Po 50-calowym 50AU8002 przyjrzeliśmy się bliżej kolejnemu telewizorowi z serii 8002: tym razem 43-calowemu. Producent podaje, że cała seria 8002 ma ten sam PQI, czyli tzw. „współczynnik jakości obrazu”. Ja mówię: „sprawdzam”, a co wyszło z tego sprawdzania oraz czy i komu można ten telewizor ewentualnie polecić, tego dowiecie się z recenzji poniżej.
Samsung UE43AU8002KXXH (dalej dla uproszczenia zwany 43AU8002) jest telewizorem LCD z 43-calowym ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160. W trakcie testu działał pod kontrolą oprogramowania w wersji 1506. Testowałem urządzenie w wersji sprzętowej nr 6 (Version No : 06). Telewizor wyprodukowano w zakładzie na Słowacji, a fabrycznie nowy egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.
Z wyglądu 43AU8002 wydaje się być pomniejszoną wersją modelu 50AU8002.
W konstrukcji telewizora można wyróżnić następujące cechy:
W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu ADS, pochodzący (najprawdopodobniej) od chińskiej firmy BOE.
Główną zaletą tego typu matryc jest mała degradacja barw pod kątem.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie krawędziowe.
W temperaturowo całkiem bliskim wzorca trybie film (6542K) średni błąd odwzorowania barw był niski i wyniósł 2,5, co jest bardzo dobrym wynikiem.
Jest to nie tylko wynik poniżej progu postrzegalności, lecz także jeśli nie najlepszy, to jeden z czołowych wyników w klasie telewizorów poniżej dwóch tysięcy złotych. Nadal nie przekonani? Rzućcie w takim razem okiem na poniższy diagram chromatyczności.
Taka liniowość odwzorowania poszczególnych barw na różnych poziomach nasycenia to widok nieczęsty w tej klasie cenowej. Ba, widziałem już dużo droższe telewizory z dużą gorszą chromatycznością (tj. kolorami).
To nie koniec moich pochwał dla Samsunga 43AU8002. Pod kątem kolory były doprawdy znakomite, a obraz miał wysoką plastykę, typową dla dobrych paneli ADS czy IPS. 75% czerwień była nieco zbyt mocno nasycona w stosunku do wzorca, ale moim zdaniem nie jest to duży problem.
Podsumowując: jak na niską cenę telewizora reprodukcja barw (SDR) zarówno na wprost, jak i pod kątem jest znakomita i jest to główny atut tego ekranu. Brawo, Samsung!
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 85%, co oznacza możliwość reprodukcji poszerzonej, ale jeszcze nie szerokiej palety barw.
Błędy reprodukcji barw w trybie HDR były wysokie, i to zarówno z powodu zbyt niskiej luminancji (jasności), jak i zbyt małego nasycenia.
Ten obszar to przysłowiowa pięta achillesowa telewizora. Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł zaledwie 864:1, co oznacza jedno: jasną czerń przy oglądaniu w ciemnym pomieszczeniu.
Zdając sobie sprawę z ww. parametru, inżynierowie Samsunga zdecydowali się dynamicznie „poprawiać” subiektywny kontrast i zastosowali lekkie przyciemnianie globalne (tzw. frame dimming). Co ciekawe, poziom czerni był dobrze ustawiony.
Niestety, to nie koniec przykrych niespodzianek. Testowany egzemplarz przejawiał liczne przejaśnienia na krańcach ekranu. Wyglądało to tak, jakby ktoś ścisnął ekran w tych właśnie miejscach, a przecież testowałem nieuszkodzony, fabrycznie nowy egzemplarz prosto z pudełka.
Czy te prześwity to tylko wada pojedynczego egzemplarza, czy też cecha całej serii? Jeśli to pierwsze, to jako tester mam chyba… pecha. Jeśli to drugie, to kontroler jakości w fabryce powinien moim zdaniem stracić premię, bo taki egzemplarz nie powinien zostać w ogóle dopuszczony do sprzedaży.
To wszystko oznacza, że 43AU8002 nie sprawdzi się niestety w domowym kinie.
W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła zaledwie 270 cd/m^2 (50AU8002: 264 cd/m^2).
To bardzo niski wynik, który oznacza, że mamy do czynienia z telewizorem klasy budżetowej, nadającym się bardziej do oglądania treści SDR, a nie HDR.
W 43AU8002 zastosowano matrycę LCD klasy 60Hz, dzięki której ostrość obrazów ruchomych w trybie użytkownika wyniosła 150 linii (na 1080 maksimum). To bardzo niski wynik – jeden z najsłabszych pośród telewizorów 60-hercowych.
