CX, czyli Coś eXtra – test i recenzja telewizora LG OLED55CX

Telewizory z serii CX plasują się pomiędzy tańszą BX a droższą, „naścienną”serią GX. LG zakłada, że to właśnie CX-y pozwolą mu utrzymać przewagę na rynku telewizorów OLED. Do naszych testów trafił model z 55-calowym ekranem, a co w nim nowego i lepszego, tego wszystkiego dowiecie się z poniższej recenzji.

LG OLED55CX3LA (dalej zwany LG 55CX lub po prostu 55CX) jest telewizorem OLED z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą oprogramowania w wersji 03.10.44 i systemu webOS w wersji 5.1 (5.1.1-3704). Telewizor wyprodukowano w maju 2020 roku i pochodził z puli „sampli dziennikarskich” producenta.

lg oled 55cx plakietka

LG 55CX jest następcą („synem”) modelu 55C9 z roku 2019 oraz „wnukiem” modelu 55C8 z roku 2018. Producent uważa, że symbol tego modelu powinno się czytać nie jako „ce-iks”, lecz jako „ce dziesięć”, bowiem „X” to rzymski liczebnik oznaczający dziesięć. Problem w tym, że mi osobiście trudno zgodzić się z taką argumentacją bowiem „C” też jest rzymskim liczebnikiem (oznaczającym sto), a więc dla Rzymian symbol oznaczałby tyle co „110”. Dlatego nadal będę mówił na niego „ce-iks”.

Design

LG 55CX wygląda niemal identycznie jak model 55C9 z roku 2019. Niezwykle cienki wyświetlacz organiczny osadzono na metalowej płycie montażowej, która funkcjonuje jako radiator i tylna ścianka obudowy telewizora. Do wyświetlacza przymocowano (dość odstające) plastikowe plecy, które skrywają elektronikę urządzenia.

Ekran 55CX osadzono na solidnej podstawie wykonanej z mocnego tworzywa sztucznego, z przymocowaną od frontu metalową płozą, która służy także do kierowania fali dźwiękowej z głośników w stronę widza. Metalowa płoza z napisem „LG OLED” dodaje telewizorowi szyku i sprawia wrażenie obcowania z produktem luksusowym.

LG OLED TV

Szerokość bocznego obramowania ekranu wynosi 9 mm, a szerokość samej ramki – 3 mm. Z kolei szerokość podstawy (przedniej płozy) to ok. 912 mm.

Jakość obrazu LG 55CX

Wyświetlacz

W telewizorze zastosowano wyświetlacz OLED typu RGBW (WOLED) pochodzący od LG Display. Charakterystyczną cechą tych wyświetlaczy jest czwarty biały subpiksel, który świeci niefiltrowanym białym światłem emitowanym przez organiczne warstwy panelu.

A oto jak wygląda 55CX widziany okiem kamery termowizyjnej.

Kolory

Reprodukcja barw przez LG 55CX była bardzo dobra. W domyślnym trybie eco błędy odwzorowania barw były co prawda wysokie (średnia dE2000=8,6) z powodu zaniebieszczonej bieli (10620K)…

…ale w znacznie lepszym trybie filmmaker (6753K), średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu barw wyniósł zaledwie 1,6, czyli grubo poniżej progu postrzegalności (3,0).

To znakomity wynik, dzięki któremu zdecydowana większość konsumentów nie odróżniłaby kolorów na ekranie LG 55CX od wzorca.

Chociaż ekrany OLED oferują pod kątem znacznie lepsze barwy niż telewizory LCD, w poziomie da się zauważyć pewna zmiana odcienia. Widać ją szczególnie na jednolitej białej planszy, gdzie biel zmienia odcień na lekko zielonkawo-niebieski. Nie jest to duży problem, ale warto o tym wspomnieć, bo wielu recenzentów w ogóle tę kwestię pomija.

W subiektywnej ocenie ogólną reprodukcję barw przez 55CX oceniam bardzo wysoko.

Szeroka paleta barw

Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 97%, co jest znakomitym wynikiem.

