Tu się zgina Motorola Razr 5G. Co jeszcze potrafi model 2020? Szczegóły zdradza recenzja

Motorola konsekwentnie rozwija ideę składanego smartfona. Dzięki temu powstala Motorola Razr 5G. Sprzęt o intrygującym designie, nietuzinkowy, ale i drogi, do tego z jednym zaledwie aparatem. Czy poza konwertowalnością znajduję w Motoroli Razr coś równie ciekawego? Odpowiedź zawarłem w recenzji.

Unboxing. Paczka tak oryginalna, jak smartfon

Co tam zwykłe pudełka o kształcie prostopadłościanu. To nie tu. Nie ten adres. Motorola Razr 5G 2020 na dzień dobry mówi: hej, jestem totalnie odmienna. Oryginalna i niepowtarzalna. Różnię się od innych Motoroli i od (prawie) wszystkich smartfonów na rynku.

Motorola Razr 5G pudełko

Bo rzeczywiście takiego opakowania to ze świecą szukać. I nie chodzi mi tylko o kwestie wizualne na zewnątrz, ale przede wszystkim o wnętrze. Normalnie smartfon spoczywa w pudełku horyzontalnie, na płask. Motorola Razr 5G stoi w pionie na specjalnej podstawce. Można tego używać do rozmów online – świetny substytut statywu!

Motorola Razr 5G smartfon w pudełku
Specjalnie nie pucowałem jej do zdjęcia, ona tak łapie kurz

Zawartość niesztampowego pudełka

To jedna strona pudełka. Druga ma trójkątny otwór, w nim umieszczono gustowne i eleganckie etui o trójkątnej podstawie. Magnetyczny zamek zapobiega przypadkowemu, samoczynnemu otwarciu. Dopiero po przełamaniu siły magnesu dostałem się do środka.

Wewnątrz sporo dodatków, niestety solidnie upchanych, więc ponowne ich ułożenie w pozycji fabrycznej jest bardzo trudne. Chylę za to czoła przed Motorolą za przydatne dodatki.

Są to:

  • ładowarka Turbo Power,
  • kabel USB – USB-C,
  • słuchawki,
  • wymienne gumki do słuchawek,
  • szpilka do wyciągania tacki na SIM,
  • dokumenty.
Motorola Razr 5G akcesoria

Samo etui też się przyda. Na przykład do tego, by schować w nim słuchawki i zabierać całość gdzieś w drogę. Przypominam, że magnes sam się nie rozepnie.  

Słuchawki, które polubiłem

Rzadko się zdarza, aby słuchawki dodawane do smartfonów były więcej niż OK. Poza nielicznymi wyjątkami słuchawki „gratisowe” są najwyżej akceptowalne. Nie wiedziałem, jakie słuchawki dodaje Motorola do modelu Razr 5G, ale ich wygląd mnie zaintrygował.

Na jednym końcu gumowany wtyk USB-C, potem kabel w materiałowym oplocie, który rozdziela się na 2 krótsze, pokryte gumą. Na ich końcach znajdują się przetworniki zwieńczone wymiennymi gumkami. Gumki również składają się z 2 elementów.

Motorola Razr 5G słuchawki i wymienne gumki

Gumki różnią się wielkością. Domyślnie założony jest największy komplet, więc jeśli uznasz, że Ci w nich nie wygodnie, spróbuj tych mniejszych. Producent zadbał też o panel sterowania dźwiękiem, umieszczając go na przewodzie lewej słuchawki.

A kto jest producentem słuchawek? Motorola? Nie! Słuchawki dostarczyła firma Denon. Co więcej, gumowe wypustki są tam nieprzypadkowo. Dzięki nim słuchawki fest trzymają się małżowiny i można swobodnie manewrować głową. Nie wypadną.

Słuchawki polubiłem, ale nie pokochałem. Dlaczego? Do rozmów są OK. Polecam je także do audiobooków i podcastów. Z muzyką radzą sobie gorzej. Brakuje basów, a przy maksymalnej głośności wlewają się szumy i trzaski. 50% to wartość optymalna, przynajmniej dla mnie.

Na szczęście dźwiękowe niedoskonałości rekompensuje w znacznym stopniu wygoda użytkowania słuchawek.

