Aplikacje typu „sugar daddies” znikną z Google Play. Platforma oficjalnie sprzeciwia się tego rodzaju randkom online

Google ogłosiło niedawno, że zamierza wprowadzić zmiany, mające na celu eliminowanie nieodpowiednich treści, które dystrybuowane są pod jej szyldem. Ograniczenia mają dotyczyć usunięcia ze Sklepu Play aplikacji z treściami erotycznymi, wyraźnie zabraniając w ten sposób kontaktów seksualnych w celach zarobkowych, a konkretniej tzw. sugardatingu. Co oznacza ten termin i z czego wynika radykalny ruch giganta z Mountain View?

Kim jest sugar daddy? Czym jest sugardating?

Termin sugar daddy wszedł do nomenklatury w 2015 roku, za przyczyną ogromnego wycieku danych w jednej z zagranicznych aplikacji randkowych. 

Od tej pory sugar daddies kojarzeni są jako starsi mężczyźni, którzy umawiają się na randki z o wiele młodszymi dziewczętami, oferując im w zamian za usługi towarzyskie lub/i seksualne pieniądze lub drogie prezenty. 

Spotkania, które odbywają się na tych zasadach również doczekały się własnej nazwy i stąd termin: sugardating.

Nie jest tajemnicą, że randkowanie w oparciu o model sugar daddies budzi powszechne potępienie i zwątpienie w morale osób, które się na nie decydują. Nie bez powodu, nie raz i nie dwa, sugardating porównywany był do „najstarszego zawodu świata”. If you know, what I mean.

randkowanie online

Stanowisko Google w sprawie sugardatingu

Trzeba przyznać, że przestrzeń komunikacyjna, jaką daje internet, tylko zwiększyła zjawisko sugardatingu, umożliwiając swobodne komunikowanie się zainteresowanych tą formą znajomości osób.

Niektóre aplikacje do randkowania sugar daddies doczekały się ponad miliona instalacji. Jedna z nich, zatytułowana Spoil: Sugar Daddy Dating for Secret Arrangement, definiuje nawet kategorię na liście w Sklepie Play. Możemy tu przeczytać: tutaj możesz znaleźć innych bogatych tatusiów, którzy szukają dyskretnej aranżacji, a także możesz spotkać inne atrakcyjne dziewczyny, które poszukujemy hojnych mężczyzn. Naszą misją jest pomoc w znalezieniu relacji wzajemnych korzyści.
Alan Friedman
portal phonearena.com

Google, jako największa platforma udostępniająca treści i aplikacje, postanowiła jednoznacznie potępić tego typu sposób na randkowanie i od 1 września 2021 roku wprowadza zakaz publikowania aplikacji i treści, które miałyby mieć jakiekolwiek powiązanie z sugardatingiem. Usunie również aplikacje, które niosą za sobą takie przesłanie, a już znajdują się w zasobach sklepu Google Play. 

W oświadczeniu amerykańskiego giganta możemy przeczytać:

Zabraniamy publikowania aplikacji zawierających lub promujących treści erotyczne i wulgaryzmy, w tym pornografię, oraz wszelkich treści i usług mających na celu wzbudzenie satysfakcji seksualnej. Treści zawierające nagość mogą być dozwolone, o ile mają charakter edukacyjny, dokumentalny, naukowy lub artystyczny i nie są użyte w sposób nieuzasadniony.
Centrum Zasad Google
support.google.com

Jakie są powody decyzji? Oficjalnych nie podano, ale w sieci roi się od domysłów, że ma to być następstwem wprowadzenia w USA przepisów FOSTA-SESTA , które usuwają zabezpieczenia Sekcji 230 dla treści „promujących lub ułatwiających prostytucję”.

A co z resztą aplikacji, działających w tradycyjny sposób? Wydaje się, że póki co nic nie grozi najważniejszym randkowym graczom, w tym np. Tinderowi. Mieszczą się one bowiem w wyznaczonym przez Google kanonie przyzwoitej komunikacji i kontaktów online.

Koniecznie przeczytaj też:

Źródło: Google, theverge.com, entrepreneur.com, bbc.com, phonearena.com