Co jest najważniejsze w telewizorze? Który komponent ma kluczowe znaczenie dla jakości obrazu? Panel LCD? Podświetlenie LED lub Mini LED? A może procesor obrazu? Choć wszystkie są ważne, nie ulega wątpliwości, że to właśnie panel LCD odgrywa kluczową rolę. A jak spisał się 65-calowy QNED od LG i jaką matrycę posiadał — opisuje nasz test i recenzja telewizora LG 65QNED85A.
LG 65QNED85A może być ciekawą ofertą dla tych, którzy szukają bardzo smukłego telewizora z matrycą klasy 120 Hz.
Raczej tak. LG 65QNED85A sprawdzi się podczas oglądania telewizji, sportu oraz w grach. Dzięki matrycy VA o wysokim kontraście natywnym nie straszne mu również kino domowe — i tu LG 65QNED85A będzie miał przewagę nad Mini LED-ami bazującymi na niskokontrastowych panelach ADS, nawet jeśli mają więcej stref.
Podświetlenie krawędziowe z zaledwie 6 strefami nie daje tak bogatych możliwości poprawy kontrastu jak typowe bezpośrednie, wielostrefowe podświetlenie Mini LED. Z drugiej strony LG pozwala użytkownikowi lokalne przyciemnianie… wyłączyć, co poprawia obraz i eliminuje wady systemu wygaszania.
Seria QNED8xA obejmuje kilka wariantów handlowych, w tym 85A, 86A oraz 87A. W QNED85A mamy nóżki, podczas gdy w pozostałych zazwyczaj centralną podstawę, choć różne sklepy mogą mieć różne warianty i kombinacje. W serii QNED8xA znajdziemy ekrany o przekątnych 55, 65, 75 oraz 86 cali. Uwaga! Testowaliśmy wersję telewizora bez Dolby Vision, podczas gdy linkowany produkt ze sklepu x-kom ma obsługę Dolby Vision (przynajmniej tak twierdzi sprzedawca).
LG 65QNED85A6C.AEUDLHX (dalej dla uproszczenia zwany 65QNED85A) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 × 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu webOS25 (10.2.1-55) oraz oprogramowania systemowego w wersji 33.22.65. W telewizorze producent zastosował platformę sprzętową K24N.
| Informacje z tabliczki znamionowej: | |
|---|---|
| Model | 65QNED85A6C |
| Kraj produkcji | Made in Republic of Korea |
| Data produkcji | 01/2025 |
Testowany telewizor udostępnił nam polski oddział firmy LG Electronics, za co dziękujemy.
65QNED85A ma udaną, nowoczesną stylistykę i może się podobać.
Szczegóły konstrukcji LG 65QNED85A są następujące:
W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu VA (BGR). Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast — wyższy niż w matrycach typu ADS/IPS.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie krawędziowe.
Zwracam uwagę, że seria QNED8xA ma wiele odmian i wariantów handlowych, w których producent stosuje zarówno matryce VA, jak i ADS. Warto zatem upewnić się (i to kilkukrotnie), czy kupowany przez nas telewizor ma taką matrycę, jaką chcemy. Podkreślam, że testowy egzemplarz miał matrycę typu VA, co miało ogromny (pozytywny) wpływ na czerń i kontrast obrazu.
LG 65QNED85A oferuje kolory stojące na bardzo dobrym poziomie — zarówno na wprost ekranu, jak i pod niewielkim kątem.
W ocieplonym, tj. wykazującym nadmiar składowej czerwonej (5714 K), trybie filmmaker średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 3,0, a więc był na granicy postrzegalności (3,0).
Pod kątem w poziomie kolory lekko bledną, ale — ku memu zaskoczeniu — było całkiem nieźle jak na matrycę typu VA. W pionie sytuacja nie była już taka różowa.
Biel była czysta i pozbawiona winietowania.
Telewizor jest w stanie wyświetlać poszerzoną paletę barw. Mierzone powierzchniowo pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 84%, co jest wynikiem raczej przeciętnym.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 3,3, co jest wynikiem bardzo dobrym jak na klasę i cenę telewizora.
LG 65QNED85A oferuje wysoki kontrast natywny i nadaje się do domowego kina.
