Teltalle Games wraca do gry jako nowa firma. „The Wolf Among Us” i „Batman: The Telltale Series” zostaną wskrzeszone

Prawie roku temu Telltale Games ogłosiło oficjalnie bankructwo. Choć było to w zasadzie nieuniknione i stanowiło logiczne następstwo nawarstwiających się problemów wewnątrz firmy, i tak informacja ta stanowiła ogromny cios w fanowskie serca. W tym również moje, które niejednokrotnie biło szybciej przy „Tales of Monkey Island” oraz „Tales from the Borderlands”. Powstrzymajcie jednak łzy cisnące się do oczu na te wspomnienia, upadłe studio ma szansę narodzić się na nowo.

Telltale Games, czyli przypowieść o pięknym wzlocie i spektakularnym upadku

Studio Telltale Games istniało co prawda na rynku pełne czternaście lat, ale prawdziwy komercyjny sukces przyniósł im dopiero apokaliptyczny rok 2012, w którym to wydano pierwszy sezon gry The Walking Dead. I właśnie ten tytuł przyczynił się ostatecznie do spektakularnego rozpowszechnienia epizodycznej formy przygodówki, która gameplayowo balansuje na granicy filmu i gry oraz zmusza do podejmowania niełatwych wyborów moralnych. 

Ten teoretyczny powiew świeżości w branży game-dev, dający poczucie wpływu na rozwój rozgrywki (jak się okazało, również tylko w teorii) był wtedy strzałem w dziesiątkę, co potwierdzały wyniki sprzedaży gry. Na kanwie niesłabnącej popularności zaczęły pojawiać się więc kolejne serie stworzone na cieszącym się uznaniem schemacie, w tym między innymi świetne fabularnie The Wolf Among Us. Zachęcone tak dużą rozpoznawalnością największe marki zaczęły tłumnie spieszyć do Telltale Games, oferując licencje na swoje uniwersa. Nic dziwnego, że apetyt studia rósł.

the walking dead telltale games

Jednak ogrywanie na okrągło tego samego motywu ubranego w inne postacie, pozorna decyzyjność w grze, niski rozwój technologiczny, coraz bardziej monotonne i niedopracowane fabuły, które przecież bardziej niż mechanika, były powodem sukcesu, zaczęło wyczerpywać formułę. A ponadto pazerność kierownictwa przekładająca się na przyjmowanie więcej zleceń niż są w stanie udźwignąć, brak poszanowania dla czasu swoich pracowników, pośpiech, masowa produkcja i nieumiejętne zarządzanie projektami sprawiły, że przepompowana bańka pękła w końcu z hukiem.

Szansa na odkupienie

W całej tej historii największy smutek budziły gry – niedokończone, niczemu winne, z potencjałem, które skazane zostały na porzucenie przez twórców. Dla projektantów los był nieco bardziej łaskawy, część z nich została od razu przyjęta do innych studiów, część otworzyła własne. Podobnie z tytułami najgłośniejszymi marek, które z chęcią przejęli inni developerzy. Jednak wiele gier zostało po prostu wyniesionych na strych. Na szczęście niektórzy ludzie z branży ostrzyli sobie na nie zęby.

telltale

I tak pojawia się w tym miejscu iskierka nadziei. Firma LCG Entertainment wykupiła właśnie sporą część aktywów należących do Telltale Games. U sterów nowej odsłony studia stają Jamie Ottilie i Brian Waddle. Otille swoje doświadczenie budował dotychczas w branży gier mobilnych, a w ostatnim czasie jako dyrektor generalny Galaxy Pest Control, Waddle natomiast zajmował się sprzedażą silnika gier Havok. Oprócz nich kręgi nowego TG mają zasilić zwolnieni uprzednio pracownicy, na razie na zasadach niezależnego zatrudnienia. Brzmi to jak prawdziwe odrodzenie.

Powrót „The Wolf Among Us” i „Batman: The Telltale Series”

Panowie w wywiadzie udzielonemu portalowi Polygon tłumaczą swoją decyzję wykupienia praw do Telltale Games tym, że wierzą w przyszłość gier przygodowych oraz dostrzegają drzemiący w nich potencjał. Słusznie. Dobra narracja w końcu już nieraz udowodniła, że jest w stanie obronić się sama.

W związku z tym zamiłowaniem do przygodówek, LCG Entertainment stało się oficjalnie właścicielem katalogów do serii The Wolf Among Us i Batman: The Telltale Series oraz zyskało pełne prawa do Puzzle Agent. Oprócz tego panowie, jak sami twierdzą, są zainteresowani innymi wygasłymi licencjami oraz kontynuacjami pozostałych przerwanych historii.

tales from the borderlands

Jeżeli chodzi o licencję na sławetne The Walking Dead, to zostaje ona wciąż w rękach Skybound, a na Stranger Things, która nie została ostatecznie wykorzystana – Netfliksa. Licencje do pozostałych interesujących serii, takich jak Minecraft, Strażnicy Galaktyki, Gra o Tron, czy Borderlans, nie mają na ten moment określonego statusu.

batman telltale games

Nowi właściciele Telltale Games w najbliższym czasie mają w planach postawić przede wszystkim na technologiczny rozwój gier. Nie zamierzają jednak rezygnować z epizodycznej formuły wydawnictwa, zmieni się natomiast częstotliwość publikacji poszczególnych odcinków.

Podsumowując, wychodzi na to, że zapowiadana druga część adaptacji komiksu Fables dojdzie jednak do skutku. I miejmy nadzieję, ze krążące wokół nas baśniowe postaci dostarczą nam jeszcze więcej frajdy niż w pierwszej odsłonie The Wolf Among Us.

Źródło: Polygon, IGN