Jak przystało na telewizor wysokiej klasy, dokładność odwzorowania poszczególnych barw w trybie HDR była bardzo wysoka, choć nie tak dobra jak w mniej wymagającym od telewizora trybie SDR.
wykres przedstawiający odwzorowanie barw przez LG OLED 55CX w trybie hdr

Czerń i kontrast

Głęboka, absolutna czerń i nieskończony kontrast – te właśnie cechy kojarzone są najczęściej z telewizorami OLED. Inaczej mówiąc, niepisaną regułą jest, że w tym obszarze od OLED-ów oczekujemy niemal doskonałości. Testowany LG 55CX potwierdza, że jest OLED-em z krwi i kości, czego dowodem były znakomicie oddane sceny z wielu filmów, które miałem okazję obejrzeć na 55CX.

Testy rozpocząłem od stosunkowo świeżego „Zewu krwi” (The Call of the Wild, 2020, Blu-ray 1080p). Nie widziałem tego filmu wcześniej w kinie, ale znajomi, którzy go widzieli wypowiadali się o nim bardzo pozytywnie. Muszę przyznać, że sceny z tego filmu, który oglądałem po raz pierwszy i to na tak dobrym ekranie, jakim jest 55CX, wypadły doprawdy znakomicie. W pamięci utkwiła mi szczególnie scena w szopie, która z jednej strony jest dość kontrowersyjna (chodzi o bicie psa), lecz z drugiej strony, ze względu na wspaniałą grę świateł i cieni, pod względem kontrastu była prawdziwą ucztą dla oczu. Zresztą zobaczcie sami.

(Zanim to zrobicie, wiedzcie, że w trybie filmmaker na treściach SDR opcję jasność [sterującą poziomem czerni] trzeba zmienić z fabrycznych 50 na 52-53 aby lepiej pokazać bardzo ciemne detale.)

I jeszcze jedna galeria:

Ponieważ zadaniem recenzenta jest nie tylko opisanie zalet, lecz także znalezienie ewentualnych wad testowanego urządzenia, postanowiłem nie ułatwiać 55CX życia i rzucić go na głęboką wodę.

Tym razem na tackę odtwarzacza trafił znakomity film Clinta Eastwooda „Listy z Iwo Jimy” (Letters from Iwo Jima, 2006). W filmie tym dosłownie roi się od ciemnych i bardzo ciemnych scen w jaskiniach góry Suribachi, gdzie bronili się Japończycy. Film ten oglądałem wcześniej na telewizorze LCD i byłem ciekaw jak poradzi sobie z nim OLED. Muszę przyznać, że 55CX wywiązał się z tego zadania znakomicie: połączenie znakomitej czerni, wysokiego kontrastu oraz wzorowych kolorów sprawiło, że poczułem się, jakbym oglądał go na jakimś monitorze studyjnym a nie telewizorze dla normalnych ludzi.

Czy przesadzam? Skądże znowu! Otóż większość scen w tym filmie ma tak nisko nasycone barwy, że wyglądają one czasem jak niemal czarno-białe. To świadomy zabieg kolorysty i 55CX pokazał to znakomicie. Jakieś zniekształcenia przyczerniowe? Błyski, pulsowanie i kleksowanie? Żadnych.

Niezrażony niepowodzeniem szukam i drążę dalej. Znany z moich poprzednich recenzji film „Zjawa” (Revenant, 2015, 4K HDR) i ciemne sceny ze śpiącym Hawkiem wypadły świetnie – LG 55CX ani nie gubił ciemnych detali, ani ich nie uwypuklał. Podobnie było z „Exodusem” (2014, 4K HDR), czy „La La Landem” (2016, 4K HDR). Nawet starsze filmy, jak „Odyseja kosmiczna 2001” (1968, Blu-ray 1080p) czy „Dune” (1984, Blu-ray 1080p), wypadły doprawdy znakomicie – bez gubienia detali i bez żadnych zniekształceń na pograniczu czerni i bardzo ciemnych szarości (czyli tzw. kleksowania). A przecież w obu tych filmach aż roi się od ciemnych scen.

Zaniepokojony swoją niezdolnością do znalezienia słabych stron testowanego telewizora, wyciągnąłem moje najcięższe działo: film „System” (Child 44, 2015, DVD 576i). To właśnie scena z płaczącą Raisą pokonała „ojca 55CX”, czyli zeszłoroczny model 55C9, który pokazał na ekranie bardzo intensywne „kleksowanie” (jeżeli ktoś chce zobaczyć, jak to wygląda, proszę wygooglać „kleksowanie oled” lub „LG 55C9 test”). Pomimo tego 55CX okazał się być wolny od zniekształceń przyczerniowych, co oznacza, że na tym polu zrobiono duży postęp.