Opcja „wyraźny ruch (LED)” poprawia ostrość ruchu do 1000 linii, ale z widocznym migotaniem, spadkiem jasności oraz zielono-czerwonym echem po lewej stronie ruchomych obiektów.
W tej klasie cenowej wiele konkurencyjnych telewizorów jest pozbawionych funkcji upłynniania ruchu, ale nie Samsung 43AU8002. W trybie Użytkownika do dyspozycji mamy opcję „redukcji drgań” pozwalającą regulować stopień upłynnienia w zakresie od 0 do 10.
Innymi atutami testowanego telewizora są:
Podobnie jak w niemal wszystkich tegorocznych i ubiegłorocznych Samsungach mankamentem układu reprodukcji ruchu jest sporadyczne okresowe zacinanie się ruchu widoczne na niektórych treściach SD.
Samsunga 43AU8002 wyposażono w kilka przetworników, z których żaden nie jest widoczny gołym okiem – są one ukryte wewnątrz smukłej obudowy. To istotna zmiana w stosunku do modeli z roku 2020.
Podobnie jak w modelu 50AU8002 wyszczuplenie obudowy odbiło się negatywnie na jakości brzmienia. Bas stał się płytszy, co zredukowało zakres dynamiki. Konstruktorzy nieco zmienili zestrojenie predefiniowanych trybów dźwięku, których i tak nie ma wiele: dopasowujący się i wzmocnienie.
Niestety, przy bardzo dużym poziomie wysterowania słychać było bardzo duże zniekształcenia – coś w rodzaju „warczenia” membrany. Z dostępnych informacji wynika, że głośniki są teraz ustawione… pionowo, a ponieważ obudowa jest cienka, membrany nie mają dużo miejsca na wychylenia. I właśnie najprawdopodobniej stąd biorą się zniekształcenia przy dużym poziomie głośności.
W związku z tym powtórzę to, co napisałem w teście innego chudzielca z serii 8002: „brzmienie to regres w stosunku do starszych modeli, ale jest to cena, jaką Samsung postanowił zapłacić za znacznie smuklejszą obudowę”. Ciekawe, czy użytkownicy to kupią?
Samsung 43AU8002 pracuje pod kontrolą systemu Tizen. System ten oferuje szeroki wybór aplikacji.
Aplikacje VoD:
Aplikacje do strumieniowania muzyki:
43AU8002 obsługuje wiele formatów plików wideo z USB i dysków sieciowych, w tym: avi, flv, mkv, mov, mp4, tp (tylko USB) oraz wmv. Pliki z USB można sortować wg tytułu (tj. nazwy) lub daty, ale niestety nadal nie można zmieniać kierunku sortowania.
Opóźnienia sygnału w trybie gry nie dało się niestety zmierzyć z powodu zniekształceń.
Warto zaznaczyć, że:
Okazuje się, że wbrew temu, co twierdzi producent, pod względem jakości obrazu 43-calowy model jest zupełnie innym telewizorem od modelu 50-calowego z tej samej serii. Moim zdaniem Samsung 43AU8002 mógłby ewentualnie nadawać się do oglądania w dzień, a to ze względu na wybitnie dobrą reprodukcję barw, zarówno na wprost, jak i pod kątem. Miłośnicy kina domowego na 43-calowych ekranach i wszyscy ci, którzy szukają małego uniwersalnego telewizora do niemal wszystkich zastosowań, będą musieli jednak poszukać gdzie indziej.
Witam. Planujecie może testy TCL C825? Pozdrawiam.
Aktualnie nie mamy tej serii telewizora na naszej liście. Jednak jeśli będzie taka możliwość, to chętnie porównamy tę serię do modelu TCL 65P815, który mamy już zaplanowany do przetestowania.
Też czekam na tą recenzję, bo TV wydaje się sensowny.
A modele Philipsa? Pus 9206 oraz mini led 9506?
Tych modeli Philipsa jeszcze nie mamy na naszej liście, jednak jeśli będzie taka możliwość, to je sprawdzimy.
Jeszcze w tym miesiącu będziemy mieli opublikowany test Philips 50PUS8555.
samsung 43au7192
Nie ma dobrych telewizorów 43 cali. Wszystkie mają jakieś wady… brak słów…
Niezły jest QE43Q64T z 2020 roku. Coraz trudniej kupić, niestety…
witam , Samsung UE55AU9072 czy lepiej kupić taniego Samsung qleda z 2020
Lepiej kupić QLEDa z 2020 roku. Bezapelacyjnie.
Nie testowałem jeszcze żadnego telewizora z serii AU90xx, więc trudno mi się wypowiadać. Zasadnicze pytanie jest jedno: czy w 55AU9072 jest matryca VA, czy niskokontrastowy ADS? Jeśli ta druga, to wtedy zdecydowanie wybrałbym QLED-a z roku 2020. Ponadto, niezależnie od matrycy starsze QLED-y będą miały lepszy dźwięk z mocniejszym basem, bowiem nowe telewizory Samsunga z odchudzoną obudową brzmią niestety już nie tak dobrze.
Model Samsunga UE43AU9002K przedstawiany jest jako nowszy , czy miał Pan możliwość zapoznania się z nim ? Co oznacza literka K na końcu modelu (w niektórych ofertach tego modelu występuje w innych nie ?)
Niestety, nie testowałem jeszcze tego modelu (nie był dostępny). A co do literki K to zapytam o to producenta, przy najbliższej okazji. Proszę jednakże zwrócić baczniejszą uwagę na inną rzecz: numer wersji. W modelu 43AU8002 (a więc z serii o „oczko” niższej od AU9002) w wersji nr 6 zastosowano niskokontrastową matrycę ADS. Moim zdaniem, jest bardzo prawdopodobne, że może się ona pojawić również i w modelu 43AU9002. Tak więc proszę uważać.
Dobry dzień,
Na wstępie dodam że bardzo bardzo dobre a przede wszystkim szczegółowe recenzje Pan wykonuje, super że trafiłem na tę stronę! 🙂
Ale do rzeczy, jestem bardzo ciekaw modelu 43AU9002 ponieważ w internecie zgarnia raczej pochlebne opinie, jest reklamowany jako ekonomiczny wybór dla graczy z takimi technologiami na pokładzie jak ALLM, VRR (FreeSync) czy nawet 120 Hz przy rozdzielczości FullHD, panuje Pan może w najbliższym czasie przyjrzeć się temu modelowi? 🙂
Pozdrawiam
PS: Najważniejsze, model 43″ jest na matrycy VA.
Jeszcze nie mieliśmy w planach testów modeli AU9000 i wspomnianego 43AU9002. Sprawdzimy, czy uda nam się przetestować model z tej serii po aktualnie zaplanowanych telewizorach.
Witam,ja chciałbym test qled TCL43c725 i qled samsung qe43q60a i porównanie .
Zakupiłem niedawno 43au8002, w moim egzemplarzu jest praktycznie identyczny clouding jak w tym testowanym tutaj. Czy producent powinien przyjąć reklamacje na taką wadę?
Oskarze, decyzja o przyjęciu na reklamację będzie zależała od samego serwisu producenta, najlepiej w tej sprawie skontaktuj się z nim bezpośrednio. Kupując przez Internet, masz oczywiście możliwość zwrotu telewizora we właściwym terminie, jednak wymiana na nowy może nie rozwiązać problemu.
Dzień dobry! Chciałem zapytać czy opcja”redukcja drgań” zwiększa lub zmniejsza liczbę ostrości obrazów ruchomych w zależności od ustawień?
Ja powiem tylko tak ze oczywistym jest ze z małych głośników dźwięk będzie gorszy, im lepszy dźwięk mia,by być tym grubszy tv musiałby być. Jak ktoś stawia tv na stoliku to teoretycznie mu bez różnicy ale jak chce powiesić to grubośc ma ogromne znaczenie, wtedy tv powinien być jak najcienszy. Osobiście mam straszy tv który ma z 5 do 6 cm grubości dźwięk uważam za dobry ma nawet jakiś bas, ale mimo wszystko to nie będzie tak masywny wciągający dźwięk jak z kina z wykorzystaniem suba. Wiec osobiście wolę cieniutki tv bo dźwięk i tak najlepiej mieć zewnętrzny dodatkowy. A i tak na koniec ja od dawna miałem pewien pomysł na który żaden producent do tej pory nie wpadł i nie wiadomo czy tak kiedyś zrobi a mianowicie powinni do tv dodawać subwoofer . Bo głośniki w belce w takim zestawie niewiele lepiej a czasem nawet słabiej grają niż te z tv wiec wystarczyło by wykorzystywać głośniki z tv jako zakres średni wysoki a suba na niskie częstotliwości i myślę że byłby to fajny zestaw bez dokonywania tych belek grających i stawianie tego pod tv.