Składana konstrukcja. Tym razem lepsza

W Motoroli Razr 5G widać designerski progres względem poprzedniego tego modelu, czyli Motorola Razr 6, którą recenzowałem w lutym. Tam dominował plastik, tutaj wkroczyły szkliste powierzchnie Corning Gorilla Glass 5. Przez nie smartfon nieprawdopodobnie szybko się brudzi, ale nie można mu zarzucić taniej prezencji.

Motorola Razr 5G konwertowalny smartfon

Razr 5G wygląda dostojnie, a dzięki subtelnym zaokrągleniom jest po prostu przyjemniejszy dla oka. Lepiej też leży w dłoni. Czy da się go otworzyć jedną dłonią? Oczywiście, że tak! Trzeba poćwiczyć i nabrać wprawy, ale jak najbardziej jest to możliwe.

Tył urządzenia jest zdecydowanie ładniejszy. Na przodzie też zaszło kilka zmian, przede wszystkim w otoczeniu aparatu, ale o tym później, w rozdziale poświęconym fotografii. Nie ma tu też skanera linii papilarnych, co jest pochodną odchudzenia dolnej belki.

Motorola Razr 5G szklane plecki

Rozkładaniu smartfona towarzyszy pojedyncze, ciche kliknięcie. Poza tym nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. Czegoś, co wieszczyłoby rychłe wykończenie metalowego zawiasu. Bo jest on stalowy, przypominam. Motorola deklaruje żywotność zawiasu na około 200 000 cykli otwórz/zamknij. Ramki smartfona wykonano z kolei z aluminium serii 7000.

Nieoczywistą ciekawostką jest odporność Motoroli Razr 5G na zachlapania, bo jej wnętrze pokrywa powłoka hydrofobowa. Jakaś lekka mżawka lub parę kropli wylanych nieopatrznie na telefon nie zakończą jego żywota.

Porty i układ przycisków

Wszystkie gniazda Motoroli Razr 5G ulokowano na dolnej belce. To kluczowe. USB-C służy do szybkiego ładowania baterii oraz do transmisji danych. Obok jest tacka na kartę SIM. Nie ma tu opcji rozbudowy pamięci kartą microSD, ani Dual SIM.

Motorola Razr 5G tacka na nano-SIM

Przyciski fizyczne są mocno problematyczne. Ponieważ są małe i wąskie, niełatwo z nich korzystać i są niespecjalnie wyczuwalne pod palcami. Zresztą z tego najmniejszego, służącego do wybudzania ekranu, mało kiedy się korzysta. Gesty Moto wraz z obsługą dotykową przedniego ekranu z powodzeniem zastąpią klasyczny przycisk.

Zabezpieczenia biometryczne

Są 2 do wyboru: skaner linii papilarnych oraz skanowanie twarzy. Który lepszy? Obydwa pozostawiają niesmak. Jak dla mnie czytnik znajduje się w mało wygodnym miejscu. Moje palce nauczyły się szukać skanera w zupełnie innym miejscu i choć niejeden smartfon miałem w swych rękach, tu dopiero po kilku dniach zaczęły trafiać we właściwe miejsce.

Jest to szczególnie uciążliwe po rozłożeniu smartfona. Na plus zapisuję za to możliwość odblokowania odciskiem zarówno małego, jak i dużego ekranu.

Niestety skanowanie twarzy wypada gorzej. Oczko ulokowane nad ekranem głównym miewa trudności z płynnym rozpoznawaniem facjaty właściciela i zdarza mu się za długo dumać nad tym faktem.

Istnieje też trzecie wyjście w postaci kodu PIN.

Specyfikacja Motoroli Razr 5G

Wydajność w benchmarkach

Jedną z największych bolączek Motoroli Razr 5G, jeśli nie największą, jest średniopółkowy procesor Snapdragon 765G. Ten sam, który napędza znacznie tańsze modele, więc siłą rzeczy pretendent do miana posiadacza Razr 5G zada sobie pytanie: za co ja płacę?

Wydajność na całe szczęście nie rozczarowuje (w czym pomaga czysty Android). Testy z użyciem aplikacji Geekbench i 3D Mark wykazują zupełnie przyzwoite wyniki. Dodam to – ale nie tak dobre, jak w niewiele tańszych, flagowych smartfonach innych marek.

Test benchmarkiem Geekbench single core

Test benchmarkiem Geekbench multi core

Testy z 3D Mark

Czysty Android i co to oznacza?

