Testowanie telewizorów marki Samsung z gamy na rok 2021 zaczynamy od jednego z modeli Crystal UHD. Seria AU80xx jest jedną z najwyższych pośród telewizorów „krystalicznych” i mniej więcej odpowiada ubiegłorocznej TU85xx. Sprawdziliśmy zatem, co nowego i czy warto ten telewizor kupić. Oto test i recenzja Samsunga 50AU8002.
Samsung UE50AU8002K (dalej dla uproszczenia zwany 50AU8002) jest telewizorem LCD z 50-calowym ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160. W trakcie testu działał pod kontrolą oprogramowania w wersji 1052.3. Zaznaczam, że testowałem urządzenie w wersji sprzętowej nr 3 (Version No : 03). Telewizor wyprodukowano w zakładzie na Słowacji, a fabrycznie nowy egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.pl.
50AU8002 nie odbiega wyglądem od wcześniejszych modeli Samsunga.
Jego obudowa jest niezwykle szczupła – jest jeszcze smuklejsza niż w ubiegłorocznych modelach z serii TU71xx i TU85xx.
W konstrukcji telewizora można wyróżnić następujące cechy:
W telewizorze zastosowano wyświetlacz ciekłokrystaliczny typu VA.
Główną zaletą tego typu matryc jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS i ADS.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie krawędziowe.
W dość ocieplonym trybie film (5986K – czyli z nieco zbyt dużą zawartością składowej czerwonej, co jest najprawdopodobniej niepożądanym skutkiem ubocznym zastosowania rozwiązania Dual LED, czyli mieszanki diod niebieskich i czerwonych) błędy odwzorowania były niskie (średnio 2,9; pomiar w oknie 10%), niższe niż w ubiegłorocznych telewizorach z serii TU8502.
Pod kątem kolory nieco bledną i ciemnieją, co widać na poniższym zdjęciu 75-procentowej czerwieni.
To całkiem niezły wynik jak na matrycę VA.
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 83%, co oznacza możliwość reprodukcji poszerzonej, ale jeszcze nie szerokiej palety barw. Widać, że o ile nasycenie czerwieni jest bardzo dobre, o tyle zieleń odbiega od wzorca i to właśnie ona zaniża pokrycie.
Błędy reprodukcji barw w trybie HDR były wysokie, i to zarówno z powodu zbyt niskiej luminancji (jasności), jak i zbyt małego nasycenia.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 3227:1, co jest przyzwoitym, choć nie rekordowym wynikiem jak na matrycę typu VA. Z drugiej strony jest to wynik dużo lepszy niż w matrycach IPS i ADS, co oznacza, że 50AU8002 sprawdzi się w domowym kinie.
Pomimo użycia matrycy VA, inżynierowie Samsunga zdecydowali się dynamicznie „poprawiać” subiektywny kontrast i zastosowali lekkie przyciemnianie globalne (tzw. frame dimming). Ponadto, przesunięto punkt czerni, tak więc aby w testownym egzemplarzu ustawić go właściwie, musiałem opcję szczegóły cieni zmienić z fabrycznego „0” na „4”.
Jasność maksymalna na pełnoekranowej planszy była niska i wyniosła zaledwie 253 cd/m^2.
W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła zaledwie 264 cd/m^2.
To bardzo niski wynik, który oznacza, że mamy do czynienia z telewizorem klasy budżetowej, nadającym się bardziej do oglądania treści SDR, a nie HDR.
Niewątpliwym atutem Samsunga 50AU8002 jest upłynnianie ruchu, bowiem w tej klasie wiele telewizorów jest tej funkcji pozbawionych. W trybie Użytkownika do dyspozycji mamy opcję „redukcji drgań” pozwalającą regulować stopień upłynnienia w zakresie od 0 do 10. Domyślne ustawienie „3” jest dobrym kompromisem pomiędzy płynnością a naturalnością, ale oczywiście można to zmieniać wedle upodobań.
Kolejnym atutem jest brak zjawiska brudnego ekranu (ang. DSE, Dirty Screen Effect), które potrafi zepsuć obrazy ruchome nawet w telewizorach o znacznie lepszej rozdzielczości dynamicznej.
Podobnie jak we wszystkich Samsungach A.D.2020 mankamentem układu reprodukcji ruchu jest sporadyczne okresowe zacinanie się ruchu, widoczne na niektórych treściach SD.
Samsunga 50AU8002 wyposażono w kilka przetworników, z których żaden nie jest widoczny gołym okiem – są one ukryte wewnątrz smukłej obudowy. To kluczowa zmiana w stosunku do modeli z roku 2020.
Niestety, wyszczuplenie obudowy miało negatywny wpływ na jakość brzmienia. Najbardziej ucierpiał bas, który stał się płytszy, co poskutkowało węższym zakresem dynamiki. Z powodu obcięcia niskich tonów w stosunku do modeli z roku 2020, predefiniowane tryby dźwięku dopasowujący się i wzmocnienie, które wcześniej dość mocno podbijały bas, teraz działają nieco inaczej, głównie podbijając górę, która zwłaszcza w trybie wzmocnienie, bywa teraz nieprzyjemnie przenikliwa i nienaturalna. Co gorsza, w trybie wzmocnienie przy głośności powyżej 70/100 działający w tle ogranicznik dynamicznie redukuje poziom głośności, czego skutkiem są słyszalne wahania/stłumienia (ot taki mały „dławik-tajniak”).
Moim zdaniem brzmienie to ewidentny regres w stosunku do starszych modeli, ale jest to cena, jaką Samsung zapłacił za znacznie smuklejszą obudowę. W fizyce cudów nie ma – po prostu coś za coś.
