Adobe Firefly będzie tworzyć nowe grafiki i edytować istniejące

Mamy już DALL-E, mamy Midjourney i inne generatory grafiki. Czas więc najwyższy, żeby do gry wszedł gigant, który w ostatnich dekadach rozdawał karty w branży grafiki komputerowej. Adobe, bo o tej firmie mowa, właśnie ogłosił Adobe Firefly – narzędzie oparte na algorytmach sztucznej inteligencji, potrafiące generować obrazy z tekstu i edytować istniejące tak, jak sobie zażyczymy, na przykład zmieniając scenerię z letniej na zimową.

Czym jest Adobe Firefly?

Koncepcja narzędzia nie jest niczym nowym. Adobe Firefly, podobnie jak inne generatory grafik, powstało po to, aby przeobrażać tekst w obrazy. Oczywiście Adobe twierdzi, że ich produkt potrafi znacznie więcej niż konkurencyjne narzędzia. I prawdopodobnie nie są to czcze przechwałki.

Czym na papierze wyróżnia się Adobe Firefly? Przede wszystkim szacunkiem do praw autorskich. Jak przekonuje Adobe, ich narzędzie jest trenowane wyłącznie za pomocą licencjonowanych obrazów z Adobe Stock, grafik na otwartej licencji oraz należących do domeny publicznej.

Mówiąc wprost, Adobe nauczyło się sporo na błędach innych, o których przeczytacie między innymi w tekście: Artyści mówią „dość!”. Walka ze sztuczną inteligencją przenosi się na drogę sądową. Warto podkreślić, że to bardzo istotna kwestia w kontekście komercyjnego wykorzystania treści generowanych przez Firefly.

Poza tworzeniem od podstaw grafik na podstawie tekstu Adobe Firefly zostało stworzone również do tego, aby edytować obrazy już istniejące. Na materiale zaprezentowanym przez Adobe zobaczyliśmy na przykład, jak narzędzie zmienia porę roku z lata na zimę.

Prawdziwym „gamechanger” tkwi jednak w szczegółach. Jak widać na załączonym filmie, Firefly ma dawać użytkownikowi maksimum kontroli nad tym, co i w jaki sposób tworzy. Co ciekawe, w przeciwieństwie do konkurencyjnych rozwiązań, tutaj będziemy mogli generować obrazy wektorowe, mając za źródło, na przykład, skany ręcznie wykonanych szkiców. Już na ten moment możliwości Firefly wydają się nieprawdopodobne, a to dopiero wersja beta narzędzia, które będzie rozwijane.