Smartfonem Motorola Razr 5G zarządza niemal doskonale czysty Android 10. Niemal, bo Motorola dodała od siebie raptem kilka dodatków, z których najbardziej odczuwalnym są Gesty Moto.

Gdzie ich szukać? Na pulpicie, dokładnie pośrodku ekranu, zobaczysz ikonę z charakterystyczną literą M. Kliknij i przejdź do królestwa Moto. Tu czeka możliwość personalizacji ustawień ogólnych, stylów oraz układów, wspomniane Gesty Moto, przewodnik po systemie Android 10, jak również zmiany ustawień wyświetlacza, porady Razr i wiele innych.

Innymi słowy, jest to kompletne kompendium wiedzy o modelu Razr. Np. ciekawostka w postaci stale włączonego ekranu, jeśli tylko na niego patrzysz. Przydatne w trakcie czytania przepisów.

Lojalnie ostrzegam za to, że czysty Android nie oferuje np. aplikacji Galeria. Wszystkie fotki oraz zrzuty ekranu trafiają od razu do Zdjęć Google.

Motorola Razr 5G pulpit systemowy

Gesty Moto

Wracając do Gestów Moto, moim ulubionym jest ten od aktywacji aparatu przy złożonym smartfonie. Są to 2 poziome wychylenia nadgarstka. A gdy już aparat działa, zaciskasz pięść, by zrobić selfie.

Pozwól, że nie opiszę tu wszystkich, lecz zamieszczę screen dla tej opcji.

Razr 5G Gesty Moto

2 wyświetlacze. Co oferują?

Omawianie ekranów zacznę od stwierdzenia, że ten przedni to nie tylko dodatek i wypełniacz, ale pełnoprawny wyświetlacz, z którego poziomu obsłużysz np. YouTube lub Wiadomości (tak, odpiszesz na SMS bez otwierania smartfona).

Motorola Razr 5G zdjęcie po złożeniu

Rzecz przydatna, gdy potrzebna jest dyskrecja, choć byłoby grubą przesadą powiedzieć, że pisanie na przednim ekranie jest łatwe i przyjemne.

Ekran zewnętrzny

Niewielki, malutki wręcz, ale dotykowy panel przedni ma przekątną 2,7” oraz rozdzielczość 800 x 600 px. Skromnie, lecz do kilku podstawowych zadań, wystarcza. Co ciekawe, też ma matrycę OLED, zatem korzystanie z niego nie będzie drenować baterii, kiedy patrzysz, co ciekawego pojawiło się na telefonie.

Motorola Razr 5G asystent Google

To wszystko zobaczysz na 4 pulpitach:

  • pierwszy pokazuje godzinę oraz ikony aplikacji, w których coś się zadziało;
  • drugi, ten po lewej, uruchamia kamerę główną, robiąc Ci selfie,
  • trzeci zawiera aplikacje (możesz je edytować, choć nie ma ich zbyt wiele),
  • czwarty ułatwia dzwonienie, bo tam umieścisz skróty do kontaktów (całej aplikacji Kontakty nie wstawisz).

Jak ustawić aplikacje na małym ekranie?

  1. Zainstaluj aplikację ze sklepu Play.
  2. Ustawienia -> Wyświetlacz zewnętrzny -> Zarządzaj aplikacjami -> Wyświetl wszystkie aplikacje.
  3. Wybierz interesującą Cię aplikację -> Zezwalaj na otwieranie na wyświetlaczu zewnętrznym.

Jeśli chcesz kontynuować pracę aplikacji po otwarciu urządzenia, zaznacz też -> Kontynuuj po zamknięciu. Osobiście widzę to w kategorii bajeru niż rzeczywiście przydatnej funkcji. No bo robić zakupy na wyświetlaczu 2,7”? Średnio.

Ekran wewnętrzny

Ten ma przekątną 6,2” oraz proporcje 21:9. Rozdzielczość wynosi 2142 x 876 px, podczas gdy zagęszczenie pikseli to 373 ppi. Na ostrość nie można narzekać. Wideo oglądane na YouTube daje się rozciągnąć na cały panel, aż po obydwa zaokrąglone brzegi i wtedy nawet notch nie przeszkadza w projekcji wideo.

