Tinder – co to jest? Jak działa? Czy ta aplikacja randkowa to dobry sposób na znalezienie miłości?

Kiedy w uszach dzwoni nam melodia znanego utworu The Beatles „All you need is love” to znak, że wiosna zawitała także do naszego serca. Coraz częściej mówi się, że aplikacje randkowe to sposób na poznanie drugiej połówki w XXI. Wśród tych aplikacji prym na całym świecie wiedzie Tinder i to jemu przyjrzymy się dzisiaj.

Co to jest Tinder?

Tinder to aplikacja do nawiązywania znajomości, która powstała w Stanach Zjednoczonych w 2012 roku. Sami jej twórcy zaskoczeni byli tym, jak szybko zdobyła popularność. Zaczęło się to banalnie, mianowicie twórcy aplikacji rozesłali wiadomość o jej powstaniu do wszystkich osób z ich kontaktów w telefonie. Spośród 500 osób, które otrzymały tę wiadomość zarejestrowało się aż 80% z nich. Na następny dzień, ku niedowierzaniu jej twórców, liczba użytkowników wzrosła aż dwukrotnie. Po wysłuchaniu historii, które zaczęli opowiadać użytkownicy zrozumieli jaki wpływ na społeczeństwo może mieć ta aplikacja.

Obecnie na całym świecie z Tindera korzysta ponad 50 milionów użytkowników. Aplikacja dostępna jest 196 krajach świata i posiada 30 wersji językowych.

W Polsce początkowo Tinder w Polsce uchodził za miejsce, na którym użytkownicy szukali przygodnych znajomości. Z czasem podejście użytkowników się zmieniało i teraz aplikacja jest postrzegana coraz częściej jako klasyczny portal randkowy, czyli zgodnie z intencjami jej twórców.

tinder - strona internetowa
Źródło: tinder.com

Tinder – logowanie

Utworzenie konta na Tinderze jest możliwe za pośrednictwem aplikacji do pobrania w App Store i sklepie Google Play lub poprzez stronę Tinder.com – wtedy możesz korzystać z Tindera w przeglądarce. Rejestracji możesz dokonać, wykorzystując profil na Facebooku lub za pomocą numeru telefonu. W przypadku korzystania z aplikacji Apple masz również możliwość, by połączyć swoje konto Apple – to usprawnić proces logowania.

Jeśli zdecydujesz się zalogować przez swój numer telefonu, uzyskasz kod weryfikacyjny, który należy wpisać w specjalne okienko. Po wyrażeniu niezbędnych zgód zostaniesz poproszony o podanie adresu e-mail, imienia, płci oraz ustawienie hasła dostępu.

Subskrypcje Tindera

Tinder jest dostępny za darmo, jednak istnieją dodatkowe opcje supskrypcji, które sa płatne i które niosą za sobą różne korzyści.

Tinder Plus

Jedną z płatnych opcji ulepszających konto na tinderze jest Tinder Plus. Dodatkowe funkcje, jakie uzyskuje się przy tej opcji to:

  • Nieograniczone polubienia 
  • Druga szansa 
  • 5 Superlajków na dzień
  • 1 Boost w miesiącu 
  • Paszport 
  • Brak reklam 

Aby uruchomić subskrypcję, otwórz Tindera > dotknij ikonę profilu > Ustawienia > Kup Tinder plus

Tinder Gold

Z opcją Tinder Gold zyskuje się dostęp do tych samych funkcji, które oferuje Plus, a także możliwość zobaczenia, kto Cię polubił, zanim przesuniesz w prawo lub w lewo, a także dostęp do Top Wyborów każdego dnia.

Aby uruchomić subskrypcję, otwórz Tindera > dotknij ikonę profilu > Ustawienia > Kup Tinder Gold. 

Tinder Platinum

Tinder Platinum to najbogatszy pakiet oferowany przez Tinder. Oferuje te same funkcje co Plus i Gold, ale także dodatkowo dwie ekskluzywne funkcje, które zwiększają Twoje szanse na dopasowanie: Priorytetowe polubienia, dzięki którym Twoje polubienie będzie miało pierwszeństwo przed innymi oraz Wiadomość przed dopasowaniem, którą możesz dołączyć do swojego Superlajka. 

Obecnie, subskrypcja Tinder Platinum jest wyłącznie dostępna jako uaktualnienie dla użytkowników Tinder Plus i Tinder Gold. Aby przejść na wyższą wersję, otwórz Tinder > kliknij ikonę profilu > Ustawienia > Kup Tinder Platinum. 

Co to są Superlajki?

Superlajki to dodatkowa możliwość, która może sprawić, że osoba, która Ci się spodobała, będzie wiedziała, że jej profil przykuł Twoją uwagę. Superlajki są widoczne w postaci niebieskiej gwiazdki. Kiedy wyślesz Superlajka Twój profil będzie oznaczony w talii kart takiej osoby jasnoniebieską ramką i gwiazdką podkreślając, że wysłałeś/-aś jej superlajk. Każdy użytkownik Tindera może wysłać ednego takiego Superlajka dziennie. W przypadku wykupienia supskrypcji, o których mowa wyżej, można wysłać do pięciu Superlajków na dzień.

