Tablet do 1000 zł. Z nim nauka jest łatwiejsza

Gdy nie można się uczyć z laptopem, bo akurat korzysta z niego ktoś inny, warto sięgnąć po tablet, który bywa niedoceniany, a szkoda. Tablet w cenie do 1000 zł jest doprawdy wszechstronny: pozwoli zdobywać wiedzę, łączyć się online z nauczycielem, oglądać filmy, nawet grać. Szukasz takiego o tabletu? Te modele z pewnością się sprawdzą.

Podobne modele, a ceny tak różne. Dlaczego?

Popatrz, mam tutaj 4 identyczne tablety, pochodzące z jednej serii, a ceny jednak ich się różnią. Z czego to wynika?


Wynika to z różnic w specyfikacjach. Na pierwszy rzut oka drobnych, lecz naprawdę istotnych, które silnie wpływają na komfort użytkowania. Oto one.

Przekątna i rozdzielczość wyświetlacza

Nie krępuj się, weź większy

Gdybym miał kupić dziecku tablet do nauki, bez dwóch zdań wybrałbym model z wyświetlaczem 10”. Bo skoro ma stanowić jakiś substytut laptopa, musi być komfortowy w użytkowaniu. Ja wiem, że jest duży, ale można go spokojnie podeprzeć książkami, nawet zbudować uchwyt z klocków LEGO.

Odradzam trzymanie tabletu na kolanach. Dziecięce głowy wędrują wtedy w dół i trwają tak w bezruchu. Mięśnie są napięte, maluchy się garbią. Nie tędy droga.

Ekran o przekątnej 10” (25,4 cm) jest dostatecznie duży, żeby w ekran wygodnie wpatrywała się dwójka lub trójka rodzeństwa, oglądając film animowany (choćby Świnkę Peppę – chrum!), bądź dla przypodobania się rodzicom, któryś z YouTube’owych kanałów edukacyjnych. Od razu podaję listę takich, gdzie nie myli się przekątnej z obwodem:

Tablet 7- lub 8-calowy jest oczywiście bardziej poręczny (i jednocześnie tańszy), lecz w gruncie rzeczy ma wyświetlacz niewiele większy od współczesnych smartfonów. W efekcie wspólne oglądanie wideo nie będzie już tak komfortowe. Najpewniej dojdzie do przepychanek, okraszonych tekstami: Eeeeeej, przesuń się, bo nie widzę!

10-calowy tablet ma jeszcze jedną zaletę, o niej opowiem na końcu artykułu, przy okazji aparatu.

Rozdzielczość. Najlepiej Full HD

Zadbał bym także, żeby wyświetlacz miał rozdzielczość Full HD, żeby dzieciaki nie patrzyły na bliżej nieokreśloną pikselozę i nie mrużyły oczu. Na takim ekranie dobrze widać nie tylko wideo, ale i nauczyciela, który objaśnia właśnie zagadnienia wynikające z programu nauczania.

Ponieważ tablet obsługuje komunikatory wideo (jak rekordowo popularny Zoom), można słuchać wykładu pedagoga. Z kolei wbudowane kamery i mikrofony umożliwiają komunikację dwustronną bez udziału laptopa.

Rodzaj matrycy

Z doświadczenia wiem, że nie wszyscy zwracają uwagę na matryce zastosowane w ekranach tabletów. Ja postawiłbym na IPS (matrycę szerokokątną), która zapewnia równie dobrą widoczność na wprost, jak i po skosie. Chodzi o to, żeby obraz nie tracił na jakości i nie zmieniały się jasność ani kolory, kiedy ktoś spogląda z boku.

Atutem matrycy IPS są również wiernie oddane kolory. Obraz jest przez to żywszy, przyjemniejszy dla oczu.

Aplikacje mobilne tablet

Ilość pamięci wbudowanej

Wybierając tablet do 1000 zł ,z pewnością nie brałbym wariantu z pamięcią mniejszą niż 32 GB. Mało tego, od razu wybrałbym 64 GB. 16 GB zapełnia się zaskakująco szybko, szczególnie gdy zacznie się kręcenie filmów i robienie zdjęć. Dodaj do tego aplikacje, kilka gier i koniec, pamięć zapełniona. Pamięć 16 GB spotkasz z resztą w tańszych, a więc i mniej wydajnych tabletach.

Pamięć wewnętrzna daje się rozbudować kartą microSD, niemniej należałoby mieć odpowiednio szybki nośnik, jeśli mają być w nim instalowane aplikacje.

32 GB będą buforem, który też daje się rozbudowywać o kolejne Gigabajty. Pamięć 64 GB powinna z kolei zaspokoić potrzeby całej rodziny.

Przy okazji zwróć uwagę, ile pamięci RAM posiada dany tablet. Do sprawnej, płynnej obsługi aplikacji, szczególnie w perspektywie wypakowania nimi szczelnie pamięci, lepiej mieć jak najwięcej RAM-u.

Łączność Wi-Fi oraz LTE

Kiedy wystarcza Wi-Fi?

