Są takie obrazki, patrząc na które słyszymy powiązany z nimi dźwięk. Przykład? Proszek Calgon — kto widząc ten produkt nie słyszy w głowie charakterystycznej zaśpiewki o dłuższym życiu każdej pralki? W podobny sposób działa konflikt w Wietnamie, który posiada własny „soundtrack”. Można być w zasadzie pewnym, że w filmie o tej tematyce usłyszymy charakterystyczne kawałki z tamtego okresu. I tym właśnie szlagierom spod znaku „Good morning Vietnam” się przysłuchamy.