W ustawieniach fabrycznych trybu filmmaker współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 6071:1, co jest więcej niż dobrym wynikiem. Taki kontrast daje LG 65QNED85A ogromną przewagę nad rywalami wyposażonymi w matryce ADS/IPS. Telewizor posiada podświetlenie krawędziowe z zaledwie 6 (słownie: sześcioma) pionowymi strefami. Takie rozwiązanie, nawet jeśli rzeczywiście zastosowano małe diody Mini LED, nie jest w stanie istotnie poprawić czerni i kontrastu, chociaż wiele zależy od ustawień.
W menu użytkownika za wygaszanie i przyciemnianie diod odpowiada funkcja „Lok.przyciemn.LED” (LPLED). Do dyspozycji mamy 4 ustawienia, które dają następujące współczynniki kontrastu (w nawiasie kwadratowym podano, czy dana opcja aktywuje global dimming [GD], czyli przyciemnianie całej ramki obrazu, czy też nie):
A oto mój komentarz do jakości obrazu w danej opcji (treści SDR):
W sumie, po wielu próbach, wybrałem rozwiązanie… czwarte, tzn. całkowicie wyłączyłem LPLED.
Zobaczmy teraz, jak LPLED działało w praktyce.
Nasza standardowa scena testowa HDR z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR10) wypadła całkiem nieźle, choć część detali została zbytnio przyciemniona.
Działania stref generalnie niemal nie widać na wprost, nawet przy włączonych napisach. Mimo to one są i działają. Aby je zobaczyć, trzeba wytężyć wzrok i usiąść albo pod kątem, albo — tak jak ja — zwiększyć ekspozycję w aparacie. Przypominam, że poniższe zdjęcie NIE przedstawia obrazu takim, jakim widzi go gołe oko, lecz obraz celowo i świadomie rozjaśniony przez autora poprzez zwiększenie ekspozyji.
Jak widać, strefy są — i jest ich tylko sześć. To zaskakujące, bowiem rywal „zza miedzy”, który swoją „miniledową krawędziówkę” określa mianem „Mini LED Slim”, ma tych stref 20–22. Ale wiecie co? To właśnie LG pozwala te strefy wyłączyć, podczas gdy rywal w ogóle nie. I dlatego uważam, że LG ma tu przewagę.
W sumie wybrałem wariant ustawień identyczny jak w przypadku modelu 55QNED93A — po prostu LPLED wyłączyłem. Chociaż każdy musi tu zdecydować sam: jeżeli cenisz sobie obraz niezakłócony i jak najbardziej zbliżony do oryginału, to LPLED po prostu wyłącz. I koniecznie zmniejsz jasność z fabrycznych 100/100 do 20/100. Gwarantuję, że to zadziała, tym bardziej że telewizor nie gubi przyczerniowych detali w ustawieniach fabrycznych.
Jeśli chodzi o samą luminancję (jasność), to 65QNED85A ma nominalnie ponadprzeciętne możliwości w zakresie reprodukcji treści HDR. W trybie filmmaker na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu luminancja wyniosła 744 cd/m^2 na początku (podkreślam: na początku) trzyminutowego pomiaru.
Niestety telewizor nie utrzymuje tej jasności długo i po zaledwie 50 sekundach spada ona do 510 cd/m^2. Po kilkudziesięciu sekundach znów się podnosi, by po chwili ponownie spaść. Jak widać, mamy tu ewidentny przypadek przesterowywania diod LED.
Z kolei na pełnoekranowej planszy maksymalna luminancja wyniosła 524 cd/m^2, co jest dobrym wynikiem — lepszym od telewizorów OLED.
Jeśli chodzi zaś o lokalizowanie efektów HDR, to przy 6 strefach możliwości w tym zakresie są bardzo słabe. Ale to nie jest telewizor do wymagających treści HDR. Co innego SDR — tu moim zdaniem się sprawdzi, a to dzięki wysokiemu kontrastowi natywnemu, jaki zapewnia całkiem niezły panel VA.
Pod względem wyrazistości obrazów ruchomych LG 65QNED85A wypadł bardzo dobrze — nawet lepiej niż droższy 55QNED93A.
Na 1080 testowych pionowych linii (TVL) LG 65QNED85A pokazał aż 800 linii. Po włączeniu opcji Motion Pro ostrość również sięga 800 linii, ale ze zwielokrotnieniem krawędzi i migotaniem obrazu wynikającym z zastosowanej modulacji podświetlenia.