Tablet z samym Wi-Fi jest w sam raz do domowego użytku, czyli do nauki (i gier mobilnych też). Łączysz go z routerem i surfujesz w sieci, to zajmuje około minuty. I tutaj mała uwaga – do pobierania aplikacji, poczty i Facebooka wystarczy tablet z obsługą Wi-Fi 2,4 GHz (inaczej Wi-Fi 4). Do odtwarzania wideo, w tym z YouTube, przydałby się tablet z obsługą szybszego pasma 5 GHz (czyli Wi-Fi 5 ze standardem ac). Oczywiście router też musi mieć Wi-Fi 5 (router DualBand).

Pasmo 5 GHz ma po pierwsze wyższą przepustowość, po drugie jest mnie oblegane. Gdy wszyscy domownicy podłączają się do sieci, w pierwszej kolejności zajmują pasmo 2,4 GHz. Trzeba tylko pamiętać, żeby przy korzystaniu z 5 GHz siedzieć w odległości kilku metrów od routera, bo pasmo to ma krótszy zasięg.

Kiedy dopłacić do LTE?

Tablet z LTE, czyli z obsługą internetu mobilnego (ma slot na kartę SIM), bardzo przydaje się poza domem. Jest szczególnie pożądany na wakacjach, kiedy pogoda nie dopisuje i trzeba siedzieć w pokoju. Każdy rodzic wie, że trzeba wtedy czymś zająć dzieci. Mogą wtedy pooglądać przez jakiś czas bajki, gdy znudzą im się inne zabawy.

Musisz się tylko liczyć z większym wydatkiem. Tablet z LTE kosztuje kilka stówek więcej, niż jego odpowiednik z samym Wi-Fi. Zdaję sobie sprawę, że w hotelach oraz domach wypoczynkowych jest darmowe Wi-Fi, przy czym ja nie ufam publicznym sieciom Wi-Fi, a poza tym są one jednozakresowe i przy niepogodzie okropnie oblegane.

Niby można postawić hot-spot ze smartfona i przez niego transferować internet, ja wolę jednak, żeby dzieci miały swój transfer i uczyły się go racjonalnie wykorzystywać.

gry dla dzieci tablet

Ile wytrzyma bateria tabletu do 1000 zł?

Dobre pytanie – uznałem, że warto je zadać, no i odpowiedzieć. Otóż dokładnie nie da się tego stwierdzić, czas pracy na ładowaniu zależy od intensywności użytkowania. W pełni naładowana bateria wytrzyma jeden dzień spędzony na słuchaniu nauczyciela oraz odtwarzaniu wideo w czasie wolnym.

Gry dość solidnie drenują akumulatory, niemniej ogniwa o pojemności ponad 5000 mAh (bo takie są w tabletach do 1000 zł) nie poddają się tak łatwo. Pamiętaj jednak, żeby unikać jednoczesnego grania i ładowania.

Czas pracy na baterii może się też skrócić poza domem, gdy korzystasz z modemu LTE. Czuć to zwłaszcza w trakcie jazdy albo w miejscach, gdzie kiepsko z zasięgiem. Modem dwoi się i troi, żeby złapać sygnał, a to pociąga za sobą zwiększone zapotrzebowanie na energię.

Czy aparat jest ważny?

Aparatom w tabletach daleko do tych smartfonowych. Z tym trzeba się liczyć, lecz nie są bynajmniej bezużyteczne. Te na przodzie służą do wideokonferencji – w dobie nauczania zdalnego aspekt nieodzowny. Rozdzielczość nie jest oszałamiająca, ale do komunikacji wystarczająca. Selfie też da się zrobić, przy czym nie oczekiwałbym artystycznych efektów.

Aparaty główne, usytuowane z tyłu filmują w jakości Full HD i da się nimi robić całkiem udane zdjęcia. Dają się jednak wykorzystać w inny sposób. Na pewno kojarzysz reklamy z LEGO Hidden Side, które dopiero we współpracy z aplikacją mobilną pokazują pełen pakiet możliwości.

Tę ukrytą stronę dobrze jest odkrywać z tabletem wyposażonym w przestronny wyświetlacz. Fantastyczne stwory i postacie, skarby, dynamiczne animacja – 10-calowy ekran pokaże to wszystko znakomicie, rozpoznaniem budowli z klocków zajmie się aparat.

Jaki tablet do 1000 zł? Teraz już wiesz

W cenie do 1000 zł kupisz naprawdę dobry i użyteczny tablet. Posłuży on dziecku do nauki, pozwoli uczestniczyć w lekcjach online, jest przy tym znacznie tańszy niż laptop. Gdy notebook jest zajęty dzieciaki, mogą oglądać na tablecie bajki albo się dokształcać. Pograją też na nim, sklep Google Play obfituje w tysiące tytułów dla każdej grupy wiekowej.

Za 1000 zł dostaniesz tablet 10-calowy, który wyświetla obraz w jakości Full HD. Ma przy tym pokaźną pamięć wewnętrzną i solidne podzespoły. Wybór pomiędzy modelem z samym Wi-Fi lub bogatszy o LTE, zostawiam Tobie. Najlepiej wiesz, czy zabierzesz ze sobą gdzieś tablet, czy będzie używany tylko wśród własnych czterech ścian.

Zobacz tablety do 1000 zł w x-kom