Jak zacząć rozmowę na Tinderze? Czyli doświadczenia własne

To tyle jeśli chodzi o historię Tindera. Teraz czas na moje własne zdanie i doświadczenia z tym portalem. Szczerze przyznam, że przez bardzo długi czas sama nazwa wywoływała we mnie niezbyt dobre emocje. Kiedy znajome mi osoby otwarcie opowiadały o korzystaniu z tej aplikacji i nawiązywaniu rzeczywistych relacji z osobami tam poznanymi, wydawało mi się wręcz, że jest to jakiś akt desperacji.

Moje odczucia nie miały tak naprawdę odniesienia do rzeczywistości, bo w istocie znajomości, które zostały nawiązane w ten sposób i które mogłam obserwować już na żywo, nie różniły się niczym od tych nawiązanych w realu.

Zazwyczaj w przypadku każdej innej zyskującej na popularności aplikacji ciekawość i chęć wyrobienia sobie własnego zdania wygrywała. Wśród moich znajomych jako jedna z pierwszych osób założyłam konto na Facebooku, czy stałam się aktywna na Instagramie. Czasem zakładam konto tylko po to, aby obserwować innych i starać się zrozumieć fenomen popularności danej aplikacji, jak to ma miejsce teraz w przypadku TikToka. Jednak Tinder był wyjątkiem, przed którym nie potrafiłam się przełamać. Nic nie dawały tłumaczenia znajomych, że w tych czasach to jest standard i że jest to już normalny sposób na zawieranie znajomości.

randka

Nie mogę sobie przypomnieć dokładnie momentu, który spowodował, że jednak kobieca ciekawość wzięła górę. To był impuls spowodowany jakimś artykułem albo wzmianką w programie czy filmie. Od razu uprzedzę, że moje doświadczenie nie jest bogate, a konto miałam aktywne przez jakiś tydzień, ale teraz z czystym sumieniem mogę wydawać opinie, które w życiu najbardziej sobie cenię, a więc takie poparte własnym doświadczeniem, a nie zasłyszane i bezmyślnie powtarzane.

W ciągu siedmiu dni mojej obecności na tym portalu dwa z nich naprawdę poświęciłam na przeglądanie proponowanych profili. Przed rozpoczęciem pierwszej rozmowy, miałam obawy, czy będę wiedziała, o czym rozmawiać z zupełnie przecież obcymi ludźmi, jednak okazało się, że nie jest to takie trudne, jakby się mogło wydawać. Jeśli miałabym dać jakąś radę, to najlepiej zagadać nawiązując do czegoś, co znajduje się w opisie profilu danej osoby lub na jej zdjęciu. Wtedy czuć, że ktoś rzeczywiście wybrał Cię, a nie pisze „cześć” do każdej osoby, z którą został skojarzony.

 Jakie zatem jest moje zdanie na temat Tindera? Jeśli ktoś szuka przygodnej znajomości, to z pewnością ją tam może znaleźć. Niektóre opisy profili wprost mówiły o takich intencjach. I moim zdaniem, to jest w porządku, od początku każdy wie, na czym stoi. Ja podeszłam do tego portalu zgoła inaczej. Starałam się potraktować go jako sposób na poznanie osoby, która byłaby w jakiś sposób ciekawa i interesująca, różniąca się nawet od osób z mojego otoczenia.  

Na dowód podam Wam przykład chłopaka, który przedstawił się jako przedstawiciel nurtu Straight Edge. Sama nazwa nic mi oczywiście nie mówiła. Ale jak się później dowiedziałam, jest to ruch społeczny, którego zwolennicy: nie spożywają alkoholu, nie zażywają narkotyków, nie palą papierosów oraz … unikają przypadkowych kontaktów seksualnych. Przyznacie zatem, że nie jest to stereotypowy przykład użytkownika Tindera. Faktem jest, że ja nie wybierałam osób, których zdjęcia profilowe nastawione były np. na korzystne przedstawienie swojej sylwetki, być może to sprawiło, że osoby, z którymi rozmawiałam, okazywały się naprawdę ciekawe.

aplikacja randkowa

Czy opinie o Tinderze są prawdziwe?

Jaki płynie morał z tej mojej krótkiej, acz ciekawej, jak się okazało, przygody? Ano taki, że niepotrzebnie byłam tak negatywnie nastawiona do tej aplikacji i nie taki Tinder straszny jak go malują. Opinie o portalu dotychczas słyszałam różne, choć zauważyłam, że z biegiem czasu zaczęły być one bardziej pozytywne.

Sama idea poznawania ludzi na odległość i selekcjonowania ich na podstawie zdjęć do mnie wciąż nie przemawia, więc nie uważam, że jest to aplikacja, która przypadnie do gustu każdemu. Znam jednak przypadki, gdzie osoby naprawdę znalazły tam swoje drugie połówki, a przecież w dłuższej perspektywie bez znaczenia jest czy to osoba poznana w kawiarni, klubie, w pracy czy na Tinderze właśnie, prawda?

Jakie są Wasze opinie o Tinderze?

A Wy korzystacie z Tindera? Znacie jakieś ciekawe historie związane ze znajomościami nawiązanymi w ten sposób. Podzielcie się w komentarzach swoimi doświadczeniami i opinią o tej najpopularniejszej aplikacji randkowej.

Przeczytaj także o innych aplikacjach randkowych: