Horizon Forbidden West - kiedy premiera? Co wiadomo o grze?

Horizon Forbidden West – kiedy premiera gry?

Na razie wiemy tylko tyle, że premierę Horizon Forbidden West zaplanowano na rok 2021. To wszystko, konkretnej daty nikt, ani z Sony, ani z Guerrilla Games, jak dotąd nie wskazał.

Biorąc pod uwagę, że w momencie tworzenia tego tekstu mamy prawie połowę maja, można domniemywać, iż będzie to końcówka roku. O ile oczywiście 2021 wciąż jest aktualna, wszak w obecnych realiach przekładanie premier jest czymś, do czego zdążyliśmy już przywyknąć.

Jednak doniesienia z ostatnich miesięcy sugerują, że premiera HFW w tym roku nie jest zagrożona, w przeciwieństwie chociażby do God of War: Ragnarok, które prawdopodobnie ukaże się później, niż planowali twórcy.

Zwiastun Horizon Forbidden West opublikowano jeszcze przed premierą PS5

Prawie rok temu, w czerwcu 2020 roku, Sony ogłosiło prace nad Horizon Forbidden West, przy okazji prezentując pierwszy trailer gry. Ten prezentował się następująco:

Horizon Forbidden West na PS5, PS4 i…

…i to wszystko. Przynajmniej na moment premiery. Wielu graczy zastanawiało się, czy gra ma szansę trafić na pecety. I tutaj kwestia wydaje się otwarta, bo jak pokazały ostatnie dwa lata, ekskluzywność gier na konsole Sony nie jest murem nie do przebicia. Zresztą już Horizon Zero Dawn to udowodniło, trafiając na komputery osobiste w 2020 roku.

Tak czy inaczej, jeśli to samo stanie się z Horizon Forbidden West, to co najmniej kilka–kilkanaście miesięcy po premierze na PlayStation 4 i PlayStation 5.

Co z Xboksowcami? Ci, naturalnie, będą musieli obejść się smakiem. Trudno się spodziewać, aby Sony miało oddać największemu rywalowi jeden ze swoich czołowych tytułów.

Co wiadomo o rozgrywce w Horizon Forbidden West?

Póki co niewiele. Szczególnie, że jedynym wiarygodnym punktem odniesienia jest trailer z czerwca 2020. Co wiemy na pewno, to że znów wcielimy się w Aloy, a rozgrywkę będziemy obserwować zza jej pleców.

Na trailerze zobaczyliśmy kilka zróżnicowanych krajobrazów, które prawdopodobnie pojawią się w grze, a także nowe robotyczne bestie (m.in. mamuty i aligatory), z którymi przyjdzie nam się mierzyć.

Jeśli brać na poważnie to, co pokazano nam w zwiastunie, możemy spodziewać się częściowego przeniesienia rozgrywki pod wodę. W 3-minutowym materiale wideo zobaczyliśmy wszak nurkującą Aloy, a także ujęcia zrujnowanych podwodnych miast.

Gdzie zlokalizowane będzie HFW?

Akcja gry przeniesiona zostaje na zachód (co zresztą nietrudno wywnioskować już po tytule), gdzie na główną bohaterkę czekają nowe zagrożenia. Z Horizon Zero Dawn wiemy, że „Zakazany Zachód” to obszar Ameryki Północnej, leżący opza krainą ludu Carja.

Jest to teren szczególnie niebezpieczny, opanowany przez liczne mordercze maszyny. Po trailerze możemy natomiast wywnioskować, że mowa tu o zachodnim wybrzeżu postapokaliptycznego USA – widać bowiem m.in. zrujnowany most Golden Gate oraz zabytki San Francisco: Ferry Building i Transamerica Pyramid.

Mathijs de Jonge z Guerrilla Games potwierdził, że całkowity rozmiar Horizon Forbidden West będzie nieco większy niż mapa dostępna w poprzedniej odsłonie.

Fabuła Horizon Forbidden West

HFW to bezpośrednia kontynuacja Horizon Zero Dawn. Na oficjalnej zakładce gry na playstation.com możemy przeczytać:

„Kraina umiera Potężne burze i niepowstrzymana plaga prześladują niedobitki ludzkości, a budzące grozę nowe maszyny wciąż grasują na granicach. Życie na Ziemi może czekać kolejna zagłada i nikt nie wie, dlaczego tak się dzieje.

To Aloy musi odkryć tajemnicę tych zagrożeń i przywrócić porządek oraz równowagę w świecie. Po drodze spotka starych znajomych, zawiąże sojusze z nowymi, wojowniczymi frakcjami, i odkryje dziedzictwo starożytnej przeszłości – cały czas próbując być o krok przed teoretycznie niepokonanym nowym wrogiem”.

Gameplay Horizon Forbidden West

W ramach State of Play pod koniec maja 2021 Sony pochwaliło się 14-minutowym gameplayem Horizon Forbidden West.

Gra prezentuje się naprawdę okazale, szczególnie od strony wizualnej. O wrażeniach z zaprezentowanego gameplayu przeczytacie w tekście Damiana, do którego link znajdziecie w poprzednim akapicie.

Kluczowe będzie wykorzystanie superszybkich dysków SSD oraz adaptacyjnych triggerów w DualSense

Dzięki szybkim nośnikom pamięci w PS5 ekrany ładowania w HFW będą praktycznie nieobecne, a na pewno nieodczuwalne. To dobra wiadomość dla tych, którym udało się zaopatrzyć w nową konsolę od Sony, a jednocześnie wielka niewiadoma dla graczy, którzy będą chcieli zagrać w Forbidden West na PS4. Tutaj długie loadingi będą raczej na porządku dziennym, pytanie tylko, na ile uprzykrzą graczom rozgrywkę.

Kolejna rzecz – jak informuje wspomniany już de Jonge, gra będzie w pełni wykorzystywać możliwości kontrolerów DualSense, włączając w to adaptacyjne triggery. Dzięki nim korzystanie z szerokiego arsenału broni ma być bardziej satysfakcjonujące.

Źródła: Sony, Gamesradar, Techradar, Tomsguide, materiały własne