Jednym powiadomieniem zdenerwowali setki użytkowników. Po co Samsung wysłał jedynkową wiadomość?

Posiadasz urządzenie Samsunga i korzystasz z aplikacji Znajdź mój telefon, która umożliwia zlokalizowanie zapodzianego smartfona? Zapewne wyświetliła ona wczoraj zagadkową wiadomość o treści „1”. Choć sprawa została dość szybko wyjaśniona, wielu użytkowników sprzętu koreańskiego producenta była solidnie zaskoczona.

Biega, krzyczy pan Hilary: „Gdzie jest mój smartfon, stary”?

Znajdź mój telefon – Find My Mobile – to aplikacja, która ma na celu oszczędzić Ci choć trochę nerwów, gdy zaginie Twój smartfon albo tablet. By z niej skorzystać trzeba mieć aktywne samsungowe konto na swoim urządzeniu oraz pozwolić Google na zbieranie informacji dotyczących jego lokalizacji. Gdy dojdzie do zapodziania się sprzętu, aplikacja pozwala ją go zlokalizować za pomocą witryny www, zablokować ekran i przycisk zasilania czy usługę Samsung Pay, a także przenieść zmagazynowane dane do chmury. Do tego jeśli urządzenie jest w pobliżu Ciebie, jego dzwonek będzie wybrzmiewał przez minutę przy maksymalnej głośności.

Aplikacja pozwala też na reset zabezpieczeń (jeśli zapomnieliśmy PIN-u czy hasła) czy informuje o zmianach związanych z założeniem nowej karty SIM. A także pozwala na przydzielenie członkowi rodziny lub przyjacielowi roli strażnika. Może on wtedy zlokalizować urządzenie, sprawić, by zadzwoniło albo włączyć tryb awaryjny.

samsung znajdź mój telefon
Źródło: Samsung

Jedynka od Samsunga

Aplikacja, która ma dawać poczucie pewności, zapewniła zamiast tego mniejszy lub większy wyrzut adrenaliny. Oto bowiem wielu jej użytkowników dostało dziwną wiadomość o prostej, ale budzącej wątpliwości treści „1”. Zrodził się niepokój – czyżby hakerski atak? Zdziwienie było tym większe, że niektórzy użytkownicy twierdzili, że nie mają (lub nie wiedzieli, że mają) taką funkcję. 

Niektórzy próbowali też podejść do sytuacji z humorem.

Tymczasem Samsung zareagował i na różnych kanałach poinformował, że cała historia powstała podczas wewnętrznego testu, a powiadomienie było niezamierzone. Zapewnili, że z urządzeniami, na których takie powiadomienia się pokazały jest wszystko w porządku. Wątpliwości u niektórych użytkowników jednak pozostały i ożywiły dyskusje na temat bezpieczeństwa i prywatności danych w sieci.

Wpadki chodzą po urządzeniach

Na pocieszenie dla Samsunga, nie jest to jedyny czy pierwszy przypadek takiej wtopy. Przy okazji hecy z aplikacją przypomina się sytuację z zeszłorocznych wakacji, gdy posiadacze OnePlusa 7 Pro otrzymali zagadkową porcję chińszczyzny oraz ciąg literek, które wyglądały jakby kot przeleciał po klawiaturze. Również i wtedy wyjaśniono, że były to problemy przy wewnętrznych testach.

Czy Tobie też Samsung wlepił jedynkę? Daj znać w komentarzu. A jeśli interesuje Cię temat bezpieczeństwa w sieci, sprawdź artykuł Anity z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu.

Źródło: Samsung, The Verge