Pomimo tego w tej klasie cenowej jest wiele telewizorów, które brzmią zdecydowanie gorzej od Samsunga 50AU8002, za którego brzmienie wystawiam mu trójkę w starej szkolnej skali ocen (3/5).
Samsung 50AU8002 pracuje pod kontrolą systemu Tizen, który działa żwawiej niż w ubiegłorocznych modelach z serii TU85xx. System ten oferuje szeroki wybór aplikacji zapewniających dostęp do serwisów filmowych, w tym:
A oto aplikacje do strumieniowania muzyki:
Zaskoczył mnie brak Tidala, którego używam regularnie. Czyżby Samsung nie przedłużył umowy z tym serwisem? Czy jest to raczej chwilowy błąd, który zostanie naprawiony poprzez aktualizację oprogramowania? Postaram się zapytać o to przedstawicieli Samsunga przy najbliższej okazji.
50AU8002 obsługuje cały szereg różnych formatów plików wideo z USB i dysków sieciowych, w tym avi, flv, mkv, mov, mp4, tp (tylko USB) oraz wmv. Pliki z USB można sortować wg tytułu (tj. nazwy) lub daty, ale niestety nadal nie można zmieniać kierunku sortowania.
Warto zaznaczyć, że:
Moim zdaniem Samsung 50AU8002 jest udanym telewizorem klasy budżetowo-podstawowej, którego głównymi zaletami są niezły kontrast, dobrze oddane kolory, upłynnianie ruchu oraz bogate multimedia. Użytkowników grajbelek z pewnością ucieszy duży prześwit, a miłośników dobrego wzornictwa – stylowy i wygodny pilot, którego nie będą musieli już więcej zazdrościć posiadaczom droższych QLED-ów. Polecam.
Od kilku lat coraz mniej telewizorów 100 Hz. Jeszcze w 2012 roku miałem Samsunga 42 cale (nie pamiętam modelu) z matryca 100 Hz i doskonałą płynnością ruchu. Teraz nie sposób kupić takiego odbiornika. Nawet 55 calowe czesto są 50 Hz i rozdziałką w ruchu 150 linii (!!!). Nie da się patrzeć na taki obraz. Nawet mniejsze QLEDy robią 50Hz.
Nie pomogą żadne Cristale,PurColory,Miniledy i inne wynalazki jeśli nie będzie ruchomego ostrego kolorowego obrazu bez smużeń i doskonałej rozdzielczości.
Tak wszystko co piszesz to prawda trzeba za jakość jednak zapłacić, Samsung Q90T ma ruchomy, ostry, kolorowy obraz (WCG – to szok po przesiadce z PDP -50ST60) bez smużeń z doskonałą rozdzielczością materiałów 1080 -to kolejny szok jak ten model doskonale skaluje do 4K . Finalnie daje lepszy (ostrzejszy obraz) mimo 5″ cali więcej niż natywny FHD z 50″ .
Zarówno z kablówki (CI czy hdmi Technisat) jak również z YT zmuszonego do 1080.
prawdziwi fani filmów kupują 50/60 hz.na 100 hz i wyżej nie da się oglądać filmów.efekt teatru.nawet filmaker nie pomoże.
Oglądałem u znajomych to nowe dzieło Samsunga. Tragedia ! Niska ostrość w ruchu , niedokładne podświetlenie (plamy), pilot reaguje z denerwującym opóźnieniem,itp.
Za te same pieniądze można mieć zeszłorocznego QLEDa 60T 50 cali (jeszcze są). Różnica w obrazie i dźwięku diametralna no i rozdzielczość w ruchu 450 linii a nie 150.
Część, chciałam zapytać czy jest możliwość nagrywania filmów na USB albo zatrzymywania ekranu, to chyba się nazywa timeshift?
Tak, w tym modelu Timeshift jest aktywny po podłączeniu zewnętrznego dysku USB.
Ten TV nie ma timeshiftu !
SAMSUNG UE55AU8002 czy UE55AU7192. Do PS5 i do netflixa. Nie mogę się zdecydować.
patrząc w sklepie na oba to po prostu nieco przyjemniej się ogląda nową serie, jak by płynniejszy ruch, jaśniejszy obraz. W seri i7000 ten dobry kontrast jest fajny ale miejsca ciemne są jakby aż za ciemne i tracą szczegóły które przepadają w mroku. To mi sie nie podoba dlatego wybrałem jednak serie 8000. Qled mi nie potrzebny a jak już bym brał to nie ten z najniższej linii q67a bo to trochę naciągany model.
Witam.
Jeszcze raz w temacie PVR i Timeshift w tym modelu. Czy wystarczy dysk sformatowany w ntfs czy trzeba robić jakieś straszne czary, bo po podłączeniu nagrywanie jest niedostępne oraz nie da się nastawić czasu w TV?
Zgodnie z instrukcją ten model wspiera formaty FAT, exFAT i NTFS. Jedno ze złączy USB ma większą moc (5V 1A) i powinieneś podłączyć zewnętrzny dysk do tego portu, jednak producent zaleca zastosowanie dysków z osobnym zasilaniem.
Dzień dobry.
Czy ten model faktycznie wspiera nagrywanie na dysk ?
W waszym sklepie ten model w zależności od wielkości ma takie opcje:
50 cali – ma tylko timeshift,
55 cali – brak,
65 cali – timeshift i PVR,
75 cali – tylko timeshift.
Trochę to mylące, dodatkowo na stronach innych sklepów ten model nie wspiera nagrywania. Jaka więc jest prawda? Jestem zainteresowany tym modelem, ale dla mnie nagrywanie jest „must have”, bez tego nie kupię telewizora.
Pare dni temu minęły dwa lata od zakupy telewizora i właśnie dziś padł ☹️ myślę że to matryca ekran rozmywa się na czarno