TikTok spowalnia kulturowy postęp, czyli influencerzy na smyczy korporacji

Trzy uderzenia młotka zakończyły rozprawę. To już koniec, finita la commedia. Sędzia Jacob Lewis na łamach The Hofstra Chronicle opublikował wyrok. Oskarżony TikTok został uznany winnym… spowalniania kulturowego postępu. Teraz musi już tylko wyrazić żal i skruchę, przywdziać pokutny layout i posypać swoją wirtualną głowę cyber-popiołem.

Na TikToku tworzyć każdy może?

Jaki TikTok jest każdy widzi. Niezobowiązująca rozrywka, frywolne igraszki, tańce, hulanki i mniej lub bardziej udane figle. Ale nie wszyscy dobrze się tu bawią. Jacob Lewis w artykule pod znamiennym tytułem TikTok is slowing cultural progression stawia twórcom aplikacji – firmie ByteDance – szereg zarzutów. Oto zatrudniani przez nią moderatorzy mają „wygumkowywać” ludzi brzydkich i odpychających, a filmiki przedstawiające miejsca obskurne i zaniedbane powinni chować pod wirtualny dywan. Innymi słowy, z serwisu ma zniknąć wszystko, co nie mieści się w „eurocentrycznych” standardach atrakcyjności i powabu.
tiktok młodzież

Czy tu wieje nudą?

Ale to nie koniec. Lewis uważa, że TikTok tłumi wszelkie kreatywne impulsy i lansuje nudną sztampę. Publikowane na serwisie treści dzieli z grubsza na trzy kategorie. Po pierwsze na naszych ekranach mogą wić się i radośnie pląsać urodziwi młodzi ludzie. Wszyscy są podobni do siebie jak dwie krople wody i w większości biali. Po drugie, serwuje się nam tu lifehacki, które nic nie „hakują”, a wzbudzają jedynie uśmiech politowania. Po trzecie raczy się nas „prankami”, w których spontaniczny charakter uwierzy tylko skończony naiwniak.

Boysbandy wstają z grobu!

Lewis wskazuje na jeszcze jedną konsekwencję TikTokowych zabaw – boysbandy wracają do świata żywych! Aż zadrżałem, gdy to przeczytałem. Czym to skutkuje? Stagnacją, proszę Państwa. Odgrzewaniem starych kotletów. Nie uświadczymy tu już odświeżającego nowatorstwa. Nie znajdziemy tu prowokujących do myślenia treści. Będziemy tylko w kółko przeżuwać tak dobrze już nam znaną kolorową i błyszczącą papkę.
tiktok telefon logo

Korporacyjny cyrograf

Czas na grand finale. Kto pociąga za sznurki? Kto stoi za tymi machinacjami? Kto wprawia w ruch tę komercyjną maszynerię? Kto z Państwa zgadnie? Orkiestra tusz! Tak, oczywiście – Schwarzcharakterem są tu korporacje. Wielkie, złe i żądne pieniędzy. To one tłumią potencjał TikToka, deprawują i korumpują. A wszyscy tańczą tak, jak one zagrają. Tak przynajmniej rzecze Jackob Lewis.

Zgadzacie się z nim? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: thehofstrachronicle.com