Co nowego przynosi Project Cars 3?
Przede wszystkim będziemy mieli spore możliwości dostosowania samochodów do własnych preferencji. Zmiany kolorów i zabawa wyglądem auta, według zapowiedzi będą widoczne dla wszystkich rywali podczas sieciowej rozgrywki.
Tryb kariery – to element, którego nie może zabraknąć w tego rodzaju grze. Tutaj ważnym elementem będzie dostosowanie poziomu trudności do naszych umiejętności, oczywiście im trudniej tym lepsze nagrody otrzymujemy. Nowym rozwiązaniem ma być tryb Rivals opierający się na rozgrywce z innymi graczami i ściganiu się z ich cieniem w wyzwaniach dziennych, tygodniowych itd.
Pozostaną zapewne też odświeżone tryby, które znamy z poprzednich odsłon. Nie mamy jeszcze szczegółowych informacji, jakie dokładnie trasy przyjdzie nam pokonywać, a także jaką obfitość aut dostaniemy do dyspozycji. Jako że jednak gra jest zapowiedziana na wakacje, lada moment powinny spływać kolejne informacje dotyczące nowej odsłony Project Cars.
Nie mamy również informacji czy gra będzie również dostępna na nadchodzącej generacji konsol – na to pytanie również powinniśmy niedługo otrzymać odpowiedź. Reasumując: jeżeli czujesz, że jesteś już lekko zmęczony Need For Speed i chętnie wziąłbyś udział w wyścigu, który bardziej przypomina symulator i możesz w nim wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności z prawdziwej jazdy samochodem, to śmiało możesz sprawdzić nowe Project Cars. Potem już tylko Asseto Corsa i kariera kierowcy stoi otworem.
To, że gra ma przekombinowaną fizykę i trzeba małpich umiejętności do radzenia sobie na torze w żaden sposób nie oznacza zbliżenia się do symulacji. Kupiłem PC2, zasiadłem za kierownicą, pierwsze kroki to wyścigi gokartów. Jeżeli ktoś miał w ogóle możliwość poprowadzenia gokarta to ma pojęcie, że mamy tu niezwykle niski środek ciężkości, małą masę, niezłe przeciążenia, ale przy okazji pojazd jest dobrze „przyklejony” do nawierzchni. W grze przy prędkości 30 km/h lekko zbyt mocne szarpnięcie kółkiem (o powiedzmy 10 stopni) powoduje postawienie gokarta bokiem i wypad poza tor. A jazda na wprost z prędkością 50 km/h powoduje wzbudzanie bujania i konieczność kontrowania jak przy jeździe 150 na godzinę ciężarówką z wiatrem z boku. Bzdura a nie symulator, oczywiście szacun dla tych którzy po poświęceniu godzin przy grze nauczyli się tym kierować, ale z symulacją jazdy ma to tyle samo wspólnego co QWOP z symulacją biegania.