Ponieważ wyświetlacz nie jest szklany, wyraźnie czuć pod palcami miejsce składania. Na nim obraz nie odkształca się, nie traci też kontrastu, jakości albo kolorów. Z tyłu głowy pozostaje jednak myśl, że to jest wyświetlacz inny od innych. Inny nie znaczy gorszy. U dołu, w pobliżu mikrofonu, widać, jak ekran wsuwa się delikatnie w obudowę. W pobliżu zawiasu matryca podwija się też lekko, można się zatem spodziewać, że z upływem czasu będzie się tam gromadził kurz. Jak się to odbije na kondycji telefonu? Nie wiadomo.

Kluczowa jest natomiast matryca POLED, która zapewnia wysoki kontrast, głębię oraz miejsce do wybrzmienia kolorów (mam na myśli ich intensywność). Gdyby okazały się zbyt żywe, w Ustawieniach znajdziesz opcję zmiany pomiędzy: Naturalne, Wzmocnione, Nasycone.

Jasność jest OK, natomiast ciekawą alternatywę stanowi ciemny motyw, szczególnie przydatny tuż przed snem lub zaraz po przebudzeniu. Oczy są za to wdzięczne.

A jak wyświetlacz Motoroli Razr 5G reaguje na dotyk? Znakomicie i to na całej powierzchni. Pod tym względem Motorola spisała się świetnie, więc aplikacje i gaming obsługuje się bez stresu i pewnie.

Aparaty Motoroli Razr 5G

Topowe, więc jednocześnie drogie, smartfony mają dziś 3 lub 4 aparaty. Tymczasem Motorola Razr 5G ma 1 główny i 1 do selfie, choć żeby być sprawiedliwym, trzeba dodać, że głównemu towarzyszy mu sensor ToF (do badania głębi).

Składana konstrukcja pozwala robić selfie aparatem głównym bez otwierania klapki. Podgląd ujęcia masz na zewnętrznym ekranie. I te autoportrety są spoko. Te wykonywane oczkiem z mniejszą ilością Mpix wyraźnie od nich odstają.

Aparat 48 Mpix

Aparat jest 1, to prawda. Dysponuje za to:

  • matrycą o rozdzielczości 48 Mpix,
  • przysłoną o jasności f/1.7,
  • optyczną stabilizacją obrazu OIS,
  • laserowym Autofocusem,

4 piksele łączone są w 1, zatem zdjęcie domyślnie ma rozdzielczość 12 Mpix. Oto próbka możliwości aparatu Motoroli Razr 5G.

Przykładowe zdjęcia

Zoom 8x

Aparat może przybliżać cyfrowo do 8x, uzyskując taki efekt:

Filtry na żywo

Są też filtry na żywo w liczbie 12. Oto one:

Zdjęcia nocne

I wreszcie zdjęcia w nocy. Jak wychodzą? To zależy od dostępnego światła. Im więcej go, tym bardziej nocne te zdjęcia. Widać to na fotkach, które strzeliłem w okolicach Placu Biegańskiego w Częstochowie.

Ale gdy poszedłem nieco ciemniejszymi uliczkami, okazało się, że aparat rozjaśnia mroczne niebo softem. Jak dla mnie robi to aż za dobrze, bo w rzeczywistości nie było tak jasno, jak na fotkach. Pojawiają się przy tym artefakty.

Faktem jest, że w obu przypadkach nie można narzekać na detale. Są wyeksponowane, a soft dba o redukcję szumów. To nie jest flagowa jakość, niemniej ja nie czuję się rozczarowany. Stabilizacja mogłaby być za to odrobinę bardziej dopracowana. Jak dla mnie jest to poziom górnego średniopółkowca.

Menu fotograficzne

Ono nie jest jakoś szczególnie rozbudowane. Raptem kilka podstawowych opcji.

Razr 5G interfejs aparatu

Z kolei w Ustawieniach ekranu znajdziesz m.in.:

  • opcję podglądu zdjęcia na zewnętrznym wyświetlaczu,
  • zmianę rozmiaru zdjęcia,
  • zmianę rozmiaru filmu,
  • ustawienia selfie,
  • ustawienia Sztucznej Inteligencji.

Selfie na 2 sposoby

O obydwu sposobach na selfie już wspominałem. Przypomnę tylko, że złożony smartfon też zrobi Ci selfie i to aparatem głównym. Włączysz go tradycyjnie, poprzez menu albo gestem Moto. Tak wygląda to selfie:

Motorola Razr 5G zdjęcie selfie aparatem głównym
Selfie głównym w dzień
Motorola Razr 5G nocne selfie aparatem głównym
Selfie głównym w nocy

Selfie zrobisz też aparatem teoretycznie do tego przeznaczonym. Tym, który ulokowano w notchu, a który ma:

  • matrycę 20 Mpix,
  • przysłonę f/2.2.