No dobrze, ale ja dalej się nie poddaję i wyciągam swoją kolejną „Wunderwaffe” w postaci testów „vertical bandingu”, czyli pionowych pasów widocznych w bardzo ciemnych scenach. W przeciwieństwie do innych recenzentów, nie sprawdzam tylko jednego, najbardziej „popularnego” poziomu bardzo ciemnych, przyczerniowych szarości (tj. 5%), lecz wszystkie poziomy pomiędzy 0% (czernią) a 5%, czyli 1, 2, 3 i 4%. Ponieważ w żadnym z wcześniej wymienionych filmów nie widziałem pionowych pasów, z radością stwierdziłem, że na wszystkich planszach testowych obraz był czysty i pozbawiony jakichkolwiek pionowych pasów.

sprawdzanie ekranu telewizora OLED

Gdy już miałem zakończyć test i uznać swoją bezwarunkową porażkę i zwycięstwo LG 55CX, mój wzrok padł na film „Pierwszy człowiek” (First Man, 2018), którego używałem niedawno do testu telewizorów NanoCell. Po włączeniu sceny ze statkiem kosmicznym poruszającym się z lewej na prawą stronę ekranu, moim oczom ukazały się spore zniekształcenia (ang. near-black OLED flashing) – widać je najbardziej na prawo, na dolnym pasie i na jego styku z kadrem filmu.

„No dobrze, Tomaszu” – powiedziałem w myślach sam do siebie – „znalazłeś jedną scenę, której LG 55CX nie odtworzył zgodnie z wizją reżysera. Jak sądzisz, czy to go dyskwalifikuje? Wiesz przecież, że pozostałe sceny wypadły świetnie” – rozmawiałem sam ze sobą. No cóż, rzeczywiście jeden argument przeciw to za mało, przydałoby się więcej. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, dlatego pomimo jednej wpadki, uważam odwzorowanie przyczerniowych detali przez 55CX za ogólny sukces. Poprzednik nie sprawował się tak dobrze.

Dodam, że ku memu (pozytywnemu) zaskoczeniu w innym filmie 4K HDR (Ocean ognia, 2018), który również zapisano w Dolby Vision i który, podobnie jak Pierwszy człowiek zawiera mnóstwo ciemnych scen, kleksowania nigdzie nie dostrzegłem. No cóż, każdy telewizor ma swoją słabość, a każdy OLED kleksuje: jeden mniej, inny bardziej. To, że w LG 55CX kleksowania było niewiele, i w dodatku mniej niż w ubiegłorocznym 55C9, uważam z spory sukces.

W ogólnej ocenie czerń i kontrast w telewizorze LG 55CX oceniam bardzo wysoko, choć jak zwykle bezkompromisowi puryści kina domowego powinni mieć się na baczności. Dla niepurystów LG 55CX będzie świetnym telewizorem do kina domowego i nie tylko.

HDR

W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po 5 (słownie: pięciu) minutach pomiaru wyniosła 811 cd/m^2.

Przebieg luminancji w czasie był bardzo stabilny – powoli, lecz nieustannie rosła od początkowych 723 cd/m^2 do końcowych 811 cd/m^2. Choć to nieco gorszy wynik od ubiegłorocznego modelu 55C9 (poprzednika), to i tak lepszy od wielu konkurencyjnych OLED-ów.

Odwzorowanie ruchu

Za ostrość i płynność ruchu odpowiada funkcja o niezmienionej od wielu lat nazwie TruMotion. W poszczególnych trybach tego układu zmierzyłem następujące maksymalne wartości rozdzielczości dynamicznej (ostrości ruchu):

  • Wył – 150 linii (na maksimum 1080),
  • Cinema Clear – 600 linii,
  • Naturalny – 600 linii,
  • Gładki – 600 linii,
  • Użytkownik – 600 linii.

Najciekawszą opcją jest OLED Motion Pro, która zastępuje ubiegłoroczną OLED Motion. W teście poprzednika 55CX, tj. modelu 55C9 z 2019 roku napisałem:

Jeśli chodzi o działanie funkcji OLED Motion (w modelach z roku 2018 nosiła nazwę „Motion Pro”), nie zauważyłem żadnych istotnych korzyści wynikających ze stosowania tego rozwiązania. Opcja „OLED Motion” powoduje spadek jasności obrazu, jego migotanie, bez istotnej poprawy ostrości obrazów ruchomych.

