Mordercza wieczna impreza
Deathloop to jedna z gier zapowiedzianych przy prezentacji PS5. Tytuł przygotowywany przez Arkane Studios i wydawany przez Bethesdę trafi na nową konsolę Sony, ale także na PC. Przypomnijmy, że fabuła obraca się wokół płatnego mordercy Colta, który miał pecha wpaść w pętlę czasu na fikcyjnej wyspie Blackreef (wzorowanej na archipelagu Faroe Islands). By się uwolnić musi zlikwidować osiem osób nim zegar wybije północ i wszystko zacznie się od nowa.
Oczywiście scenariusz taki nie podoba się mieszkańcom Blackreef, którym zależy na utrzymaniu pętli i wiecznym party. Reżyser Dinga Bakaba w rozmowie z portalem VG24/7 w czerwcu wyjaśnił, że jest to dziwne, wyjątkowe miejsce. Znaleźć można w nim bazę wojskową, co sugeruje, że odbywały się tam eksperymenty. Ludzie, którzy żyją tam teraz – członkowie programu AEON – zainwestowali w wyspę, by być na imprezie, która się nigdy nie skończy. Która będzie trwać po kres czasu, całą wieczność – powiedział Bakaba. A ponieważ akcja rozgrywa się w latach 60., można sobie wyobrazić jak szalone jest to party.