Jakie są ograniczenia darmowych programów do pisania?
Jeśli zdecydujemy się na korzystanie z darmowych programów do pisania online, to poza mniejszymi możliwościami w zasadzie otrzymamy to, co będzie wynikiem zapisania dokumentu przy pomocy wersji na komputery. Tyczy się to zwłaszcza oprogramowana ze stajni Microsoftu. Tutaj można liczyć na pełną kompatybilność. W przypadku mieszania rozwiązań i bardzo skomplikowanych dokumentów tekstowych oraz wyszukanych czcionek niektóre style mogą się nie zgadzać. Jest to pewna niedogodność, ale takie „usterki” można błyskawicznie usunąć.
Niestety nie ma rozwiązań, które są idealne i darmowe. Producenci oprogramowania muszą z czegoś żyć, a wersje open source są robione przez wolontariuszy. Jeśli zależy nam na 100% kompatybilności musimy niestety sięgnąć głębiej do kieszeni. Sytuacja nie jest jednak tak zła jak by mogło się po tych paru zdaniach wydawać. Piszący te słowa od 10 lat używa LibreOffice i nie przypomina sobie większych problemów w tym czasie.
Pamiętajmy również, że niektóre edytory online i „darmowe” aplikacje to reklamówki mające wciągnąć nas w płatne rozwiązania. Warto również dokładnie zapoznać się z polityką prywatności (robi to ktoś w ogóle?) i sprawdzić, czy to co akurat wpisujemy do edytora online, czy aplikacji nie jest mierzone, badane, sprawdzane i analizowane w celach wiadomych jedynie producentowi oprogramowania.