwić ich sterowanie.
Przygotowałem też krótki film pokazujący możliwości aplikacji. Sprawdź poniżej:
Z poziomu aplikacji lampę można połączyć z asystentem głosowym Google, Amazon Alexa, oraz Samsung Smartthings.
Prywatnie korzystam z inteligentnego głośnika Google Home i podstawowymi komendami mogłem sterować lampą (np. hey Google, turn on desk, turn off desk, set desk brightness to 50%). Niestety asystent Google nie współpracował w przypadku zmiany koloru lub barwy światła — możliwe, że wynika to wciąż z braku pełnego wsparcia asystenta Google dla polskich użytkowników.
Lampa Yeelight Pro RGB może być prawdziwym smaczkiem dla fanów marki Razer. Oświetlenie można sparować z Razer Chroma RGB, aby stworzyć jeszcze bardziej klimatyczną strefę gracza.
Klimat gamingowej jaskini będzie szedł w parze nie tylko z akcesoriami Razer z podświetleniem RGB, ulubioną muzyką, filmami… ale też z ulubionymi grami, które są wspierane przez Overwolf (a to m.in. CS:GO, Fortnite, czy też legendarny LOL).
Instrukcję połączenia lampy Yeelight Pro RGB z Razer Chroma znajdziesz na stronie producenta.
Atutem zwykłej lampki, której używam na co dzień, jest cena. Mam w niej zamontowaną smart żarówkę Yeelight. Takie rozwiązanie ma jeden poważny minus: żarówka świecąca z pełną mocą świetnie oświetla stanowisko, ale strasznie razi. Świecąca z ograniczonym poziomem jasności jest niewystarczająca.
Spójrz na porównanie na poniższych zdjęciach:
Po kilku dniach korzystania z lampy Yeelight Pro RGB czuję zdecydowanie większy komfort w pracy na stanowisku. Lampa jest wystarczająca, aby stanowić jedyne źródło światła w pokoju, przydaje się też w dzień, aby doświetlić przestrzeń roboczą. Dodatkowo dzięki oświetleniu RGB stwarza niepowtarzalny klimat podczas rozrywki. Czuję, że będzie mi jej brakować po zakończeniu testów.
Chyba wszystkie lampy na monitor, które spotkałem w ofercie konkurencji, oferują moc o połowę mniejszą. Możliwe, że to wynika też z ceny, bo jednak Yeelight Pro RGB swoje kosztuje, ale jednak dobrze doświetlone stanowisko to podstawa.
Poniżej dla porównania oświetlenie stanowiska w 3 różnych barwach światła:
Przed testem lampy Yeelight miałem jedną obawę: czy taka lampa na monitorze nie będzie razić oczu lub, czy odbite od monitora światło nie będzie utrudniać pracy. W tej chwili mogę powiedzieć, że była ona całkowicie niesłuszna. Nawet przy maksymalnej jasności mleczna powłoka listwy LED rozprasza światło w tak przyjemny sposób, że nie razi w oczy, a w razie potrzeby może lampkę delikatnie wyregulować (obrócić tak, aby światło padało bardziej na monitor).
Lampa Yeelight Pro RGB jest jedną z najdroższych, które można kupić do monitora. Cena jest jednak podyktowana wieloma funkcjonalnościami, których konkurencja nie oferuje:
Jest też jeszcze jedna kluczowa cecha: dwukrotnie wyższa moc w porównaniu do tańszych lamp. Przekłada się to na doskonale doświetlone stanowisko i mniejsze zmęczenie dla oczu. Warto wybrać ten model lampy, aby stanowiska geeka emanowało najlepszymi barwami.
Strzeliłeś niezłą fotkę, lampka nadaje całkiem ciepłej atmosfery, domyślam się że wieczorami lepiej się pracuje 🙂
No bardzo fajne te lampki są
akurat tej lampki nie planuję kupować ale zdjęcia są naprawde ładne
Mam pytanie odnośnie LED w blacie biurka 😉 czy to dodatkowa listwa montowana oddzielnie?
polecam tą lampę Lampa Narożna Aurelis Edge LED RGB