Co z tego, że na Waszych komputerach nie pójdzie najnowsza gra, będąca rynkowym hitem. Co z tego, że nie macie w domu konsoli wideo. Zawsze są gry przeglądarkowe, które po pierwsze, są za darmo, a po drugie, zagracie na nich na PC i na smartfonie, choćby jadąc pociągiem albo autobusem. Poznajcie najlepsze, darmowe gry na przeglądarkę.
Wprawdzie o grach przeglądarkowych nie jest aż tak głośno, jak o płytowych wydawnictwach, ale z pewnością nie można powiedzieć, że nie są one popularnie albo że nie są wciągające.
Gdyby tak było, gry przeglądarkowe nie miałyby tak licznej rzeszy fanów, która ku uciesze graczy cały czas rośnie w siłę.
W grach przeglądarkowych najlepsze jest to, że są darmowe. Całkowicie darmowe. Wystarczy się zarejestrować i grać. Rzecz jasna dla przyspieszenia tempa rozwoju można korzystać z mikropłatności, ale nie są one konieczne. Można się świetnie bawić i bez podkręcania gry, no, chyba że celujecie w topowe pozycje. Wtedy nie obejdzie się bez boostowania mikropłatnościami.
W tej grze nie ma mowy o nudzie i stagnacji, bo z biegiem czasu będziecie się wcielać w różne postacie, doświadczając wszystkich wymiarów wojny o Żelazny Tron. Produkcja znakomicie łączy elementy strategii i RPG, a ponadto obfituje w krwawe batalie. Przyjdzie Wam dowodzić w bitwach, a poza tym dbać o strategię rozwoju grodu, troszcząc się o pozyskiwanie niezbędnych surowców.
O odwzorowanie rywalizacji, napięcia oraz niesnasek, jakie targały rodami zamieszkującymi świat serialowej Gry o tron. Wojna Pięciu Królów nie była wyłącznie konfliktem największych familii Westeros, ona dotknęła wszystkich mieszkańców kontynentu. Dzięki temu w grze odwiedzicie szereg lokacji Westeros i Essos, znanych z serialu HBO i z książek George’a R.R. Martina. Będziecie obecni w Królewskiej Przystani i na Murze. Przyjdzie Wam zawierać sojusze oraz zrywać je. Możliwości są olbrzymie, choć każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje. Niech zatem będą one mądre.
Cel jest jasny niczym tarcza boskiego Apollo. Antyczna Grecja, choć piękna i malownicza, staje się areną zaciętych walk. Przed nami budowa imperium, co nieodzownie doprowadzi do konfliktu z sąsiadami. Musi więc pokonać ich oraz narzucić swą zwierzchność, pamiętając o zjednaniu sobie przychylności jednego z olimpijskich bogów. Od tego wyboru zależeć będą losy wielu batalii.
Zaczynamy skromnie, od małej osady. Nasza mądrość i skrupulatność w zdobywaniu surowców pozwoli ewoluować naszej wiosce, która wkrótce stanie się miastem, a następnie – to właściwie zależy od naszych możliwości. Musimy rozwijać armię i gospodarkę, dbać o nauki, podbijać sąsiadów oraz rozumnie podchodzić do sojuszów. Bez nich nie ma szans na zwycięstwo.
Smoki i Aniołowie nie darzą się szczególną sympatią. Tym razem bierzemy udział w trzeciej odsłonie mitycznych walk, w której, jak łatwo się domyślić, przyjdzie nam niszczyć demoniczne hordy. W tym ciężkim boju nie jesteśmy na szczęście osamotnieni. Z pomocą przyjdą nam dziesiątki postaci – Wojownik, Uzdrowiciel albo Mag, a całość rozgrywek wkomponowana jest w bajecznie kolorowy świat 3, okraszony epicką muzyką symfoniczną.
Przyjdzie nam stoczyk niejedną walkę. Właściwie cała gra polega na ciągłym eliminowaniu wrogich nam zastępów, korzystając z najprzeróżniejszej gamy ataków. Dodam, że niezwykle widowiskowych i to stanowi o sile gry League of Angels. Dodatkowo, poza klasyczną areną, możemy spróbować powalczyć o hegemonię choćby nad kopalniami.
Czy potraficie oswoić smoka? To chyba niełatwe, ale taki będzie Wasz cel w grze o jakże wymownym tytule Władca Smoków. Fabuła gry jest z kolei dość przewrotna, bo oto naszym największym wrogiem jest… smok! Jednocześnie należy ugłaskać własnego gada, aby z jego pomocą (i jego ognistego oddechu) rzucić przeciwników na kolana.
