Ale gdybym miał kupić coś, z czym podróżuję służbowo pociągami lub samolotem i pojawiam się na różnorakich spotkaniach (chcę przy tym zrobić dobre wrażenie), wtedy nie oglądałbym się na cenę i wybrałbym coś z serii Corporate Traveller, któregoś przedstawiciela City Gear albo Mobile VIP.
Są przestronniejsze, pomieszczą więcej rzeczy i lepiej chronią zarówno laptopa, jak i cały dodatkowy osprzęt, który ze sobą wiozę. Akcesoria są tak samo ważne i nie chciałbym, żeby szlag trafił moją mysz, słuchawki, adaptery lub ładowarki. Za każdą z tych rzeczy zapłaciłem, każdej z nich potrzebuję.
W obliczu powyższego, wydatek rzędu 200, bądź 300 zł za torbę nie wydaje się być szczególnie wysokim. Przypominam, że w środku znajduje się laptop wart niejednokrotnie ładnych kilka tysięcy, któremu towarzyszą kosztowne dodatki.
ciekawa reklama…
od kiedy siedzę w IT, czyli jakieś… 18 lat to targus nigdy nie był marką premium. Ot, producent tanich toreb.