Huawei P40 Lite na gorąco z Warszawy. Cena, specyfikacja, aparaty

Wiem już o nich wszystko. Jestem na warszawskiej premierze Huawei i mam w rękach najnowsze P40 Lite oraz P40 Lite E. Prezentują się bardzo dobrze, mają ciekawe specyfikacje, ale najlepsze są ceny, których chyba nikt się nie spodziewał. Czy to wystarczy, żeby przekonać ludzi do HMS?

Huawei P40 Lite za 999 zł. Zaskakująco dobra cena

Prognozy dotyczące ceny nie sprawdziły się. Przewidywano, że Huawei P40 Lite pójdzie tą samą drogą i będzie kosztować około 1600 zł. Ta informacja znalazła potwierdzenie na kartach produktowych, lecz finalnie okazuje się, że P40 Lite kupimy za 999 zł! Do smartfona dokładany jest ponadto smartband Huawei Band 4 Pro.

Przedsprzedaż potrwa do 25.03.2020 r.

Spora różnica, prawda? Z czego to wynika? Mogę jedynie podejrzewać, że obniżona cena ma rekompensować brak dostępu do usług Google – przynajmniej na razie, bo Google złożyło przecież do Kongresu wniosek o wznowienie współpracy z firmą Huawei. Czas pokaże, czy dojdzie ona do skutku. Na razie mamy solidny sprzęt z Huawei Mobile Service i sklepem AppGallery.

Z zewnątrz jest pięknie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że odczucie piękna jest w pełni subiektywne, niemniej konstrukcji smartfona nie sposób odmówić gracji, lekkości ani smukłości. Nie mogę mówić o designie premium, aczkolwiek wykonanie jest naprawdę solidne. Mając P40 Lite w ręku, mogę z całą stanowczością stwierdzić, że obcuję ze sprzętem z wyższej półki cenowej.

W tym przekonaniu utwierdza mnie wyświetlacz Punch FullView o przekątnej 6,4”, który pokrywa przedni panel w dokładnie 90,6%. Narożniki obudowy (te zewnętrzne i te boczne) oraz ekranu są zaokrąglone, więc stylistyka wpisuje się w powszechny trend. Rzeczy mają się podobnie z poczwórnym aparatem, ulokowanym na niewielkiej, wizualnie subtelnej wyspie, a także z kamerą selfie, która mieści się w otworku narożnika ekranu. Ramki nie są super wąskie, lecz w zupełności akceptowalne.

huawei p40 lite

Co ciekawe, czytnika linii papilarnych nie uświadczymy ani w ekranie, ani w tylnym panelu. Powędrował na boczną ramkę, stając się częścią płaskiego przycisku fizycznego.

Bateria ma posłużyć cały dzień na jednym ładowaniu, do czego przyczynią się ogniwa 4200 mAh. Akumulator obsługuje ładowanie Super Charge 40W, stosowna ładowarka znajduje się w pudełku ze smartfonem. Ile trwa ładowanie? Wynik 70% osiągamy w 30 minut.

P40 Lite ma 4 aparaty

Na moje oko możliwości aparatu głównego w P40 Lite są na bardzo dobrym poziomie, nie ma optyki Leica, ale i tak jest dobrze. 4 obiektywy wsparte przez sztuczną inteligencję z pewnością mają pewien potencjał. Jaki? Sprawdzę to przy okazji recenzji, a ta pojawi się w ciągu 7 dni.

W x-kom czeka na Ciebie:


Huawei P40 Lite E za jedyne 699 zł

Pamiętam, że niemałym zaskoczeniem była informacja o wprowadzeniu do oferty modelu P40 Lite E. Można rzecz – wersji jeszcze bardziej Lite. Jak ona się prezentuje? W mojej opinii bardzo dobrze. Trudno mieć uwagi do jakości wykonania. 

Konstrukcja jest solidna, smukła i poręczna. W poczet atutów smartfona zaliczam czytnik linii papilarny umieszczony pośrodku tylnego panelu, miejscu najwygodniejszym w użytkowaniu. Przynajmniej dla mnie. Co ważne, Huawei P40 Lite E wyceniono na 699 zł, a tę cenę ciężko nie nazwać rewelacyjną, gdy zestawić ją ze specyfikacją smartfona. W gratisie dodawany jest opaska Band 4. Przedsprzedaż trwa do 25.03.2020 r.

Na froncie P40 Lite E króluje przestronny wyświetlacz 6,39” IPS o rozdzielczości HD+. Na dokładkę otrzymujemy ładne, nasycone kolory. Do tego wszystkiego dodać trzeba pokrycie w 90,15% i mamy do czynienia z naprawdę dobrym panelem do gier i wideo. Przypominam, że za 699 zł.

Huawei P40 Lite e

Kilka słów o aparacie

Potrójny aparat z obiektywem głównym 48 Mpix nie ma sobie równych w tej półce cenowej. Towarzyszy mu obiektyw 2 Mpix do mierzenia głębi oraz szerokokątny moduł 8 Mpix. Razem natomiast korzystają z inteligentnych algorytmów AI, które rozpoznają ponad 500 scen i 21 kategorii w czasie rzeczywistym.

W x-kom czeka na Ciebie:


Oferta serwisowa Huawei

Oferta obejmuje bezpłatny serwis door-to-door przez cały okres gwarancji, sama gwarancja to z kolei 24 miesiące, obejmująca także modyfikacje oprogramowania przez użytkownika. Na dokładkę wsparcie infolinii.

Jak przenieść aplikacje wraz z całą zawartością starego telefonu do nowego sprzętu Huawei? Najprościej przez Phone Clone, o czym pisałem w recenzji Mate 30 Pro. Huawei również rekomenduje tę metodę.

Co więcej, w Polsce istnieje już ponad 100 partnerskich punktów serwisowych i ta liczba stale rośnie.

Huawei Mate Xs za 9 999 zł

Na konferencji wspomniano także o składanym Huawei Mate Xs, biznesowej konstrukcji z bezramkowym wyświetlaczem 8″, który dzieli się na 2 mniejsze: 6,6″ oraz 6,38″.

Na pokładzie Kirin 990 i technologia superszybkiego ładowania baterii – 85% w 30 minut.

Jak przystało na flagowca, ma poczwórny aparat Leica ze świetną optyką. Czy jakości zdjęć mogę być pewien? Oczywiście, moduły Leica znam od lat i żaden mnie nie zawiódł. Mam cichą nadzieję, że dostanę w łapki egzemplarz do recenzji 😉

Cena? 9 999 zł, sprzedaż rusza 16.03.2020 r.

huawei mate xs


Dajcie znać w komentarzu, czy ceny P40 Lite i P40 Lite E przeoknują Was do zakupu.