System walk jest hybrydowy. Oznacza to, że mamy wybór formy pojedynków. Sami decydujemy, czy będzie to tryb automatyczny, czy samodzielne sterowanie bohaterem. Zaletą tego drugiego jest możliwość pełnej kontroli nad losami bitwy, co ma niebagatelne znaczenie na wysokim poziomie trudności, gdzie klęska jest szczególnie dotkliwa.
Co powiecie na to, żeby zarządzać wielką farmą, gdzie rosną najróżniejsze warzywa i owoce, a do tego hoduje się wszelkie zwierzątka zagrodowe? Taką możliwość daje nam gra Big Farm. Wydawać by się mogło, że nie ma w tym nic trudnego. Ot, zasiać i czekać aż urośnie. Nic bardziej mylnego. Żeby plony były obfite, trzeba się natrudzić, a oczekiwanie na zbiory ułatwiają liczne questy.
Od epoki kamienia łupanego po nano-technologię, a w każdej epoce handel, rozwój oraz myśli pozwalające ewoluować ku coraz to lepszym czasom. Oczywiście polityka odciśnie swe piętno na rozwoju gry, lecz jeśli marsz przez wieki ma być wiernie odwzorowany, to polityki po porstu nie może zabraknąć.
Cała naprzód! Na początku będziemy jedynie zarządcą małej firmy kolejowej, ale z biegiem czasu stajemy przed szansą stworzenia kolejowego imperium. Rail Nation to świetny symulator, który przeprowadzi nas przez 6 epoko – począwszy od ery parowozów, aż po dzisiejszą, superszybką kolej.
Stać się kolejowym potentatem – oto nasz cel. Jednak zanim go osiągniemy, będziemy musieli opracować strategię dostaw różnorakich towarów. Szybkość i skuteczność przekłada się na wysokość naszych zarobków, a zatem na możliwość inwestycji w nowsze rozwiązania. One z kolei pozwolą nam powiększać flotę, poprawiać jakość usług, zwyciężać.
Konwencja MMO, czasy II wojny światowej (a konkretnie zmagania powietrzne). Tutaj siadamy za sterami maszyn największego konfliktu XX-wiecznego i walczymy (dosłownie) o tytuł asa lotnictwa, redukując przy tym liczebność wrogich maszyn. Do wyboru mamy liczne samoloty, dodam, że bardzo wiernie odwzorowane. W toku gry możemy je ulepszać, a także doskonalić zdolności ich prowadzenia.
Gra osadzona w genialnym klimacie średniowiecza zachwyca grafiką oraz nieskomplikowaną mieszanką elementów strategii i walki o dominację. Jak to na początku bywa, zaczynamy od wioski. Małej i niepozornej. Za wykonanie zadań otrzymujemy surowce oraz pierwsze jednostki – zalążek naszej późniejszej armii, która niecierpliwie oczekuje wymarszu na podbój.
Żeby wioska mogła się rozrastać, trzeba zadbać o jej bezpieczeństwo. Przyjdzie nam zatem spacyfikować wrogo nastawionych sąsiadów, zgrabić i splądrować ich wioski, a następnie przyłączyć się do większego organizmu – tytułowego plemienia. Od tej chwili możemy wespół z innymi narzucać hegemonię pozostałym graczom.
Oto kolejna gra strategiczna MMO, gdzie rozwijamy (a jakże) małą wioskę, marząc, że pewnego dnia stanie się ona imperium. Tym razem przenosimy się do świata fantasy, zamieszkałego przez elfy. Ich bezpośrednimi konkurentami są osadnicy, reprezentowani przez rasę ludzi. My musimy opowiedzieć się po jednej ze stron oraz zaprowadzić porządek.
Wybór rasy definiuje przebieg rozgrywek. Ludzie inwestują w inżynierię i technologię, elfy żyją w zgodzie z naturą. Obydwie strony dysponują wachlarzem unikalnych jednostek: paladynów, toporników i kuszników, naprzeciwko których staną zastępy golemów, czarodziejek i trentów. Gra podzielona jest na tury, w ich trakcie należy zdobywać surowce, wznosić budynki, łączyć je drogami, toczyć bitwy, a przede wszystkim – dobrze się bawić.
Są i to w obfitości. Tutaj nie ma już dla nich miejsca, ale opisałem je w wnikliwie w innym artykule: Darmowe gry na PC. Przedstawiamy nasze TOP 10.
Nie wiem, to jakies glupie
haha
essa
ok