W tym roku OLED Motion Pro działa dużo, dużo skuteczniej! Oto dane z pomiaru:

Rozdzielczość dynamiczna (ostrość ruchu) w zależności od opcji funkcji OLED Motion Pro:

  • Wył: 600 (na maksimum 1080),
  • Niski: 750 linii,
  • Średni: ok. 850-900 linii (trudno dokładnie określić),
  • Wysoki: ok. 1000 linii (widoczny spory spadek jasności i migotanie).

Jak widać, dokonał się istotny postęp. LG 55CX jest pierwszym testowanym przeze mnie telewizorem OLED z matrycą RGBW od LG Display po roku 2013, który przekroczył magiczną granicę 600-650 linii. Przez niemal 7 lat od rynkowego debiutu telewizorów OLED nic w sferze poprawy ostrości obrazów ruchomych się w zasadzie nie działo (czytaj: brak postępu w ostrości ruchu), ale to, co pokazał LG 55CX, śmiało można nazwać przełomem. Jest to zwłaszcza przełamanie pewnego impasu, w którym OLED-y tkwiły od początku swojego rynkowego debiutu.

No dobrze, ale czy to widać gołym okiem, a nie tylko na planszy pomiarowej? Oczywiście, że widać. Podczas meczu Leicester – Arsenal (patrz zdjęcie poniżej) OLED Motion Pro z włączoną opcją niską lub średnią zredukował smużenie do niedostępnego wcześniej dla OLED-ów poziomu!

mecz piłki nożnej na ekranie lg oled 55cx

To samo było podczas oglądania wyścigów F1 czy DTM. A zatem w kwestii ostrości ruchu jest spory postęp. Brawo LG!

Jeśli zaś chodzi o upłynnianie ruchu, każdemu z ww. trybów jest przypisany określony stopień upłynnienia, z wyjątkiem trybu użytkownik, w którym to płynność obrazów ruchomych można regulować w szerokim zakresie (0-10).

  • Wył – brak upłynniania,
  • Cinema Clear – bardzo małe upłynnianie,
  • Naturalny – małe-średnie upłynnianie,
  • Gładki – duże upłynnianie,
  • Użytkownik – regulowane upłynnianie.

Podsumowując: na 30 września 2020 roku mam za sobą testy OLED-ów tylko jednej konkurencyjnej marki, ale żaden z nich nie osiągnął tak wysokiej ostrości ruchu jak LG 55CX. W chwili obecnej mogę zatem rzec jedno:

Pod względem ostrości ruchu LG 55CX jest najlepszym telewizorem OLED z matrycą RGBW, jaki kiedykolwiek testowałem.

Jakość dźwięku

LG 55CX wyposażono w dwa owalne przetworniki szerokopasmowe umieszczone w dolnej części obudowy. Membrany o długości ok. 7 cm promieniują dźwięk ku dołowi.

głośniki telewizora LG OLED55CX

Dostępne są następujące tryby brzmienia:

  • Dźwięk AI,
  • Standardowy,
  • Kino,
  • Czysty głos IV,
  • Sport,
  • Muzyka,
  • Gra.

Jest też pięciozakresowy korektor, ale jest on dostępny tylko w trybie standardowym. A jak 55CX brzmi? Dźwięk na pewno nie jest „płaski”, bowiem niskich tonów na szczęście nie brakuje. Pomimo tego, telewizor sporo traci z powodu tego, że nie promieniuje dźwięku bezpośrednio. W trybie muzyka na utworze Be Free (Vidya Vox) dał się usłyszeć mocny i prominentny bas, nieco wyostrzone wysokie tony, uwypuklone (nawet dość nieprzyjemnie) sybilanty oraz nieco wycofany i przez to mało atrakcyjny środek pasma. Inżynierowie LG wiedzą jak zrobić dobrze brzmiący telewizor, co udowodnili w roku 2019 modelem 55E9. Niestety, 55CX nie brzmi tak samo dobrze jak on.

Pomimo tego, dźwięk jest lepszy od niektórych telewizorów tej klasy (głównie ze względu na obfity bas) i dlatego nie zawahałbym się go nazwać mianem ponadprzeciętnego. Pomimo tego wielu OLED-owych rywali z tej samej półki brzmi po prostu bardziej naturalnie na muzyce czy dialogach. Krótko mówiąc, dźwięk LG 55CX mnie nieco rozczarował.