A oto moje pozostałe spostrzeżenia i uwagi odnośnie reprodukcji obrazów ruchomych:
W sumie 65QNED85A wypadł lepiej od testowanego wcześniej 55-calowego modelu z serii QNED93A.
Brzmienie testowanego telewizora na pewno nadaje się do wiadomości i programów publicystycznych. A jeżeli nie będziemy przekraczać średniego poziomu wysterowania, możliwy jest także całkiem przyjemny odsłuch średnio wymagającej muzyki.
Producent podaje, że zastosowano głośniki o łącznej mocy 40 W w systemie 2.2. Od razu potwierdzam: niskie tony istnieją — i to jest w zasadzie najważniejsze, bowiem patrząc na bardzo smukłą obudowę, można mieć co do tego wątpliwości.
Bas jest z tych średnio-lekkich; czasem bywa nawet mięsisty i zróżnicowany oraz dobrze podkreśla linię melodyczną — najważniejsze, że nie jest sztucznie podbity. Niestety na wymagającej muzyce (reklama firmy Kowa, bas syntetyczny, kontrabas) i przy dużym poziomie wysterowania (np. powyżej 50/100) pojawiają się zniekształcenia, a obudowa zaczyna trochę trzeszczeć. W taki sposób telewizor daje nam znać, że przesadzamy z głośnością.
Tradycyjnie dla LG opcje korekty brzmienia są całkiem niezłe. Do dyspozycji mamy aż siedem fabrycznie zdefiniowanych trybów:
Jest też korektor, który ma 5 zakresów i działa tylko w trybie standardowym.
Multimedia są mocną stroną testowanego telewizora i stoją na dobrym poziomie. Pod względem interfejsu użytkownika najnowszy webOS25 nie wprowadza żadnych diametralnych modyfikacji, ale zmiany są zaszyte niejako „pod skórą”. Nowe funkcje to m.in.:
Użytkownicy docenią obsługę funkcji GoogleCast (Chromecast), która pozwala „przesłać” na telewizor LG multimedia z takich serwisów jak YouTube, Deezer czy Spotify.
Aplikacji, w tym VoD, nie brakuje:
W trakcie testu telewizor odtworzył prawie wszystkie testowe pliki z USB w kontenerach avi, flv, mkv, mov, mp4, mts oraz tp (ale bez wmv). Niestety nie odtworzył plików w rozdzielczości nieznacznie wyższej od typowego Ultra HD (np. 4096×2304), które to pliki odtwarzają OLED-y z serii B5, C5 i G5.
A oto pozostałe uwagi dotyczące odtwarzacza multimediów:
| W LG 65QNED85A znajdziecie: | |
|---|---|
| HDMI 1 | 2.1 |
| HDMI 2 | 2.1 |
| HDMI 3 | 2.1 eARC |
| HDMI 4 | 2.1 |
Pełną informację o złączach podano w specyfikacji LG 65QNED85A.
LG 65QNED85A ma sporą liczbę funkcji ułatwiających życie graczom, w tym między innymi:
Opóźnienie sygnału w grach było niskie: na sygnale 1080/60p zmierzyliśmy input lag równy 14,5 ms.
Z kolei konsola Microsoft Xbox Series X podłączona do telewizora tak oto oceniła go pod kątem współpracy:
LG 65QNED85A to telewizor 4K, który ma trzy główne zalety: niezwykle smukłą obudowę, bogate multimedia oraz — a może przede wszystkim — wysokokontrastową matrycę VA. Dodajmy do tego wysoką ostrość obrazów ruchomych, wierną reprodukcję barw w ustawieniach fabrycznych oraz możliwość kontroli użytkownika nad strefowym wygaszaniem (czego nie ma bezpośredni rywal), a zestaw zalet modelu będzie niemal kompletny. W sumie 65QNED85A nadaje się do telewizji, sportu, gier oraz kina domowego w SDR i do tych celów warto go rozważyć. Oczywiście pod warunkiem, że trafi się nam wersja z matrycą typu VA.
*telewizor otrzymał ocenę 6,5, co po zaokrągleniu dało 7/10
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.