On robi takie autoportrety:

Motorola Razr 5G selfie
Selfie w dzień
Motorola Razr 5G nocne selfie
Selfie w nocy

Wideo nie tylko w 4K

Motorola informuje w specyfikacji, że Razr 5G filmuje w jakości 4K. Tak tez jest w istocie, przy czym klatkaż ogranicza się do 30 kl./s. Filmowaniu towarzyszy stabilizacja obrazu, jednak rewelacji nie ma. Wideo jest poprawne, barwne, ale na kolana nie powala.

Film w 4K

Film w Full HD

Slow motion

Filmowanie w zwolnionym tempie odbywa się na 2 sposoby:

  • w jakości Full HD 120 kl./s,
  • w jakości HD 240 kl./s.

Jakość możesz zobaczyć na materiałach poniżej. Dla mnie są bardziej ciekawostką, niż opcją godną używania.

Slow motion Full HD

Slow motion HD

Głośnik oraz dźwięk

Dźwiękowa strona telefonu przedstawia się mizernie. O słuchawkach już pisałem. A głośnik mono, cóż, nie wyróżnia się niczym pozytywnym, poza tym, że gra głośno. Scena jest wąska i płytka, wybijają się jedynie wokale oraz wysokie tony. Reszta ginie, ubita na płaską masę. Co gorsza, głośnik umiejscowiony jest tak, że w chwycie horyzontalnym zasłania się go dłonią.

Motorola Razr 5G USB-C i głośnik

Bateria i ładowanie Turbo Power

Poprzednia Motorola Razr miała mniejszą baterię. W tym modelu pojemność ogniw wzrosła do 2800 mAh. Ten wynik nie imponuje, to prawda. I w gruncie rzeczy na otarcie łez otrzymujesz ładowanie Turbo Power (ładowarka ma 15 W).

Motorola Razr 5G ładowanie Turbo Power 15 W

Ona robi, co do niej należy i szybko uzupełnia energię, ale smartfon zużywa jej sporo, szczególnie gdy korzysta się z wybudzania przedniego ekranu dotykiem. Mimo wszystko w trakcie testów nie zdarzyło mi się, żeby ładować baterię częściej niż 1 raz dziennie.

Podsumowanie. Czy Motorola Razr 5G to dobry sprzęt?

Motorola Razr 5G jest bez dwóch zdań drogim urządzeniem. Drogim i raczej mało innowacyjnym. Producent poprawił niedociągnięcia z poprzedniej, pionierskiej wersji, ale poprawki te są raczej kosmetyczne. Funkcjonalny ekran zewnętrzny, dopieszczona konstrukcja oraz zawias, dodanie tacki na kartę SIM, zwiększenie megapikseli w aparacie, większa bateria – to wszystko zaliczam rzecz jasna na plus.

Motorola Razr 5G matryca POLED

Nie da się za to wychwalać smartfona, bo jego możliwości plasują się gdzieś w górnej części półki średniej i daleko im do flagowych. Flagowa jest z pewnością cena, a ta, jak mniemam, wynika ze składanej konstrukcji. Motorola Razr 5G niewątpliwie jest ciekawostką. Sprzętem unikatowym, intrygującym i przykuwającym wzrok. Kto chce taki posiadać i ma na to fundusze, proszę bardzo. Trzeba być tylko świadomym ograniczeń smartfona, jak i oferowanych funkcji.

Minusy

  • wysoka cena
  • pojedynczy aparat
  • skromne funkcje fotograficzne
  • przeciętny tryb nocny
  • słaby głośnik mono
  • dość mała bateria
  • słabe rozpoznawanie twarzy
  • nieergonomicznie ulokowany skaner linii papilarnych
  • niewygodne przyciski fizyczne

Plusy

  • poprawiony zawias
  • szkło Gorilla Glass 5
  • matryce POLED
  • dobre kąty widzenia
  • skróty na ekranie zewnętrznym
  • ekranu o proporcjach 21:9
  • selfie aparatem głównym
  • płynna praca, dobra optymalizacja
  • szybkie ładowanie
  • tacka na kartę SIM

Ocena redakcji

6/10