Funkcje smart telewizora LG 55CX

Zalety i wady systemu webOS w wersji 5.x opisałem niedawno w artykule zalety i wady systemu LG webOS i tam też odsyłam Was po szczegółowe informacje.

Mam tylko dwie uwagi dotyczące implementacji webOS-a w tym konkretnym modelu 55CX:

  • webOS 5.1.1-3704 działał stabilnie i ani razu się nie zawiesił;
  • 55CX działał dużo szybciej niż testowane przeze mnie niedawno dwa telewizory NanoCell tej samej marki.

Złącza i interfejsy

  • HDMI 2.1 (40 Gb/s) – 4
  • HDMI 2.1 (pełne 48 Gb/s) – 0
  • USB – 3
  • Ethernet – 1
  • Optyczne – 1
  • Słuchawkowe – 1
  • Bluetooth – tak
  • Wi-Fi – tak

Specyfikacja sprzętowa

Parametry wg producenta:

  • rodzaj wyświetlacza – OLED
  • przekątna (cale) – 55
  • kształt wyświetlacza – płaski
  • maksymalna rozdzielczość – 3840 × 2160
  • tunery TV – DVB-C, DVB-S/S2, DVB-T/T2

Parametry zmierzone (ustawienia fabryczne)

  • kontrast ANSI(x:1) – niezmierzalny
  • średni błąd odwz. barw dE2000 (BT709) – 1,6
  • pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (%) – 97
  • input lag (ms) – 13,0

Warto zaznaczyć, że:

  • im wyższy współczynnik kontrastu, tym lepiej,
  • średni błąd odwzorowania barw poniżej 3,0 to bardzo dobry wynik, a jeśli wynosi poniżej 1,0 – świetny wynik; generalnie im mniej, tym lepiej,
  • im większe pokrycie przestrzeni UHDA-P3, tym kolory bardziej nasycone, a tym samym żywsze i bardziej atrakcyjne.
input lag lg oled 55cx

Podsumowanie

Gdy powiedzą Wam, że wszystkie OLED-y mają taką samą jakość obrazu, nie wierzcie. Gdy powiedzą Wam, że postęp w OLED-ach jest mały, a 55CX to ewolucja, a nie rewolucja, nie wierzcie. Gdy powiedzą Wam, że 55CX nie wnosi nic nowego lub istotnego, nie wierzcie, bo prawda jest zupełnie inna.

lg oled 55cx

LG 55CX to znakomity przykład telewizora zadającego kłam twierdzeniu niektórych dziennikarzy i recenzentów, że „wszystkie OLED-y są takie same”. LG 55CX jest telewizorem wybitnym, bowiem wyróżnia się z tłumu OLED-ów wykorzystujących taką samą matrycę RGBW od LG Display. Wyróżnia się podwyższoną ostrością obrazów ruchomych oraz złączami obsługującymi większość cech standardu HDMI 2.1. Połączenie ostrych obrazów ruchomych oraz HDMI 2.1 czyni LG 55CX czołowym kandydatem na najlepszy telewizor dla graczy, zwłaszcza tych zamierzających korzystać z konsol nowej generacji. Moim zdaniem takiej kombinacji graczofilnych zalet, jakie ma 55CX, nie będzie oferował w tym rok żaden z rywali wyposażonych w matrycę organiczną.

Krótko mówiąc, LG 55CX jest telewizorem, który w porównaniu do innych OLED-ów oferuje naprawdę Coś eXtra: lepszą od konkurentów ostrość obrazów ruchomych i niemal pełną obsługę HDMI 2.1. Gorąco go zatem polecam, szczególnie wszystkim graczom i oglądającym sport na ekranie telewizora.

Minusy

Plusy

plakietka geeXtra produkt - złota gwiazdka w białej otoczce na złotym tle, pod spodem napis geextra produkt i logotyp portalu geex
Kliknij i sprawdź, co oznacza plakietka
geex plakietka innowacja
Kliknij i sprawdź, co oznacza plakietka

Przydatność telewizora

Telewizja: 9/10

Kino domowe: 9/10
Sport: 9/10
Gry: 10/10

Telewizor LG OLED55CX będzie wkrótce dostępny w sklepie x-kom

W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.