Obrót Ziemi przyspieszył, a teraz znowu zwolnił
Ciekawie zaczęło się robić w 2020 roku, kiedy naukowcy rozważali dodanie ujemnej sekundy przestępnej, by zniwelować różnicę między średnią. Najkrótszym dniem tego roku był 19 lipca. W tym dniu planeta wykonała pełen obrót wokół własnej osi o 1,4602 milisekund szybciej od średniej, czyli 86 400 sekund.
Jednak już w 2021 roku według raportu Time and Date obrót Ziemi ponownie zwolnił. Średnia długość dnia między 1 lipca a 30 września wzrosła o 0,05 milisekundy więcej niż w 2020 roku. Obrót Ziemi zatem spowalnia, ale jego prędkość i tak jest powyżej przeciętnej.
Naukowcy szacują, że być może będą musieli wprowadzić ujemną sekundę przestępną za około 10 lat. Być może, ponieważ naukowcy nie są w stanie przewidywać prędkości obrotu kuli ziemskiej. Nick Stamatakos z US Naval Observatory powiedział dla Time and Date, że jego zespół próbował przewidywać prędkość obrotu Ziemi na 2 następne lata do przodu i więcej, ale spotkał się z problemami, przewidując prędkość nawet na sześć miesięcy w przód. Nie są oni jednocześnie pewni tego, co powoduje długoterminowe zmiany w ruchu obrotowym Ziemi.
Ziemia jak łyżwiarz, czyli dlaczego obracamy się wolniej?
Czy zmiany w prędkości obrotu Ziemi są poważnym zagrożeniem i powinniśmy się tym martwić? Nie nam oceniać, ale naukowcy są przekonani, że utrata lodu na Grenlandii przyczyniła się do spowolnienia obrotu w wyniku odpływu wód roztopowych z biegunów planety. Zmiany mogą być także powodowane przez trzęsienia ziemi o potężnej sile, które powodują zmianę masy Ziemi. Według NASA takie wahania masy naszej planety mogą prowadzić do zmian jej obrotu nawet o milisekundy dziennie.
Richard Gross z Jet Propulsion Laboratory NASA wyjaśnił to zjawisko zgrabną metaforą: „Ziemia jest jak łyżwiarz. Wszystko, co przesuwa masę bliżej osi Ziemi, przyspiesza jej obrót, a odsuwanie masy od osi ją spowalnia”. A nam nie pozostaje nic innego, jak żyć własnym tempem i pozwolić na to samo naszej planecie.
Źródło: Express.co.uk, BBC, Time and Date, National Physical Laboratory.
Szkoda tylko że nie napisano jak dokonywany jest pomiar czasu obrotu Ziemi. Wymieniono jedno z narzędzi do mierzenia czasu, ale mówimy o obrocie w przestrzeni będąc w jednym z punktów na obiekcie pomiarowym – także musimy się jakoś odnieść do czegoś po za naszą „kulą”. Ciekawe jak naukowcy stwierdzają ze faktycznie obróciliśmy się o 360* a nie o 359* stopni