OnePlus Nord planuje wejść na rynek z hukiem. Oby nie został po nim tylko ból głowy

OnePlus już od dłuższego czasu przygotowuje średniobudżetowca, który ma rzekomo przyprawić konsumentów o zawroty głowy. Oczywiście z wrażenia. No miejmy nadzieję, ponieważ ostatnia seria 8 nie zajęła, przynajmniej, moich myśli na dłużej. Wiemy już, że nowy model ma nazywać się OnePlus Nord. A otoczka wokół premiery przybiera mocno patetyczny ton. Oby struna nie została przeciągnięta.

Zapowiedź nowego smartfona od OnePlus

Tym razem OnePlus przygotowuje coś zupełnie innego. Nie będzie konkurowania z flagowcami, a „tylko” próba ekspansji tzw. średniej półki rynku mobilnego. To znaczy, że producent planuje w przystępnej dla szerszego grona konsumentów cenie zaproponować najlepsze możliwe osiągi. Do tej pory w tym umownym, średnim przedziale dominował Pocophone czy Xiaomi, co w zasadzie jest jednym i tym samym. Wkrótce może się to zmienić, bo co by nie mówić, OnePlus już nieraz udowodnił, że doskonale wie, jak robić dobre smartfony.

Poza tym balon wokół premiery jest napompowany do granic wytrzymałości. W celu promocji OnePlus założył nawet dedykowane konta w social mediach, na których możemy znaleźć dość osobliwe treści i wideo. Między innymi serię krótkich filmów pod tytułem New Beginnings. Dzięki nim producenci podkreślają nakład pracy włożony w powstawanie nowego modelu, pokazuje ludzką stronę technologii i zbliżają użytkownika do samego procesu twórczego. Sprytny ruch OnePlus. Jak wiadomo, transparentność i zaufanie jest aktualnie dość cenną walutą w drodze do serc konsumentów.

Cena i premiera OnePlus Nord

Ile ma wynosić wspominana „optymalna” cena – tego jeszcze do końca nie wiadomo. Spekuluje się o zakresie 300–500 dolarów. Wszystkiego dowiemy się natomiast już zapewne 21 lipca, gdyż właśnie na ten dzień planowana jest oficjalna premiera OnePlusa Nord. Co więcej jednak, samo wydarzenie nie będzie standardową prezentacją. OnePlus konsekwentnie i na dzień zero zaplanował coś wystrzałowego. A będzie to konferencja w towarzystwie rozszerzonej rzeczywistości.

Specyfikacja OnePlus Nord

Dość jednak dywagacji nad sposobem komunikacji marki. Koniec końców najważniejszy jest ostateczny projekt. Tylko, że jak dotąd czysto teoretycznie nowy OnePlus Nord nie zdradza nam na razie zbyt wiele o sobie. Z rzeczy pewnych wiemy, że będzie on napędzany Snapdragonem 765G z modułem 5G oraz wyposażony zostanie w podwójny przedni aparat. Moduł główny ma być z kolei „flagowym” obiektywem. Wyświetlacz prawdopodobnie będzie wykonany w technologii fluid AMOLED o rozdzielczości QHD+, a jego częstotliwość będzie wynosiła 90 Hz. Na więcej konkretów musimy jeszcze chwilę poczekać.

Źródło: OnePlus